📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
czyli przekaz jest tego taki ze jak bedziesz zwracal ludzia uwage na bledy to cie w koncu zajebia
Jeżeli chodzi o pisownię i wymowę tych znaczków "" to polecam wytłumaczenie mojego fizyka z liceum:
W cudzysłowie czy w cudzysłowiu?
W dupie czy w dupiu?
Dziękuję za uwagę.
W cudzysłowie czy w cudzysłowiu?
W dupie czy w dupiu?
Dziękuję za uwagę.
już wolę tą przemądrzałą cipę z pieprzykiem na ryju
w chuju mam takich obrońców języka i ortograficznych inkwizytorów parę błędów nie zmieni przekazu danej informacji wiec zamknie dupę bo naprawdę gdzieś to mam jak się to pisze
Jedyny powód oglądania i oglądalności takich filmików była kobieta która miała coś w sobie takiego że chciało ją się przeruchać. Ten filmik mija się z celem
Smutno mi się robi, jak czytam takie komentarze...
Język jest częścią naszej kultury. Dla mnie jest nierozłącznym elementem patriotyzmu. Ludzie w ukryciu uczyli swoje dzieci polskiego, pod groźbą śmierci, a wy nie potraficie tego uszanować.
Nie twierdzę, że zawsze używam pięknej, kwiecistej polszczyzny, ale swój język znam i szanuję.
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
Język jest częścią naszej kultury. Dla mnie jest nierozłącznym elementem patriotyzmu. Ludzie w ukryciu uczyli swoje dzieci polskiego, pod groźbą śmierci, a wy nie potraficie tego uszanować.
Nie twierdzę, że zawsze używam pięknej, kwiecistej polszczyzny, ale swój język znam i szanuję.
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
Czystość języka jak najbardziej jest ważna. Ale ten filmik niczego nie odkrywa. A poza tym "pan czysty język" cały czas używa inwektyw. Naprawdę według niego o to chodzi? O włączaniu czy przychodzeniu mówi się od dawna. Co do "pisze", to wielu znawców języka twierdzi, że również jest to forma poprawna. Koleś chciał wyjść na biednego i niezrozumianego emo - intelektualistę, a wyszedł na głupka.
Chytrusek: znasz swój język? a ten z XVI wieku? a ten z XI?, a ten z początków XX?
Każdy z tych języków był trochę inny.
Nasz język zmieniał się przez cały czas swego istnienia. Zmieniał się bo język służy do tego żeby być komunikatywnym, i to ogół ludności posługującej się językiem samoistnie wprowadza te zmiany żeby było bardziej komunikatywnie dla niech.
I tak to działało do czasu aż państwo zaczęło za darmo kształcić bandę debili humanistów, którzy z braku możliwości spełniania jakiejkolwiek pożytecznej w społeczeństwie roli zaczęli sobie wymyślać zasady jak można, a jak nie można mówić. Tylko kto dał im prawo do wprowadzania tych zasad. Ewolucja języka odbywała się samoistnie odkąd człowiek nauczył się porozumiewać. Nikt tych zmian nie kontrolował(bo i po co?). Sztuczna kontrola hamuje zmiany w naszym język A jak coś się przestaje rozwijać to najczęściej wkrótce umiera.
Na całe szczęście kontrola gówno może, ludzie i tak maja w dupie zasady wymyślane przez idiotów, Na Podlasiu skąd pochodzę 90% ludzi mówi poszłem, wyszłem, przyszłem, włancza, pisze itp bo tak jest dla nich wygodniej, szybciej, lepiej i bardziej zrozumiale czyli tak jak powinno być.
Co to kurwa jest czystość języka?
Każdy z tych języków był trochę inny.
Nasz język zmieniał się przez cały czas swego istnienia. Zmieniał się bo język służy do tego żeby być komunikatywnym, i to ogół ludności posługującej się językiem samoistnie wprowadza te zmiany żeby było bardziej komunikatywnie dla niech.
I tak to działało do czasu aż państwo zaczęło za darmo kształcić bandę debili humanistów, którzy z braku możliwości spełniania jakiejkolwiek pożytecznej w społeczeństwie roli zaczęli sobie wymyślać zasady jak można, a jak nie można mówić. Tylko kto dał im prawo do wprowadzania tych zasad. Ewolucja języka odbywała się samoistnie odkąd człowiek nauczył się porozumiewać. Nikt tych zmian nie kontrolował(bo i po co?). Sztuczna kontrola hamuje zmiany w naszym język A jak coś się przestaje rozwijać to najczęściej wkrótce umiera.
Na całe szczęście kontrola gówno może, ludzie i tak maja w dupie zasady wymyślane przez idiotów, Na Podlasiu skąd pochodzę 90% ludzi mówi poszłem, wyszłem, przyszłem, włancza, pisze itp bo tak jest dla nich wygodniej, szybciej, lepiej i bardziej zrozumiale czyli tak jak powinno być.
Cytat:
Czystość języka jak najbardziej jest ważna
Co to kurwa jest czystość języka?
Pamiętaj abyś ładnie mówił po polskiemu, będziesz mieć piątków jak mrówków
myha, nie wieżę w to co czytam...
Ta "banda debili" wprowadziła zasady językowe, dla ułatwienia komunikacji. Zasady są byś mógł się dogadać jak przyjedziesz do Warszawy czy Krakowa. Gdyby język rozwijał się samoistnie, to ludzie w Polsce posługiwaliby się dialektami bądź gwarami, zależnie od regionu. Tak właśnie było zanim wprowadzono jeden język polski. Dalej są po tym pozostałości. W Białym Stoku, czy na Suwalszczyźnie, jest multum określeń, których u mnie, na Kaszubach, nie usłyszysz. Do tego dochodzą zapożyczenia. Kaszubski, czy gwara śląska, mają mnóstwo słów pochodzenia niemieckiego.
Bez zasad językowych, nie bylibyśmy w stanie się porozumieć. Ludzie nie mogliby wyjeżdżać do pracy, czy na studia na drugi koniec kraju. Właściwie, musielibyśmy zapomnieć o naszym narodzie. Powiedz mi jak nazwać narodem ludzi, którzy nie potrafią się zrozumieć ?
Ta "banda debili" wprowadziła zasady językowe, dla ułatwienia komunikacji. Zasady są byś mógł się dogadać jak przyjedziesz do Warszawy czy Krakowa. Gdyby język rozwijał się samoistnie, to ludzie w Polsce posługiwaliby się dialektami bądź gwarami, zależnie od regionu. Tak właśnie było zanim wprowadzono jeden język polski. Dalej są po tym pozostałości. W Białym Stoku, czy na Suwalszczyźnie, jest multum określeń, których u mnie, na Kaszubach, nie usłyszysz. Do tego dochodzą zapożyczenia. Kaszubski, czy gwara śląska, mają mnóstwo słów pochodzenia niemieckiego.
Bez zasad językowych, nie bylibyśmy w stanie się porozumieć. Ludzie nie mogliby wyjeżdżać do pracy, czy na studia na drugi koniec kraju. Właściwie, musielibyśmy zapomnieć o naszym narodzie. Powiedz mi jak nazwać narodem ludzi, którzy nie potrafią się zrozumieć ?
Chytrusek: no ja też nie wieże w co czytam.
Czyli według ciebie do II RP i ustawy językowej mieszkańcy poszczególnych regionów Polski nie potrafili się ze sobą porozumieć?
To jak te państwo istniało na przykład w czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, kiedy polski szlachcic z kresów nie mógł się dogadać ze szlachcicem z wielkopolski, a ten ze szlachcicem z małopolski. A oprócz tego spora cześć ludności posługiwała się językami ruskimi(w kilkunastu odmianach), litewskim i kilkoma innymi. Może odkryłeś nowy powód upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tam poprostu nikt się dogadać nie mógł.
Ja bez problemu dogaduje się z każdym polakiem niezależnie od regionu Polski. Pomimo tego że zdecydowana większość ludzi w dupie ma zasady i w poszczególnych regionach ludzie mówią w swoich gwarach. Powiem więcej bez problemu dogaduje się tez z Czechami i Słowakami, i z pewnymi problemami ale dogaduje się także z Białorusinami, Rosjanami i Ukraińcami pomimo tego że języków tych nigdy się nie uczyłem.
ps. Piszę ciągle, o języku mówionym. Język pisany faktycznie wymaga pewnych zasad, bo pismo trudniej jest zrozumieć niż mowę.
ps2. Nie jestem też do końca przeciwny wprowadzaniu pewnej kodyfikacji do języka mówionego. Tylko niech nikt nie wciska mi kitu że tak jak oni chcą jest jedyną możliwością na poprawną mowę bo tak nie jest i nikt nie ma prawa zawłaszczać sobie języka żeby był taki jak oni chcą. Kodyfikacje są jedynie pewnymi wytycznymi do języka oficjalnego używanego na przykład podczas wystąpień publicznych itp.
Czyli według ciebie do II RP i ustawy językowej mieszkańcy poszczególnych regionów Polski nie potrafili się ze sobą porozumieć?
To jak te państwo istniało na przykład w czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, kiedy polski szlachcic z kresów nie mógł się dogadać ze szlachcicem z wielkopolski, a ten ze szlachcicem z małopolski. A oprócz tego spora cześć ludności posługiwała się językami ruskimi(w kilkunastu odmianach), litewskim i kilkoma innymi. Może odkryłeś nowy powód upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tam poprostu nikt się dogadać nie mógł.
Ja bez problemu dogaduje się z każdym polakiem niezależnie od regionu Polski. Pomimo tego że zdecydowana większość ludzi w dupie ma zasady i w poszczególnych regionach ludzie mówią w swoich gwarach. Powiem więcej bez problemu dogaduje się tez z Czechami i Słowakami, i z pewnymi problemami ale dogaduje się także z Białorusinami, Rosjanami i Ukraińcami pomimo tego że języków tych nigdy się nie uczyłem.
ps. Piszę ciągle, o języku mówionym. Język pisany faktycznie wymaga pewnych zasad, bo pismo trudniej jest zrozumieć niż mowę.
ps2. Nie jestem też do końca przeciwny wprowadzaniu pewnej kodyfikacji do języka mówionego. Tylko niech nikt nie wciska mi kitu że tak jak oni chcą jest jedyną możliwością na poprawną mowę bo tak nie jest i nikt nie ma prawa zawłaszczać sobie języka żeby był taki jak oni chcą. Kodyfikacje są jedynie pewnymi wytycznymi do języka oficjalnego używanego na przykład podczas wystąpień publicznych itp.
Jego agresywna mordka mnie odstraszyła od obejrzenia tego filmu. ;<
Co do języka, każdy musi go znać, a skoro nie musi się go uczyć, to jakiż to problem? Czyta się książki, gazety, nawet Internety i tam nie zwykło się robić błędów (nie mówię o komentarzach). Jaka zatem to trudność, że coś się opatrzy i wniknie do głowy?
Rzeczy nas dotyczy, które mało nas obchodzą
Chyba więcej szczęścia mają
Nie ci co się rodzą, a ci co umierają
Co do języka, każdy musi go znać, a skoro nie musi się go uczyć, to jakiż to problem? Czyta się książki, gazety, nawet Internety i tam nie zwykło się robić błędów (nie mówię o komentarzach). Jaka zatem to trudność, że coś się opatrzy i wniknie do głowy?
______________
Nieproporcjonalnie wieleRzeczy nas dotyczy, które mało nas obchodzą
Chyba więcej szczęścia mają
Nie ci co się rodzą, a ci co umierają
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów