Dwa lata chemii już za mną, więc postanowiłem podzielić sie z wami "żartami" mego profesora od tego fascynującego przedmiotu.
- I co wynieśliście z tej lekcji? (cisza)
- Nic? To wezcie kredę.
Profesor wyciąga kawałek miedzi i pyta:
- Wiecie co to jest?
- Miedz? Na co profesor:
- Miedz czy nie miedz?
- Wy humaniści jedźcie do grecji. Grecy odłączą się od unii europejskiej i będą hodować owce. Barany im się przydadzą.
Profesor przechadza się po klasie, po czym zerka do zeszytu koleżanki i pyta:
- A co Ci plusa zjadło? Orange?
Profesor zwraca się do koleżanki która ubrała jakieś bransoletki z kolcami czy jakieś dziadostwo:
- A ty co, do mma się wybierasz?
- Wiecie co to za oknem pada?
- Śnieg?
- Nie. Pył. Grecy panteon piłują.
- Dlaczego jak wartościowość jest nieparzysta to się podwaja? Bo wyjdzie taniej w promocji.
- Mil jest od tysięcznej. Dlatego jak mówimy "mój ty miły" to znaczy "mój ty jednotysięczny"
- I co wynieśliście z tej lekcji? (cisza)
- Nic? To wezcie kredę.
Profesor wyciąga kawałek miedzi i pyta:
- Wiecie co to jest?
- Miedz? Na co profesor:
- Miedz czy nie miedz?
- Wy humaniści jedźcie do grecji. Grecy odłączą się od unii europejskiej i będą hodować owce. Barany im się przydadzą.
Profesor przechadza się po klasie, po czym zerka do zeszytu koleżanki i pyta:
- A co Ci plusa zjadło? Orange?
Profesor zwraca się do koleżanki która ubrała jakieś bransoletki z kolcami czy jakieś dziadostwo:
- A ty co, do mma się wybierasz?
- Wiecie co to za oknem pada?
- Śnieg?
- Nie. Pył. Grecy panteon piłują.
- Dlaczego jak wartościowość jest nieparzysta to się podwaja? Bo wyjdzie taniej w promocji.
- Mil jest od tysięcznej. Dlatego jak mówimy "mój ty miły" to znaczy "mój ty jednotysięczny"
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis