Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Co do tematu:
Jak ogarniałem ciąże, plemniki i te sprawy na poziomie gimbazy, czy liceum to rzeczywiście te wszystkie tłumaczenia, że płody i dzieci to 2 zupełnie różne rzeczy mogą być przekonujące. Ale jak się musiałem o ciąży nauczyć na wyższym poziomie, dzień po dniu co się z bachorem w brzuchu dzieje, do tego się trochę naoglądałem tych wszystkich płodów, dzieciaków, wcześniaków i innych to pozostaje stwierdzić, że to wcale nie jest takie proste i oczywiste jak się większości 'cywilizowanym' wydaje. Nie będę rozstrzygał, czy aborcja powinna być legalna, czy nie, bo w sumie mam to w dupie, ale nie ma co się oszukiwać, że to nic takiego, tylko trochę mięsa, bo wcale tak nie jest. I aż tak bardzo od zajebania urodzonego dzieciaka to się w sumie nie różni. Oczywiście można sobie tłumaczyć, że do tego dnia jest dzieciakowi wszystko jedno czy się go wyskrobie, jak komuś to uspokoi sumienie to spoko.
Kiedyś naukowcy twierdzili, że małe dzieciaki tez nie czują bólu i nie dawano im środków przeciwbólowych. Pewnie dlatego, że się nie skarżyły Z resztą czy czucie bólu coś zmienia? To by wystarczyło dzieciaka znieczulić przed zajebaniem, co za problem. Żaden, nawet w 70, czy 80 miesiącu
Czy z mojej wypowiedzi wynika, że jestem za zajebaniem w 7 miesiącu? Kolega nie wiedział, więc tylko dopisałam, jakie jest stanowisko naukowców w sprawie odczuwania bólu przez płód Ja również uczyłam się o ciąży i rozwoju płodowym dość dokładnie, więc jasne, postawienie sztywnej granicy jest trudne, ale wielu lekarzy i wiele państw to zrobiło i jakieś biologiczne uzasadnienie to ma. Ja jestem zdania, że jeśli kobieta decyduje się na to wyjście (które pozostawia po sobie ślad na psychice), to jej wybór i na pewno nie był łatwy.
@O_Co_Ci_Chodzi: ok, piguły, gumka jasne, kalendarzyk przy pigułkach ma się jak piernik do wiatraka.
Kiedyś naukowcy twierdzili, że małe dzieciaki tez nie czują bólu i nie dawano im środków przeciwbólowych. Pewnie dlatego, że się nie skarżyły Z resztą czy czucie bólu coś zmienia? To by wystarczyło dzieciaka znieczulić przed zajebaniem, co za problem. Żaden, nawet w 70, czy 80 miesiącu
Co ciekawe jest choroba, która powoduje, że człowiek nie odczuwa bólu np. w stopie, ale dana kończyna jest sprawna. Faktycznie kryterium bólowe może nie być do końca właściwe. Zresztą po niektórych narkotykach też nie odczuwa się bólu. Tylko, że tak dwa skrajne obozy nigdy nie dojdą do porozumienia. Nie oto chodzi w tej wojnie.
@O_Co_Ci_Chodzi: ok, piguły, gumka jasne, kalendarzyk przy pigułkach ma się jak piernik do wiatraka.
Kalendarzyk z pomiarami temperatury i obserwacjami śluzu to podobno też jakaś metoda, kilku znajomych stosuje (katole). Póki co nie zauważyłem, żeby im się powiększyła rodzina.
Kalendarzyk z pomiarami temperatury i obserwacjami śluzu to podobno też jakaś metoda, kilku znajomych stosuje (katole). Póki co nie zauważyłem, żeby im się powiększyła rodzina.
Jakaś jest, jednak przy łykaniu pigułek antykoncepcyjnych kalendarzyk nie ma zastosowania, bo przyjmowane hormony nie dopuszczają do owulacji, przez co dni płodnych nie ma (a raczej nie powinno być), a temperatura i wygląd śluzu są zmienione w porównaniu do normalnego cyklu miesięcznego.
Obozy "za" i "przeciw" aborcji nigdy nie dojdą do porozumienia raczej;) ale lubię takie dyskusje, zawsze warto znać różne stanowiska i opinie.
Spoko, nic Ci nie zarzucam przecież. Z resztą ja tam nie mam zamiaru nikogo umoralniać, a na pewno nie człowieków z internetów Czy aborcja jest zła... chuj tam, nie mam zamiaru rozkminiać... z resztą nie zawsze ma sie dobre i złe rozwiązanie do wyboru, bywa że są same złe. Lajf is brutal.
Swoją droga ciekawe jest to, że właśnie jak płód już przypomina z zewnątrz człowieka to nie ma tylu zwolenników skrobania, a jak wygląda jak haribo to spoko... tylko w sumie czym to się różni, nie z katolskiego, a z biologicznego punktu widzenia. Dla mnie różnią się głównie wyglądem, jeden wygląda jak bobasek i go szkoda, a drugi jak ufoludek, więc tak ludzi nie rusza. A w rzeczywistości jeden jest bardziej rozwinięty, a drugi mniej- i dla mnie tyle różnic. Tak samo jak trzylatek będzie bardziej rozwinięty od niemowlaka. To co, za zabicie trzylatka karać bardziej, niz za niemowlaka? Może na kilogramy przeliczać?
Podobnie widzę temat aborcji. Osoba zdesperowana z różnych przyczyn ją wykona tak czy siak i o ile zachowa dyskrecję to nikt jej z tego powodu głowy nie urwie.
lith dobrze napisał, że czasem w życiu ma się tylko "złe" wybory i nie ma co udawać, że aborcja jest spoko. Nie jest.
dalibyście sobie spokój z tą aborcją, bo tak na prawdę to często mniejsze zło.
Zjebów, którzy chcą dyktować kobietom co mają robić ze swoim życiem i zdrowiem, chciałbym napierdalać pałą teleskopową po łbie i jajach. Od ciosów w łeb może by zmądrzeli, a jak nie, to od ciosów w jaja przynajmniej by się nie rozmnożyli i przekazali zjebanych genów dalej.
Co za kurwa zacofanie. Środek Europy, a podejście jak z mongolskiej wioski.
Jak byłem z taką panną to mieliśmy odłożony specjalnie w tym celu hajs i w razie zalewu byśmy pojechali do Czech albo niemiec żeby sobie wyskrobała legalnie.
I co byście nam zrobili, zacofane pierdolce z bólem dupy?
Aa, jeszcze jedno - wojujące katozjeby automatycznie utożsamiają popieranie aborcji z lewactwem. Błąd.
prawdziwy obrońca kobiet przemówił i chciałby lać innych facetów tym co ma po tym czego nie posiada
Dorośli ludzie wiedzą co to antykoncepcja to raz, a jak się już pannę zapłodni to prawdziwy facet by wziął na siebie odpowiedzialność to dwa , a pizd*czka ja Ty jedzie skrobać bo nie ma jaj żeby dzieciaka wychować i na niego zarabiać
i weź skończ już z jakimiś "katotalibami" z traumami i kompleksami trzeba sobie radzić frajerze
Ten kraj nigdy nie będzie cywilizowany... skoro tacy, jak wy nadal będą się rodzić. Jak można, KURWA, pomylić wazektomię z mastektomią? Ja pierdolę...
Tłumaczyć debilom, że jak coś nie ma układu nerwowego, to znaczy, że nie odczuwa bólu, to nie! Domorośli filozofowie i strażnicy moralności. Wypierdalać od kompa i trochę pouczyć się życia!
To spierdalaj na postępowy zachód, naucz się ich postępowego języka i tu nie wracaj. Abrocja nie jest cywilizowana. Jest to regres cywilizacji.
Racja, mój błąd. Zapomniałem, że tabletki mogą zaburzać pewne procesy.
Zapominasz też, że wiele kobiet nie może przyjmować pigułek ze względów zdrowotnych.
Pragnę również zauważyć, że odczuwanie bólu, a świadomość to dwie różne rzeczy, ale w swoich wypowiedziach bardziej zwróciłbym uwagę, że to kobieta będzie największą przegraną procesu. Zrobienie z niej rzeczy. Tak to odbieram i to jest powód, który bardziej mnie martwi. Tamtego nie jestem w stanie ocenić.
Świadoma decyzja, odbiera podmiotowość? Plz...
Poza tym fajnie się tak mówi - decydujmy za kogoś. Szkoda tylko, że na zainteresowaną osobę spadnie obowiązek utrzymywania i wychowania dziecka.
Jak się jakąś pracę wykonuje nie swoimi rękami, to się fajnie umoralnia.
tylko w sumie czym to się różni, nie z katolskiego, a z biologicznego punktu widzenia.
Takich informacji na sieci jest od groma. Wystarczy chcieć się dowiedzieć.
Takich informacji na sieci jest od groma. Wystarczy chcieć się dowiedzieć.
Na kwejku? Jeżeli to takie proste to wytłumacz mi to. Bo w Internecie to możesz wszystko znaleźć... a im głupsze rzeczy tym łatwiej. Od którego momentu płod już jest człowiekiem i co akurat się w tym momencie w organizmie dzieje, że jednak nim jest. Bo mnie nie przekonuje ani to, że go nie widać, bo jest w brzuchu, albo, że nic jeszcze nie czuje, albo, że nie ma świadomości, albo, że jest jeszcze kabelkiem ze starą połączony, ani też to, że z zewnątrz wygląda jak żelek. Bo jakoś nie widzę w tym wszystkim żadnego związku przyczynowo-skutkowego. To wszystko to są jakieś sztuczne granice, żeby sobie usprawiedliwić. Bo jakoś trzeba.
W Polsce nie możesz podwiązać;] wazektomia dla facetów również jest zakazana.
pl.wikipedia.org/wiki/Wazektomia
"W Polsce uważany za kontrowersyjny, w związku z powszechnym przekonaniem o jego nielegalności. Art. 156 §1 k.k. stwierdza, że kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Zwolennicy tej metody zwracają jednak uwagę na fakt, że skutki zabiegu można potencjalnie odwrócić poprzez rewazektomię, nie można go zatem uznać za trwałe pozbawienie zdolności płodzenia w rozumieniu prawnym. Tę interpretację stosuje również prokuratura, odmawiając w przeszłości wszczęcia postępowania przeciw lekarzowi wykonującemu w Polsce te zabiegi."
Więc nie pierdol
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów