Wiadomo co z nimi zrobić 
1457
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
55 minut temu
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
27 minut temu
🔥
Are you ok?
- teraz popularne
🔥
Trekking na mokro
- teraz popularne
🔥
Ruski nurek
- teraz popularne
Boguś zawsze dobrze prawi , wódeczkę można z nim pić hektolitrami.
boguś nawijaj więcej tematów bo max kononko juz mnie nudzi
Pana Bogusia można słuchać bez końca, gościu ma zajebisty głos
Nie mam nic przeciwko ekologii, samochodom elektrycznym, wiatrakom, energii słonecznej, biomasie, energii termalnej. Pod warunkiem, że mi się tego nie narzuca nakazem.
Jeżeli zacznie to być opłacalne ludzie sami z wielką chęcią przejdą na "alternatywne źródła zasilania". A ci którym to nie pasi będą dalej zapierdalać Mustangami V8 godząc się na wyższe koszty eksploatacji w imie swoich przekonań.
Obecnie sam chętnie bym sobie zainstalował wiatrak w ogródku oraz dojebał prądnice na kółko dla chomika żeby ładował mi komórke co noc. Tyle że, oczywiście mamy tak dojebane podatki na energie, że boje się jebany czajnik zasilić z wiatraka żeby mi smutni panowie z US sie nie wjebali na chate.
Jeżeli zacznie to być opłacalne ludzie sami z wielką chęcią przejdą na "alternatywne źródła zasilania". A ci którym to nie pasi będą dalej zapierdalać Mustangami V8 godząc się na wyższe koszty eksploatacji w imie swoich przekonań.
Obecnie sam chętnie bym sobie zainstalował wiatrak w ogródku oraz dojebał prądnice na kółko dla chomika żeby ładował mi komórke co noc. Tyle że, oczywiście mamy tak dojebane podatki na energie, że boje się jebany czajnik zasilić z wiatraka żeby mi smutni panowie z US sie nie wjebali na chate.
@patryk - pierdolenie jak każde inne, co z tego że wytworzysz energie jak i tak musisz ją przechować(np baterie) które prędzej czy później trzeba wymienić więc w jakimś stopniu też zaśmiecają środowisko. Nie ma czegoś takiego jak czysta energia - to tylko stwierdzenie określające pozyskiwanie energii w sposób najmniej wpływający na środowisko. Ogólnie wydaje mi się, że w przypadku prądu największym problemem jest przechowanie energii oraz przełożenie się tej zgromadzonej energii na pracę, nic nie jest idealne. Jeżeli tym eko zależałoby na ratowaniu środowiska zamiast w ulepszanie gówna zainwestowaliby w jakieś innowacje ale dopóki to co zostało wynalezione do tej pory się nie zwróci nie ma mowy o jakimkolwiek innowacyjnym podejściu do problemu.
A jak w Polsce się głównie produkuje prąd?
Póki co najlepszym źródłem energii jest energia jądrowa. Jest bezpieczna (osoby, które mają ochotę zacząć mi pierdolić o Czarnobylu odsyłam do jakichkolwiek źródeł wiedzy na ten temat i porównać chociażby to, jakie paliwa stosuje się obecnie, a jakie stosowano tam i dlaczego), jest w chuj wydajna (rząd 1 MeV dla rozpadu jądrowego 1 atomu Uranu 235 wobec 4-6 eV przy spalaniu węgla), co oznacza, że nie zanieczyszcza środowiska tak bardzo jak elektrownie cieplne i pierwiastków promieniotwórczych jest dość sporo, co oznacza, że będziemy mieli czym się zasilać przez najbliższe n lat.
@patyk89
Energia wiatrowa jest opłacalna, bo jest darmo. Problem w tym, że sama instalacja (profesjonalna) jest droga i zwykły Kowalski nie może sobie na nią pozwolić. Po drugie, jak znam nasz kraj i urzędasów w nim pracujących, to uzyskanie pozwolenia na budowę elektrowni wiatrowej nie jest łatwe. To, że przykładowo masz ziemię, nie oznacza, że możesz sobie ot tak machnąć wiatrak. Z resztą to, co w Twojej ziemi i tak nie należy do Ciebie, ale to już inna historia. Jedynym idealnym plusem w całej imprezie jest to, że każdą nadwyżkę energii ekologicznej państwo MUSI od Ciebie odkupić.
Pamiętam jak się przymierzano do budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu i na tym się skończyło. Teraz jak na zachodzie chcą atomówki zamykać, to w Polsce myślą znów o budowie. Obudzili się kurwa barany. Lepiej wydobywać węgiel za ciężkie pieniądze i spalać go w pizdu żeby wyprodukować prąd. Debilizm.
Energia wiatrowa jest opłacalna, bo jest darmo. Problem w tym, że sama instalacja (profesjonalna) jest droga i zwykły Kowalski nie może sobie na nią pozwolić. Po drugie, jak znam nasz kraj i urzędasów w nim pracujących, to uzyskanie pozwolenia na budowę elektrowni wiatrowej nie jest łatwe. To, że przykładowo masz ziemię, nie oznacza, że możesz sobie ot tak machnąć wiatrak. Z resztą to, co w Twojej ziemi i tak nie należy do Ciebie, ale to już inna historia. Jedynym idealnym plusem w całej imprezie jest to, że każdą nadwyżkę energii ekologicznej państwo MUSI od Ciebie odkupić.
Pamiętam jak się przymierzano do budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu i na tym się skończyło. Teraz jak na zachodzie chcą atomówki zamykać, to w Polsce myślą znów o budowie. Obudzili się kurwa barany. Lepiej wydobywać węgiel za ciężkie pieniądze i spalać go w pizdu żeby wyprodukować prąd. Debilizm.
Ekologia zda egzamin w bogatych państwach, bo ekologia KOSZTUJE. A nam jakieś cepy z UE narzucą, że nie mamy ogrzewać domów węglem, bo to nie jest ekologiczne... To ja się pytam - co za pojebani ludzie siedzą w tych wszystkich rządach? Nie trzeba być wykształciuchem żeby zobaczyć, że takiego niemca będzie stać na akumulatory do samochodu, Holendra czy Włocha także - a Polaka już N I E. I to jest "unia", mamy być wszyscy tacy sami, wszyscy tak samo ekologiczni... ale, kurwa, my mamy zapierdalać i ledwo wiązać koniec z końcem, kiedy reszta bogatszego świata pstryknie sobie tak o i już mają kolejny ekologiczny akumulator czy inne chujstwo w domu.
Kończąc logicznym wnioskiem - JEBAĆ EKOLOGIĘ. Przy takich zarobkach i takim dymaniu ludzi na każdym kroku mam większe problemy niż jakieś fikcyjne efekty cieplarniane itp. bełkot. Nie stać mnie na bycie ekologicznym.
Kończąc logicznym wnioskiem - JEBAĆ EKOLOGIĘ. Przy takich zarobkach i takim dymaniu ludzi na każdym kroku mam większe problemy niż jakieś fikcyjne efekty cieplarniane itp. bełkot. Nie stać mnie na bycie ekologicznym.
Może ktoś nie wie, ale pomyślnie przeprowadzono fuzję termojądrową. Za kilka/kilkanaście lat technologia ta prawdopodobnie będzie stosowana na sporą skalę. Niestety nie wygląda to tak spektakularnie jak było to w spidermanie2, ale nie chodzi tu o doznania estetyczne, a o dodatni bilans energetyczny.