"Dla mnie człowiek, który nie ma nóg się świetnie nadaje do chodzenia po Antarktydzie, bo mu nogi nie odmarzną."
"Dla mnie człowiek, który nie ma nóg się świetnie nadaje do chodzenia po Antarktydzie, bo mu nogi nie odmarzną."
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
kolego:D bez wywrocenia wszystkiego do gory nogami NIC sie w tym kraju nie zmieni(na lepsze przynajmniej). jak tobie to pasuje to nie mamy o czym gadac. juz jakikolwiek ruch w kierunku likwidacji dlugu publicznego bylby zlamaniem trendow, przez ktory wszyscy by sie od nas odwrocili(mimo, ze gospodarke by poprawil)
Jak to się ma do tego co napisałem? Z resztą o co chodzi w tym zdaniu?
osoba poprawna politycznie = osoba niemyslaca. a efekty propagowania poprawnosci politycznej to widac wszedzie na codzien. idiota na idiocie i kazdy mysli schematem wpojonym od dziecka(i uaktualnianym medialna propaganda). i nie przemysli czy to sie kupy trzyma, nobo przeciez wszyscy to wiedza. uslyszy taki slowo klucz i myslenie sie wylacza tylko reaguje jak go zaprogramowano. co widac na przykladzie roznych debat jkm. wystarczy powiedziec np "za hitlera podatki byly nizsze niz teraz" (co pewnie jest faktem) i wszystkie zmanierowane pojeby przestaja dawac jakiekolwiek logiczne argumenty tylko sie zaczyna "pan jest niepowazny", "nie bede z kims takim rozmawial"
opinia publiczna to najgorsze kurestwo
gdyby nie bylo ludzi wychodzacych przed szereg, robiacych(twierdzacych) pojebane rzeczy, o ktorych nikt "normalny" by nie pomyslal, nie byloby postepu
@steelmike
nie "wprowadzilby monrachie" tylko "uwaza, ze monarchia jest najlepszym z ustrojow", a jak go pytali co by wprowadzil to mowil przedewszystkim o stanowczym obnizeniu liczby poslow i senatorow i jakis tam zmianach w ustawodastwie + cos tam jeszcze (nie pamietam dokladnie).
i o jakich konkretnie zakaz,nakazach itd mowisz? bo cos mi mowi, ze ostro poprzekrecales
"Ludzie nie są tacy głupi, jak nam się wydaje. Są dużo głupsi" na spotkaniu. Uniwersytetu.
Oba cytaty - Tomasz Lis.
Bardzo intrygującym gościem była Karolina Korwin-Piotrowska - to nie jest tak, że ona była m.in. w jury programu Top Model? Czemu Pani historyk sztuki, zajmująca się przeglądem prasy brukowej, wojnami z Grycankami, Dodami, Górniakowymi zapraszana jest do programu o paraolimpiadzie? Z powodu, że nie ma skrupułów by obrażać swojego rozmówcę i dużo gdacze?
Program na żywo - godzina 22:00, na zewnątrz pewnie piździ straszliwie, a Jasiek Mela przychodzi do studia w krótkich spodenkach?
Czy standardem dziennikarskim jest, że prowadzący ukazuje swój pogląd na sprawę i dołącza do dyskusji jako strona? Mało tego - jak przyznaje - nie czytał w całości tekstów umieszczonych na blogu o których debatuje się w programie przez 30 minut.
Tym razem Pan Lis zastosował taktykę 4 na 1, żeby wygrać, bo nauczony jest już po programie z Jarosławem Kaczyńskim tuż przed wyborami, że samemu ciężko czasem wygrać taką batalię. Wszystkim polecam ten program, bo wtedy go były premier zniszczył.
Pan Cegielski i jego historia trochę wykorzystana dla własnych celów.
JKM spierdolił w kilku momentach.
PS: brałem Hanię na śpioszka.
Za to jego wyborcy to ameby umysłowe zajmujące się spamowaniem for internetowych i dawaniem łapek w dół niewygodnym komentom na youtube.Co zresztą jest ich ulubionym zajęciem obok pisania "KORWIN KRUL".
Gardzę wami tak bardzo ze nawet bym na was nie splunął.
I na koniec dowcip:
-Czym się różni korwinista od wiadra z gównem?
-Wiadrem.
@steelmike
nie "wprowadzilby monrachie" tylko "uwaza, ze monarchia jest najlepszym z ustrojow", a jak go pytali co by wprowadzil to mowil przedewszystkim o stanowczym obnizeniu liczby poslow i senatorow i jakis tam zmianach w ustawodastwie + cos tam jeszcze (nie pamietam dokladnie).
i o jakich konkretnie zakaz,nakazach itd mowisz? bo cos mi mowi, ze ostro poprzekrecales
Wprowadziłby gdyby mógł, ale nawet jak dojdzie do władzy, to nie będzie miał takiej możliwości. Tak, do tego sprywatyzowanie służby zdrowia, likwidacja ZUS, prywatyzacja szkół i wszystkiego co się da. Chuj z tym, że dostaniesz większą wypłatę, jak będziesz musiał ubezpieczyć siebie i rodzinę, opłacić fundusze emerytalne, szkoły i nie wiadomo co jeszcze.
Co do wolności - chce żeby każdy człowiek był wolny, decydował o sobie, ale nie chce aborcji, a jednocześnie chce kary śmierci. Rodziną nazywa małżeństwo, które posiada dzieci, a co z bezpłodnymi? Co ze związkami partnerskimi dla homo? Jak wolność, to wolność, a nie ograniczenia.
Nie chodzi mi o tą sytuację, a o jego poglądy kto jego zna, ten wie o co chodzi.
Mistrzu... Jak były wybory 2011 to przekopałem się na nowo przez wszystkie jego filmiki, od dawna kupuję czasopismo do którego często pisze o nazwie "Najwyższy CZAS!", więc wiem co on mówi i wiem że jego wolnościowe poglądy dotyczą wszystkich spraw poza oczywistościami typu kradzieże, oszustwa, pobicia, morderstwa, etc.
Tak, do tego sprywatyzowanie służby zdrowia, likwidacja ZUS, prywatyzacja szkół i wszystkiego co się da. Chuj z tym, że dostaniesz większą wypłatę, jak będziesz musiał ubezpieczyć siebie i rodzinę, opłacić fundusze emerytalne, szkoły i nie wiadomo co jeszcze.
A państwo co teraz robi z twoich podatków? Pomnaża je magicznie i ci funduje coś na co kosztuje normalnie dwa(lub więcej) razy tyle...? Błąd.
Co do "służby zdrowia": W okolicach Wrocławia znajdziesz pełno fabryk gdzie na rękę dostaniesz 1300zł, odejmą ci za to około 200zł miesięcznie na składkę zdrowotną i z tej okazji będziesz mógł wybrać sobie jeden z "prominetnych" szpitali publicznych.
A tuż obok tego znajdują się całkowicie prywatne kliniki których miesięczny koszt to także 200zł lub troszkę więcej. W prywatnej klinice masz praktycznie "5-gwazdkową" obsługę wraz z promocją jednorazowego wskrzeszenia jeśli będzie nieco gorzej. A co w publicznych? Chlebek z masełkiem i żółciała pościel.
Co do szkolnictwa: Będąc rodzicem posyłasz swoje dziecko na minimum 12lat do szkoły. A płacisz za szkołę od pierwszej do ostatniej wypłaty + całe życiem np. w podatku VAT. Więc za wiele nie oszczędza się na tym, tylko pobiera nauki od gorzej opłacanego nauczyciela który robi to na odpierdol zamiast od takiego który wie że jak cię dobrze nauczy to ty powiesz innym i już będzie miał kolejnych klientów.
Co do funduszy emerytalnych: Dziś płacisz nie na siebie tylko na aktualnych emerytów za co w zamian dostajesz wątpliwe zapewnienie że jak ty dobrniesz do wieku X to też dostaniesz. Przypominam ci że państwo nie jest "gwarantem ostatecznym" bo takowy nie istnieje. Pomijam resztę wad tego systemu.
Co do wolności - chce żeby każdy człowiek był wolny, decydował o sobie, ale nie chce aborcji, a jednocześnie chce kary śmierci.
Kara śmierci nie ma nic wspólnego z aborcją.
Obywatel będący na terenie państwa X zobowiązuje się gdy tylko postawi nogę na jego ziemi, przestrzegać prawa. Jeśli jakieś prawo mówi że za jego wykroczenie jest kara śmierci to osoba która złamie te prawo to automatycznie i świadomie zgadza się na wykonanie kary.
Aborcja to zabicie dziecka które nikomu nie zdarzyło jeszcze nic zrobić.
Rodziną nazywa małżeństwo, które posiada dzieci, a co z bezpłodnymi?
Poza tym nigdy nie słyszałem by parę bez dzieci nazywano rodziną. A jedno pokolenie żyjące w domu to po prostu małżonkowie, para, kochankowie, etc.
Co ze związkami partnerskimi dla homo? Jak wolność, to wolność, a nie ograniczenia.
No i kolejny dowód że go nie słuchasz. Jako wolnościowiec chce pozbyć formy cywilnego ślubu. Każdy żeni się w zakresie swojej wiary lub żyje z kim chce.
Jonasz Goldberg-Mikke nie jest niczym więcej jak politycznym planktonem który nawet swojego komitetu nie jest w stanie zarejestrować.
Sporo ci Tusk płaci? Bo mi by się przydała taka praca ekstra gdzie można wyłączyć mózg.
Mistrzu... Jak były wybory 2011 to przekopałem się na nowo przez wszystkie jego filmiki, od dawna kupuję czasopismo do którego często pisze o nazwie "Najwyższy CZAS!", więc wiem co on mówi i wiem że jego wolnościowe poglądy dotyczą wszystkich spraw poza oczywistościami typu kradzieże, oszustwa, pobicia, morderstwa, etc.
Nie dotyczą wszystkich.
A państwo co teraz robi z twoich podatków? Pomnaża je magicznie i ci funduje coś na co kosztuje normalnie dwa(lub więcej) razy tyle...? Błąd.
Co do "służby zdrowia": W okolicach Wrocławia znajdziesz pełno fabryk gdzie na rękę dostaniesz 1300zł, odejmą ci za to około 200zł miesięcznie na składkę zdrowotną i z tej okazji będziesz mógł wybrać sobie jeden z "prominetnych" szpitali publicznych.
A tuż obok tego znajdują się całkowicie prywatne kliniki których miesięczny koszt to także 200zł lub troszkę więcej. W prywatnej klinice masz praktycznie "5-gwazdkową" obsługę wraz z promocją jednorazowego wskrzeszenia jeśli będzie nieco gorzej. A co w publicznych? Chlebek z masełkiem i żółciała pościel.
Tak, ale ubezpiecz sobie całą rodzinę, nie w najniższym pakiecie, który mało co obejmuje, tylko jakimś przyzwoitym, to wyjdzie Tobie z 400-500zł.
Co do szkolnictwa: Będąc rodzicem posyłasz swoje dziecko na minimum 12lat do szkoły. A płacisz za szkołę od pierwszej do ostatniej wypłaty + całe życiem np. w podatku VAT. Więc za wiele nie oszczędza się na tym, tylko pobiera nauki od gorzej opłacanego nauczyciela który robi to na odpierdol zamiast od takiego który wie że jak cię dobrze nauczy to ty powiesz innym i już będzie miał kolejnych klientów.
Lepiej płacić przez całe życie niewielkie kwoty, czy co miesiąc 100-300zł od dziecka? Oczywiście do tego wszystkie inne wydatki związane ze szkołą.
Co do funduszy emerytalnych: Dziś płacisz nie na siebie tylko na aktualnych emerytów za co w zamian dostajesz wątpliwe zapewnienie że jak ty dobrniesz do wieku X to też dostaniesz. Przypominam ci że państwo nie jest "gwarantem ostatecznym" bo takowy nie istnieje. Pomijam resztę wad tego systemu.
Tak, pracujemy i odkładamy kasę na obecne emerytury, stąd kryzys, lepiej przeprowadzić jakąś reformę i pozostawić emerytury w rękach państwa, ale pod warunkiem, że sam sobie odkładasz kasę, nie na kogoś.
Kara śmierci nie ma nic wspólnego z aborcją.
Obywatel będący na terenie państwa X zobowiązuje się gdy tylko postawi nogę na jego ziemi, przestrzegać prawa. Jeśli jakieś prawo mówi że za jego wykroczenie jest kara śmierci to osoba która złamie te prawo to automatycznie i świadomie zgadza się na wykonanie kary.
Aborcja to zabicie dziecka które nikomu nie zdarzyło jeszcze nic zrobić.
Co z ofiarami gwałtu, dziećmi z wadami genetycznymi, itp. itd? Co ze skazanymi i straconymi, którzy okażą się niewinni? Im życia nie wrócisz.
Poza tym nigdy nie słyszałem by parę bez dzieci nazywano rodziną. A jedno pokolenie żyjące w domu to po prostu małżonkowie, para, kochankowie, etc.
pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_(socjologia)
Poczytaj sobie, rodzina to nie tylko mama+tata+dzieci
No i kolejny dowód że go nie słuchasz. Jako wolnościowiec chce pozbyć formy cywilnego ślubu. Każdy żeni się w zakresie swojej wiary lub żyje z kim chce.
Z Programu KNP:
II. Sprawy społeczne
1. Uznajemy rodzinę za podstawę życia społecznego:
c) Nie dopuścimy, by zrównano małżeństwa z innymi związkami seksualnymi i semiseksualnymi. Ten status prawny przyznawany może być wyłącznie związkom mogącym płodzić dzieci.
Nic o związkach partnerskich nie ma.
Nie dotyczą wszystkich.
To inaczej. Przedstaw mi cytat z jego blogu, strony gazety lub wypowiedzi na jakimś filmiku w którym tych rzeczy zabrania.
Jeśli nie masz to nie kłam.
Tak, ale ubezpiecz sobie całą rodzinę, nie w najniższym pakiecie, który mało co obejmuje, tylko jakimś przyzwoitym, to wyjdzie Tobie z 400-500zł.
Twoja żona ubezpiecza się za swoją wypłatę.
Dziecko ubezpieczacie z forsy które wam rząd nie zabierze w postaci np. podatku dochodowego który zniknie. Więc tak czy owak będzie płacić podobne sumy.
Poza tym ja np. w swojej 21letniej karierze zwanej życiem ani razu nie trafiłem do szpitala, mając wybór po prostu nie traciłbym forsy na żadne "abonamenty", tylko zbierał je sam albo w razie czego zaciągnął bym kredyt który wyniósł by mnie tyle samo i tak co podatek aktualnie ściągany. A tak to wyboru nie mam.
Liczby: Utrzymanie służy zdrowia w 2011roku kosztowało każdego obywatela(liczone okrągłą liczbą 38,5mln) 147zł miesięcznie. Na trzy osoby wychodzi 441zł, więc idealnie pasuje w zakres który podałeś dla rzekomych krwiopijców prywatnych.
Lepiej płacić przez całe życie niewielkie kwoty, czy co miesiąc 100-300zł od dziecka? Oczywiście do tego wszystkie inne wydatki związane ze szkołą.
Masz typowy problem człowieka ograniczonego który czyta wypowiedzi wolnorynkowców operując tylko aktualnymi socjalistycznymi przyzwyczajeniami.
Raz: Ceny publicznej edukacji były by co najmniej dwa razy niższe z samej racji usunięcia większość podatków i zniwelowania do minimum tych które muszą zostać.
Dwa: Te ceny jeszcze by spadły bo szkoły są pazerne i wiedzą że ludzie też są pazerni, więc jeśli uczą na tym samym poziomie co szkoła X od razu obniżyli by koszt o np. symboliczne 1zł i to prowadzi do sytuacji gdzie zwiększa im się liczba studentów, inne szkoły zrobią to samo, tylko ustawią niżej, więc ta znowu obniży i tak do momentu w którym cena może się nie zrówna ale zbliży się bardzo do realnego kosztu edukacji.
Poza tym. Filar edukacji w budżecie państwa z 2011r. to koszt 76mld 230mln PLN. To dało miesięcznie ok. 165zł.
Więc płacenie 300x12x12 co daje 43,2tys PLN jest lepsze niż 165x12x45(założyłem naiwnie że koszta z 2011r. nie wzrosną) bo to daje 89,1tys PLN, czyli dwa razy tyle przez 45lat w podatkach oddasz a otrzyma twoje dziecko edukacje warta dwa razy mniej.
Tak, pracujemy i odkładamy kasę na obecne emerytury, stąd kryzys, lepiej przeprowadzić jakąś reformę i pozostawić emerytury w rękach państwa, ale pod warunkiem, że sam sobie odkładasz kasę, nie na kogoś.
Państwo te pieniądze i tak wyda w razie kryzysu na co innego. Więc lepiej mieć je we własnych kieszeniach.
Co z ofiarami gwałtu, dziećmi z wadami genetycznymi, itp. itd?
A czym winne są dzieci że mają umrzeć bo urodziły się nie z miłości a z przestępstwa...?
Większość chorób genetycznych i tak jest wyrokiem śmierci dla dziecka zanim stanie się dorosłe.
Co ze skazanymi i straconymi, którzy okażą się niewinni? Im życia nie wrócisz.
Takie coś dziś zdarza się rzadko. Trudno dziś już kogoś wrobić w morderstwo.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_(socjologia)
Poczytaj sobie, rodzina to nie tylko mama+tata+dzieci
Oczywiście. Dziś trzeba być poprawnym i za rodzinę uznać faceta z psem którego jebie wieczorami...
To że mi jakaś mało wiarygodna encyklopedia coś powie to nie znaczy że tak jest.
Z Programu KNP:
II. Sprawy społeczne
1. Uznajemy rodzinę za podstawę życia społecznego:
c) Nie dopuścimy, by zrównano małżeństwa z innymi związkami seksualnymi i semiseksualnymi. Ten status prawny przyznawany może być wyłącznie związkom mogącym płodzić dzieci.
Nic o związkach partnerskich nie ma.
To coś nowego. Myślałem że nie bawią się w to...
Ale wracając do tematu: I dobrze że nie ma nic o tych związkach. Choroby trzeba leczyć a nie "legalizować".
To inaczej. Przedstaw mi cytat z jego blogu, strony gazety lub wypowiedzi na jakimś filmiku w którym tych rzeczy zabrania.
Jeśli nie masz to nie kłam.
Pisałem, chodzi o prawo do aborcji i związków homoseksualnych.
Twoja żona ubezpiecza się za swoją wypłatę.
Dziecko ubezpieczacie z forsy które wam rząd nie zabierze w postaci np. podatku dochodowego który zniknie. Więc tak czy owak będzie płacić podobne sumy.
Poza tym ja np. w swojej 21letniej karierze zwanej życiem ani razu nie trafiłem do szpitala, mając wybór po prostu nie traciłbym forsy na żadne "abonamenty", tylko zbierał je sam albo w razie czego zaciągnął bym kredyt który wyniósł by mnie tyle samo i tak co podatek aktualnie ściągany. A tak to wyboru nie mam.
No tak, ale teraz masz rodzinną książeczkę zdrowia i z 1 kwoty masz ubezpieczone co najmniej 2 osoby - pracownik, współmałżonek + dzieci. Co jednak korzystniej wychodzi, jeśli pracuje tylko 1 osoba, a nie 2.
Masz typowy problem człowieka ograniczonego który czyta wypowiedzi wolnorynkowców operując tylko aktualnymi socjalistycznymi przyzwyczajeniami.
Raz: Ceny publicznej edukacji były by co najmniej dwa razy niższe z samej racji usunięcia większość podatków i zniwelowania do minimum tych które muszą zostać.
Dwa: Te ceny jeszcze by spadły bo szkoły są pazerne i wiedzą że ludzie też są pazerni, więc jeśli uczą na tym samym poziomie co szkoła X od razu obniżyli by koszt o np. symboliczne 1zł i to prowadzi do sytuacji gdzie zwiększa im się liczba studentów, inne szkoły zrobią to samo, tylko ustawią niżej, więc ta znowu obniży i tak do momentu w którym cena może się nie zrówna ale zbliży się bardzo do realnego kosztu edukacji.
Poza tym. Filar edukacji w budżecie państwa z 2011r. to koszt 76mld 230mln PLN. To dało miesięcznie ok. 165zł.
Więc płacenie 300x12x12 co daje 43,2tys PLN jest lepsze niż 165x12x45(założyłem naiwnie że koszta z 2011r. nie wzrosną) bo to daje 89,1tys PLN, czyli dwa razy tyle przez 45lat w podatkach oddasz a otrzyma twoje dziecko edukacje warta dwa razy mniej.
Pisać to sobie można, ale wprowadzić to nie będzie łatwo, a ceny nie będą od razu niskie, bo społeczeństwo jest mało dojrzałe. Znowu podajesz wyliczenia na 1 dziecko. Teraz pracownik płaci w zaokrągleniu 90-180 tysięcy (1-2 pracujących rodziców) za X dzieci, może być 0, a może być 10. W Twoim przypadku w zaokrągleniu 45 tysięcy za 1 dziecko, zaoszczędzą osoby bezdzietne, ale jak trafi się komuś ciąża mnoga? To 5 raczki będą kosztowały 225 tysięcy.
Państwo te pieniądze i tak wyda w razie kryzysu na co innego. Więc lepiej mieć je we własnych kieszeniach.
To zależy co i jak będzie ustanowione. Na pewno można stworzyć przepisy, które zabronią państwu korzystać z tych środków.
A czym winne są dzieci że mają umrzeć bo urodziły się nie z miłości a z przestępstwa...?
Większość chorób genetycznych i tak jest wyrokiem śmierci dla dziecka zanim stanie się dorosłe.
Nie jesteś kobietą, nie będziesz w takiej sytuacji, nie zrozumiesz ich. Jedna będzie chciała urodzić i takie dziecko wychowa, inna odda do adopcji, jeszcze inna wyrzuci na śmietnik, czy je zabije, a inna będzie chciała zrobić aborcję. Jej prawo.
Takie coś dziś zdarza się rzadko. Trudno dziś już kogoś wrobić w morderstwo.
Rzadko, ale się zdarza, lepiej taką osobę wysłać do ciężkiej przymusowej pracy dożywotnio, a na stare lata wsadzić gdzieś, gdzie nie będzie lekko i po sprawie.
Oczywiście. Dziś trzeba być poprawnym i za rodzinę uznać faceta z psem którego jebie wieczorami...
To że mi jakaś mało wiarygodna encyklopedia coś powie to nie znaczy że tak jest.
i
To coś nowego. Myślałem że nie bawią się w to...
Ale wracając do tematu: I dobrze że nie ma nic o tych związkach. Choroby trzeba leczyć a nie "legalizować".
Typowy homofob z Ciebie. Zoofilia jest zakazana prawnie, ingeruje w wolność innej istoty żywej. Homoseksualizm nie jest zakazany prawnie, nie ingeruje w wolność drugiej osoby, więc czemu by nie zezwolić na związki partnerskie? To tylko ułatwi wszelkie kwestie prawne. Do tego homoseksualizm to nie jest choroba, natomiast homofobia, na którą cierpisz, to choroba, więc idź i się lecz
Pisałem, chodzi o prawo do aborcji i związków homoseksualnych.
Prawo do aborcji to prawo do mordowania. A to nie przejdzie.
Co do związków: Wolę model gdzie państwo usuwa konstytucyjne określenie małżeństwa i ludzie sami decydują co z tym fantem robić. Więc w tym jednym punkcie się zgodzę że KNP ogranicza wolność.
No tak, ale teraz masz rodzinną książeczkę zdrowia i z 1 kwoty masz ubezpieczone co najmniej 2 osoby - pracownik, współmałżonek + dzieci. Co jednak korzystniej wychodzi, jeśli pracuje tylko 1 osoba, a nie 2.
Ale wszyscy za to zapłacimy... Nie ważne czy będziemy mieli po 100 osób zapisanych na jedną książeczkę. Koszt pozostanie ten sam a jeśli wszyscy nie płacą to zwiększy się podatek dla tych co płacą.
Pisać to sobie można, ale wprowadzić to nie będzie łatwo, a ceny nie będą od razu niskie, bo społeczeństwo jest mało dojrzałe.
Długotrwała zmiana praw to nie problem tylko mit wywołany przez biurokratyczne środowisko. Pinochet po puczu nie pierdolił się z tym i jakoś jego kraj nie ucierpiał.
Znowu podajesz wyliczenia na 1 dziecko. Teraz pracownik płaci w zaokrągleniu 90-180 tysięcy (1-2 pracujących rodziców) za X dzieci, może być 0, a może być 10. W Twoim przypadku w zaokrągleniu 45 tysięcy za 1 dziecko, zaoszczędzą osoby bezdzietne, ale jak trafi się komuś ciąża mnoga? To 5 raczki będą kosztowały 225 tysięcy.
To jest statystyczne obciążenie, jedni tyle płacą, inni mniej, inni więcej. Ma tylko pokazać że ceny nie będą się tak bardzo różniły jeśli przeliczymy to na model gdzie, tu wcześniej źle napisałem, każdy płaci za swoją edukację sam.
A Jeśli ktoś nie ma dzieci to nie płaci nic bo nie ma po co to robić, a jeśli ktoś ma 5 dzieciaków to płaci za 5 dzieciaków. Sprawiedliwość jest tylko jedna i ma postać "każdemu wedle zasług" a nie "każdemu po równo".
To zależy co i jak będzie ustanowione. Na pewno można stworzyć przepisy, które zabronią państwu korzystać z tych środków.
Nie w demokracji. Tutaj 51% głosów ma moc zmiany wszystkiego.
Nie jesteś kobietą, nie będziesz w takiej sytuacji, nie zrozumiesz ich. Jedna będzie chciała urodzić i takie dziecko wychowa, inna odda do adopcji, jeszcze inna wyrzuci na śmietnik, czy je zabije, a inna będzie chciała zrobić aborcję. Jej prawo.
Nie kurwa... Nikt nie ma prawa zabić drugiego człowieka. No chyba że ten jasno i wyraźnie powie sam ze chce umrzeć, ale to w przypadku dziecka w łonie matki nie jest możliwe.
Dziecko zawsze można oddać.
Nie muszę być kobietom żeby wiedzieć że morderstwo powinno być zabronione a uparte przypadki ścierw który tego dokonają karane śmiercią...
Rzadko, ale się zdarza, lepiej taką osobę wysłać do ciężkiej przymusowej pracy dożywotnio, a na stare lata wsadzić gdzieś, gdzie nie będzie lekko i po sprawie.
Proszę o parę przykładów i jakim procentem śmierci są. Oraz źródło.
Pomiń kraje arabskie gdzie prawo nie ma logicznego sensu ani nie ma adekwatnych kar do czynów popełnionych.
Typowy homofob z Ciebie.
I jestem z siebie kurwa dumny.
Do tego homoseksualizm to nie jest choroba, natomiast homofobia, na którą cierpisz, to choroba, więc idź i się lecz
W gatunku który rozmnaża się drogą płciową, gdzie płci są dwie i obie wymagana do poczęcia takie coś jest tylko i wyłącznie efektem jakiegoś neurologicznego problemu bo jak wiemy DNA nie koduje niczego poza białkami i ich ekspresją, więc próba szukania gej-genów odpada od razu.
A mózg może nie jest uszkodzony ale w trakcie tworzenia się siatki neuronów tworzącej naszą osobowość, pamięć, itp. musiało coś się schrzanić i źle połączyć.
Zaakceptuj wreszcie ten fakt.
Nie kurwa... Nikt nie ma prawa zabić drugiego człowieka. No chyba że ten jasno i wyraźnie powie sam ze chce umrzeć, ale to w przypadku dziecka w łonie matki nie jest możliwe.
Dziecko zawsze można oddać.
Nie muszę być kobietom żeby wiedzieć że morderstwo powinno być zabronione a uparte przypadki ścierw który tego dokonają karane śmiercią...
No i przeczysz sam sobie, bo kara śmierci jednak łamie to co piszesz, bo wątpię, żeby skazany sam wyraźnie powiedział, że chce umrzeć. Fakt zabił, ale zabijanie jego, to morderstwo uzasadnione prawnie. Czyli według Ciebie jeśli kobieta się brzydzi takiego dziecka, to chuj z nią i niech się 9 miesięcy męczy? Zakaz aborcji = wyjazdy do krajów, gdzie jest to legalne + nielegalne aborcje + wymuszanie poronień (oj przypadkiem upadłam na brzuch). Także takie dzieci i tak będą umierać i tak, a czy legalnie, czy nie, to już inna sprawa.
Proszę o parę przykładów i jakim procentem śmierci są. Oraz źródło.
Pomiń kraje arabskie gdzie prawo nie ma logicznego sensu ani nie ma adekwatnych kar do czynów popełnionych.
niewiarygodne.pl/gid,13922381,img,13922795,kat,1017185,title,10-niewin...
joemonster.org/art/14826/Najgorsze_z_pomylek_7_niewinnych_osob_skazany...
Są różne źródła, część skazanych cudem doczekała się uniewinnienia, inne osoby takiego szczęścia nie miały. Dożywocie + ciężkie prace fizyczne, żeby na siebie zarobić = tak. Kara śmierci = nie.
W gatunku który rozmnaża się drogą płciową, gdzie płci są dwie i obie wymagana do poczęcia takie coś jest tylko i wyłącznie efektem jakiegoś neurologicznego problemu bo jak wiemy DNA nie koduje niczego poza białkami i ich ekspresją, więc próba szukania gej-genów odpada od razu.
A mózg może nie jest uszkodzony ale w trakcie tworzenia się siatki neuronów tworzącej naszą osobowość, pamięć, itp. musiało coś się schrzanić i źle połączyć.
Zaakceptuj wreszcie ten fakt.
Człowiek to zwierzę, to jest fakt. Poczytałbyś o zwierzętach, to większość gatunków uprawia seks homoseksualny, z różnych przyczyn, ale głównie dla uzyskania jakiś korzyści dla stada itp. Człowiek mimo iż jest rozumną istotą i doskonalszą (?) od zwierząt posiada jednak pierwotne instynkty, stąd pewnie osoby homoseksualne.
Najważniejsze są podstawowe reformy (finanse, służba zdrowia, emerytury, zmniejszenie liczby złodziei z 460 do kilkudziesięciu, itd.)
A teraz obsmarowali mu (JKM) dupę i zrobili z niego jakiegoś świra i faszystę który nienawidzi 'innych' osób.
Ludzie! Ci co chcą biegać bez nóg to mogą to robić (fakt... trochę trudno). Ci co chcą sobie zajarać to i tak to robią. Ci co się dymają w kakałko też to robią (byle nie na widoku). Politycy niewiele tu mogą zmienić.
Więc apeluję do Was! Zróbmy to co już dawno powinniśmy zrobić!
Proponuję za rok. Piątego listopada. Wiadomo gdzie i co robimy
No i przeczysz sam sobie, bo kara śmierci jednak łamie to co piszesz, bo wątpię, żeby skazany sam wyraźnie powiedział, że chce umrzeć.
Czytałeś moje poprzednie posty? Musiałeś bo na nie odpowiadałeś, a tam jest napisane co do przypadków typu morderca. Nie rób z siebie debila.
Fakt zabił, ale zabijanie jego, to morderstwo uzasadnione prawnie.
Patwarzam: Jedynym prawnie uzasadnionym zabiciem może być kara śmierci.
Czyli według Ciebie jeśli kobieta się brzydzi takiego dziecka, to chuj z nią i niech się 9 miesięcy męczy?
To niech sobie potem dorosłe dziecko poda są sądu o odszkodowanie...
Nie ma prawa zamordować dziecka, proste.
Zakaz aborcji = wyjazdy do krajów, gdzie jest to legalne + nielegalne aborcje + wymuszanie poronień (oj przypadkiem upadłam na brzuch). Także takie dzieci i tak będą umierać i tak, a czy legalnie, czy nie, to już inna sprawa.
Nielegalna aborcja i wymuszone poronienie = morderstwo = kara śmierci dla matki i "lekarza".
Na wyjazdy z kraju nikt nie może zabronić. Co nie znaczy że jeśli Niemcy mają prawo do gazowania żydów to my też mamy je wprowadzić żeby nasi nie musieli jeździć tam gazować...
http://niewiarygodne.pl/gid,13922381,img,13922795,kat,1017185,title,10-niewinnie-skazanych-na-kare-smierci-Uwieziono-ich-choc-nie-popelnili-zbrodni,galeriazdjecie.html
joemonster.org/art/14826/Najgorsze_z_pomylek_7_niewinnych_osob_skazany...
Są różne źródła, część skazanych cudem doczekała się uniewinnienia, inne osoby takiego szczęścia nie miały. Dożywocie + ciężkie prace fizyczne, żeby na siebie zarobić = tak. Kara śmierci = nie.
Ten filozof starożytny, czarownice z średniowiecza i ofiary stalinizmu to idealne argumenty na dyskusję o karze śmierci...
A gdzie dane o przybliżónej ilości wszystkich straconych? Bez tego te 6 czy 7 przypadków z ostatnich 100lat to trochę za mało.
No i znajdź coś nowego. Tak z lat 2005+. Pewnie nie wiesz ale mamy nowe techniki badań.
Człowiek to zwierzę, to jest fakt. Poczytałbyś o zwierzętach, to większość gatunków uprawia seks homoseksualny, z różnych przyczyn, ale głównie dla uzyskania jakiś korzyści dla stada itp. Człowiek mimo iż jest rozumną istotą i doskonalszą (?) od zwierząt posiada jednak pierwotne instynkty, stąd pewnie osoby homoseksualne.
Pierdolisz głupoty jak mało kto...
Nie ma żądnych logicznych korzyści wynikających z tego że jedna małpa pacha drugiej w dupę wacka. Ktoś cię brutalnie oszukał.
A zwierzęta także mają mózgi a te starsze ewolucyjnie lub insekty ośrodki nerwowe, więc u nich defekty też mogą się zdarzać.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów