Dwóch księży spotkało się u fryzjera. Jeden z diecezji Głódzia*, drugi Gocłowskiego. Po strzyżeniu i goleniu fryzjer pyta pierwszego:
- Wody kolońskiej?
- Nie, jeszcze mój biskup pomyśli, że byłem w burdelu. A ty?
- Tak, poproszę. Mój biskup nie wie jak pachnie w burdelu.
* - to ten od "bądź moim actimelkiem" (link)
- Wody kolońskiej?
- Nie, jeszcze mój biskup pomyśli, że byłem w burdelu. A ty?
- Tak, poproszę. Mój biskup nie wie jak pachnie w burdelu.
* - to ten od "bądź moim actimelkiem" (link)
______________
Post mortem per rectum