Życiowe dla dużego procenta Polaków, którzy pracują za psie pieniądze, płacą połowę pensji za wynajęcie pokoju, reszta na życie i nawet nie ma za co się porządnie najebać, bo za tydzień będzie trzeba wpierdalać skamieniały beton. Trzeba wsadzić rudego w Tupolewa i wysłać na pielgrzymkę do Smoleńska, później wyjść na ulice i obalić rząd. Mam nadzieję, że dożyję tego dnia, w którym będę mógł z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem szczęśliwy w swojej ojczyźnie.