18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 54 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05
Avatar
Bartors 2013-01-27, 9:54
Zarzucasz mi brak logiki jednak przykładów na potwierdzenie tej tezy nie podałeś...

Mówisz że zatrudniasz ludzi ale nie z zewnątrz. Jeśli powiedzmy mieć chleb to możesz sam zacząć uprawiać pszenice, zmielić ją na mąkę i wypiec chleb tym samym zatrzymując kapitał dla siebie, jednak kupujesz ten chleb od kogoś innego przekazując ten kapitał innej rodzinie. Dlaczego to robisz? Bo wyjdzie taniej i szybciej a zaoszczędzony kapitał możesz użyć do innych inwestycji i pomnożyć swe dochody. Tak samo jest w warunkach internacjonalnych. Jeśli jakiś chinol pracuje lepiej, szybciej i taniej od Polaka to zaoszczędzę kapitał który mogę wykorzystać na coś innego jak i dzięki jego sprawniejszej pracy zarobię więcej niż gdybym zatrudniał Polaka.

Jeśli chodzi o elektrykę to podałem ją jako przykład tego jak działa wolny nie skrępowany rynek gdyż twierdziłeś że w wolnym rynku powstaną monopole, jak wcześniej przyznałeś wolny rynek działa dobrze.

Co do formy zapłaty to powinna być w takiej formie w jakiej odpowiada obydwu stronom, ja nie wnikam czy wolisz złoto, dolary czy piasek, postuluję tylko aby nie zmuszać ludzi do przyjmowania zapłaty w PLNach.

Chciałbym jeszcze zauważyć dwie drobne rzeczy, po pierwsze to nie prezes spółki zarządza spółką tylko wolny rynek. Oczywiście może się nie dostosować do rynku jednak wtedy jego firma upada. Rynek zaś nigdy się nie dostosować do jakiejś firmy gdyż (tutaj punkt drugi) rynek nie jest jakimś mechanizmem ale żywą organiczną tkanką. Na rynek składają się konsumenci, ja, Ty jak i Bongman(tak ten anty niemiecko-arabsko-ruski żyd też ) i to konsumenci decydują która firma przetrwa a która upadnie. Regulacje rynku to takie jakby komórki raka w organizmie wolnorynkowym. Nie są to komórki ani zdrowe ani przydatne jedyne co robią to ciągną cały organizm w dół ku śmierci. I działań państwa nie można porównać do działania lekarza gdyż państwo prawie zawsze tworzy te komórki, państwo porównałbym do promieni radioaktywnych które oddziaływają na zdrowe komórki i przeistaczają je w chore. Dlatego radioaktywność jak i działanie państwa trzeba ograniczyć.

Mam nadzieję na jakieś sensowniejsze odpowiedzi niż zarzucanie mi w co drugim zdaniu braku logiki. Jeśli mam braki logiki to proszę je pokazać.
Zgłoś
Avatar
WiktorS 2013-01-27, 13:02
Bartors napisał/a:

Mówisz że zatrudniasz ludzi ale nie z zewnątrz. Jeśli powiedzmy mieć chleb to możesz sam zacząć uprawiać pszenice, zmielić ją na mąkę i wypiec chleb tym samym zatrzymując kapitał dla siebie, jednak kupujesz ten chleb od kogoś innego przekazując ten kapitał innej rodzinie. Dlaczego to robisz? Bo wyjdzie taniej i szybciej a zaoszczędzony kapitał możesz użyć do innych inwestycji i pomnożyć swe dochody. Tak samo jest w warunkach internacjonalnych. Jeśli jakiś chinol pracuje lepiej, szybciej i taniej od Polaka to zaoszczędzę kapitał który mogę wykorzystać na coś innego jak i dzięki jego sprawniejszej pracy zarobię więcej niż gdybym zatrudniał Polaka.



Tak, tylko lepiej zostawić kapitał w kraju, może pomóc to mi jako przedsiębiorcy, a Tobie jako konsumentowi. Ale widzę, że to jest już kwestia moich własnych poglądów. Po za tym jeśli chcesz zatrudnić ludzi z zewnątrz śmiało. Nie pisałem nic o tym, żeby nie zlecać pracy innym ludziom, więc nie rozumiem za bardzo chodzenia głębiej w ten temat. Czyli po raz kolejny robimy sobie wycieczkę.

Bartors napisał/a:

Jeśli chodzi o elektrykę to podałem ją jako przykład tego jak działa wolny nie skrępowany rynek gdyż twierdziłeś że w wolnym rynku powstaną monopole, jak wcześniej przyznałeś wolny rynek działa dobrze.



Jeszcze raz? Proszę nie wmawiaj mi czegoś czego nie powiedziałem. Słowo monopol z pod moich palców wyszło tylko raz. Więc następnym razem przemyśl proszę to co napiszesz.

Bartors napisał/a:

Co do formy zapłaty to powinna być w takiej formie w jakiej odpowiada obydwu stronom, ja nie wnikam czy wolisz złoto, dolary czy piasek, postuluję tylko aby nie zmuszać ludzi do przyjmowania zapłaty w PLNach.



No dobrze, ale czy NBP zmusza Cię do tego, że musisz podpisywać kontrakt w PLN? No chyba nie.

Bartors napisał/a:

Chciałbym jeszcze zauważyć dwie drobne rzeczy, po pierwsze to nie prezes spółki zarządza spółką tylko wolny rynek. Oczywiście może się nie dostosować do rynku jednak wtedy jego firma upada. Rynek zaś nigdy się nie dostosować do jakiejś firmy gdyż (tutaj punkt drugi) rynek nie jest jakimś mechanizmem ale żywą organiczną tkanką. Na rynek składają się konsumenci, ja, Ty jak i Bongman(tak ten anty niemiecko-arabsko-ruski żyd też ) i to konsumenci decydują która firma przetrwa a która upadnie. Regulacje rynku to takie jakby komórki raka w organizmie wolnorynkowym. Nie są to komórki ani zdrowe ani przydatne jedyne co robią to ciągną cały organizm w dół ku śmierci. I działań państwa nie można porównać do działania lekarza gdyż państwo prawie zawsze tworzy te komórki, państwo porównałbym do promieni radioaktywnych które oddziaływają na zdrowe komórki i przeistaczają je w chore. Dlatego radioaktywność jak i działanie państwa trzeba ograniczyć.



Ja pierdole... Ręce opadają... Nie no oczywiście prezes spółki nie ma zupełnie nic do gadania, nic! Po co powstają firmy? Tylko dlatego, żeby płacić podatki? Nie, powstają po to, żeby zarabiać na siebie, sprzedawać produkt czy usługę. SPRZEDAWAĆ. Czyli prezes musi dostosować się do warunków jakie są na rynku, jeśli widzi nisze w swoim sektorze no to dlaczego miałby jej nie wypełnić!? Także prezes oczywiście nie zarządza spółką. Brawo!

Brak logicznego myślenia? Proszę bardzo!
1. "po pierwsze to nie prezes spółki zarządza spółką tylko wolny rynek. "
2. "Państwo może ładować w szpitale tyle ile im się podoba ..." Nie ma studni bez dna.
3. "Tak chodziło mi o depozyt w NBP, teraz pewnie powiesz że trzeba mieć jakieś zabezpieczenie, ale co jeśli ludzie wolą żyć bez zabezpieczenia? " - sam wkładasz pieniądze do banku, dlaczego?
4. "pieniądz tak naprawdę gówno jest wart tzn. tyle ile za niego mogę kupić a że pieniądz ma tendencje do tracenia wartości to wolę dostać zapłatę w czymś o stałej wartości." Co ma stałą wartość?
5. "Bankowość może spowodować burdel ale jeśli wymieniłeś Austriaków to pewnie wiesz o wolnym rynku walut, myślisz że wtedy ludzie dawaliby Ci coś za byle świstek papieru? A nawet jeśli to ich ryzyko i nic nam do tego. " - odpowiedziałem na to w poście zwrotnym.
Zgłoś
Avatar
Bartors 2013-01-27, 18:56
Cytat:

Pewno... Nie ma zmowy cenowej i wszyscy będą rezygnować z (maksymalizacji) zysku tylko dlatego, żeby klient wziął kredyt u Ciebie!

zmowa celna to de facto tworzenie monopolu tylko że w wolnym rynku nie przejdzie więc nawet jeśli nie użyłeś słowa monopol to pisałeś o nim.

" "Państwo może ładować w szpitale tyle ile im się podoba ..." Nie ma studni bez dna. " Państwo może drukować tyle kasy ile zapragnie do tego może Ciebie obłożyć takimi podatkami że aż się postrasz. Więc ok, jest jakieś dno ale żeby sięgnąć tego dna to trzeba się naprawdę postarać.

""Tak chodziło mi o depozyt w NBP, teraz pewnie powiesz że trzeba mieć jakieś zabezpieczenie, ale co jeśli ludzie wolą żyć bez zabezpieczenia? " - sam wkładasz pieniądze do banku, dlaczego? "
Chodzi o to że państwo zmusza banki do oddawania depozytum, nie wnikam czy taka forma zabezpieczeń jest dobra czy zła, ale jeśli bank jest zmuszany do robienia czegoś przez państwo to jest to źle i tyle. Babka może lubić seks ale jeśli ktoś ją zmusza do seksu to i tak jest to gwałt.

" "pieniądz tak naprawdę gówno jest wart tzn. tyle ile za niego mogę kupić a że pieniądz ma tendencje do tracenia wartości to wolę dostać zapłatę w czymś o stałej wartości." Co ma stałą wartość? "
Złoto przez długi okres czasu ma stała wartość, a wzrastająca cena złota to nie wzrost jego wartości tylko spadek wartości pieniądza.

""Bankowość może spowodować burdel ale jeśli wymieniłeś Austriaków to pewnie wiesz o wolnym rynku walut, myślisz że wtedy ludzie dawaliby Ci coś za byle świstek papieru? A nawet jeśli to ich ryzyko i nic nam do tego. " - odpowiedziałem na to w poście zwrotnym."

Chodziło Ci o to?
Cytat:

Wolny rynek walut? Czyli wszystko regulujemy z prawem popytu i podaży? Znam, nazywa się FOREX. I tam państwa w cale nie ingerują w waluty, w ogóle to jest WOLNY RYNEK hah Aaaa... Pieniądz już dawno jest świstkiem papieru



To Ty naprawdę nie masz pojęcia o czym mówię. Ja mówię o tym że każdy pajac, nawet najbardziej zapijaczony menel w Radomia powinien mieć prawo tworzenia własnej waluty i o ile ktoś chciałby jej używać do transakcji handlowych to jest to ok.

Cytat:

No dobrze, ale czy NBP zmusza Cię do tego, że musisz podpisywać kontrakt w PLN? No chyba nie.


Czy Ty czytasz to co ja napisałem? Z trzy razy pisałem że na terytorium Polski muszę przyjąć zapłatę w PLN, a NIemczech w Euro itd. To że w umowie jest napisane że masz mi dać 3 gramy złota nie jest ważne bo pokazujesz na date podpisania umowy albo na dzisiejszą, w zależności co jest dla Ciebie lepsze i z tamtąd bierzesz ile kasy jesteś mi winien. Czyli muszę przyjąć zapłatę w PLN bo to JEDYNY legalny środek płatności w Polsce, zrozumiałeś teraz?

[qoute]Ja pierdole... Ręce opadają... Nie no oczywiście prezes spółki nie ma zupełnie nic do gadania, nic! Po co powstają firmy? Tylko dlatego, żeby płacić podatki? Nie, powstają po to, żeby zarabiać na siebie, sprzedawać produkt czy usługę. SPRZEDAWAĆ. Czyli prezes musi dostosować się do warunków jakie są na rynku, jeśli widzi nisze w swoim sektorze no to dlaczego miałby jej nie wypełnić!? Także prezes oczywiście nie zarządza spółką. Brawo! [/qoute]
Przepraszam myślałem że jesteś istotą rozumną i zrozumiesz moje uproszczenie. Ale widocznie nie, dlatego wklejam cytat z Mises'a

[qoute]Opisowe nazwy używane przez ludzi często wprowadzają w błąd. Mówiąc o
nowoczesnych przywódcach przemysłu i szefach wielkich przedsiębiorstw na przykład,
nazywają ich ,,królami czekolady" lub ,,królami bawełny" czy ,,królami samochodowymi".
Używanie takich nazw dowodzi, że ci ludzie nie widzą praktycznie żadnej różnicy między
nowoczesnymi kierownikami przemysłu a feudalnymi królami, książętami lub lordami
dawnych czasów. Ale różnica faktycznie jest bardzo wielka, bo współczesny król czekolady
wcale nie rządzi, on służy. On nie panuje nad zdobytym terytorium, niezależny od rynku i
swych klientów. Król czekolady - lub król stali, król automobilowy i każdy inny król
nowoczesnego przemysłu - zależy od przedsiębiorstwa, które prowadzi i od klienteli, której
służy. Ten ,,król" musi utrzymywać dobre stosunki ze swoimi ,,poddanymi" - konsumentami;
traci swoje ,,królestwo" natychmiast, gdy nie jest w stanie dać swym klientom lepszej usługi
mniejszym kosztem niż inni, z którymi konkuruje.[/qoute]

Już lepiej? Zrozumiałeś co miałem na myśli? Bo prościej już chyba nie można.

"po pierwsze to nie prezes spółki zarządza spółką tylko wolny rynek. " - czyli to już jest chyba wyjaśnione.
Zgłoś
Avatar
WiktorS 2013-01-27, 19:33
Robię sobie ostatnią wycieczkę do Ciebie...

zmowa celna to de facto tworzenie monopolu tylko że w wolnym rynku nie przejdzie więc nawet jeśli nie użyłeś słowa monopol to pisałeś o nim.

Zmowa celna powiadasz... Też nic o tym nie mówiłem. Zmowa cenowa to umowa między firmami tak? Tak! Monopol to inaczej jeden producent/dostawca jakiegoś towaru, który stawia wysokie bariery wejścia na rynek tak? TAK. Oligopol to są przynajmniej dwie firmy, które rządzą rynkiem najprościej rzecz ujmując tak? TAK! Masz odpowiedź na pytanie. Jasne, monopolista narzuca ceny rynkowi, racja. Ale w warunkach, w których przychodzi Ci żyć monopol jest zabroniony(regulowany prawnie), chyba że mówimy o tzw monopolu naturalnym. Dziękuję.

czy Ty naprawdę masz tak słabo rozwiniętą zdolność samodzielnego myślenia? Rynek zarządza firmą bo jeśli prezes się nie przystosuje to idzie z torbami, to jest chyba jasne jak słońce nie?

No oczywiście musiałeś przekręcić moja wypowiedź z poprzedniego postu - "Nie no oczywiście prezes spółki nie ma zupełnie nic do gadania, nic! Po co powstają firmy? Tylko dlatego, żeby płacić podatki? Nie, powstają po to, żeby zarabiać na siebie, sprzedawać produkt czy usługę. SPRZEDAWAĆ. Czyli prezes musi dostosować się do warunków jakie są na rynku, jeśli widzi nisze w swoim sektorze no to dlaczego miałby jej nie wypełnić!? Także prezes oczywiście nie zarządza spółką."

Chodzi o to że państwo zmusza banki do oddawania depozytu, nie wnikam czy taka forma zabezpieczeń jest dobra czy zła, ale jeśli bank jest zmuszany do robienia czegoś przez państwo to jest to źle i tyle. Babka może lubić seks ale jeśli ktoś ją zmusza do seksu to i tak jest to gwałt.

Powiedz mi jak bank może inaczej wykorzystać pieniądze ulokowane w depozycie. Tylko pomyśl nad odpowiedzią.

Złoto przez długi okres czasu ma stała wartość, a wzrastająca cena złota to nie wzrost jego wartości tylko spadek wartości pieniądza.

Brawo! 1658.30 cena z piątku (za uncje ofc), cena z poniedziałku 1689.68. I z początku grudnia 1715.14 i tu z początku października 1789.87. Odnieś sobie to do wahań dolara. Czyli oczywiście ma wartość stałą - BRAWO! Powiesz o dodruku pieniądza itd... Nie ma równej skali, a złoto i tak będzie poddawane wahaniom chociażby dlatego, że jest również wartością spekulacyjną!

Czy Ty czytasz to co ja napisałem? Z trzy razy pisałem że na terytorium Polski muszę przyjąć zapłatę w PLN, a NIemczech w Euro itd. To że w umowie jest napisane że masz mi dać 3 gramy złota nie jest ważne bo pokazujesz na date podpisania umowy albo na dzisiejszą, w zależności co jest dla Ciebie lepsze i z tamtąd bierzesz ile kasy jesteś mi winien. Czyli muszę przyjąć zapłatę w PLN bo to JEDYNY legalny środek płatności w Polsce, zrozumiałeś teraz?

Jasno mi to wyjaśniłeś. Dziękuję zbawco. Pozwól, że nie będę wnikał głębiej.

[qoute]Ja pie**ole... Ręce opadają... Nie no oczywiście prezes spółki nie ma zupełnie nic do gadania, nic! Po co powstają firmy? Tylko dlatego, żeby płacić podatki? Nie, powstają po to, żeby zarabiać na siebie, sprzedawać produkt czy usługę. SPRZEDAWAĆ. Czyli prezes musi dostosować się do warunków jakie są na rynku, jeśli widzi nisze w swoim sektorze no to dlaczego miałby jej nie wypełnić!? Także prezes oczywiście nie zarządza spółką. Brawo! [/qoute]
Przepraszam myślałem że jesteś istotą rozumną i zrozumiesz moje uproszczenie. Ale widocznie nie, dlatego wklejam cytat z Mises'a

[qoute]Opisowe nazwy używane przez ludzi często wprowadzają w błąd. Mówiąc o
nowoczesnych przywódcach przemysłu i szefach wielkich przedsiębiorstw na przykład,
nazywają ich ,,królami czekolady" lub ,,królami bawełny" czy ,,królami samochodowymi".
Używanie takich nazw dowodzi, że ci ludzie nie widzą praktycznie żadnej różnicy między
nowoczesnymi kierownikami przemysłu a feudalnymi królami, książętami lub lordami
dawnych czasów. Ale różnica faktycznie jest bardzo wielka, bo współczesny król czekolady
wcale nie rządzi, on służy. On nie panuje nad zdobytym terytorium, niezależny od rynku i
swych klientów. Król czekolady - lub król stali, król automobilowy i każdy inny król
nowoczesnego przemysłu - zależy od przedsiębiorstwa, które prowadzi i od klienteli, której
służy. Ten ,,król" musi utrzymywać dobre stosunki ze swoimi ,,poddanymi" - konsumentami;
traci swoje ,,królestwo" natychmiast, gdy nie jest w stanie dać swym klientom lepszej usługi
mniejszym kosztem niż inni, z którymi konkuruje.[/qoute]

Już lepiej? Zrozumiałeś co miałem na myśli? Bo prościej już chyba nie można.

Znowu kurwa robisz jakieś wycieczki, po za tym obrażasz mnie, nieładnie... Ubierasz to wszystko w piękne słowa na prawdę, rzucasz świetnymi cytatami, przykładami itd. Ale po co? Bardzo mi się spodobała ta wypowiedź:

To Ty naprawdę nie masz pojęcia o czym mówię. Ja mówię o tym że każdy pajac, nawet najbardziej zapijaczony menel w Radomia powinien mieć prawo tworzenia własnej waluty i o ile ktoś chciałby jej używać do transakcji handlowych to jest to ok.

Idealnie wskazuje na fakt jak wielkim deb*lem jesteś. Robisz wycieczki do utopijnej wersji państwa. W odniesieniu do warunków normalnych to nie będzie miało żadnego zastosowania. Zejdź proszę na ziemię.
Zgłoś
Avatar
Bartors 2013-01-27, 22:37
Weź mi nie zarzucaj braku kultury bo przez cały ten czas próbowałem zachować neutralny wydźwięk moich postów kiedy Ty skakałeś od rzeczowych informacji poprzez wyśmiewania się do zarzucania barku logiki. To wszystko jest w tym temacie, możesz sobie poczytać.

Po drugie wiem że osobiście nie jestem najlepszy do ukazywania cytatów ale to co Ty zrobiłeś w ostatnim poście to tragedia, mimo wszystko postaram się odpowiedzieć.

[qoute]Zmowa celna powiadasz... Też nic o tym nie mówiłem. Zmowa cenowa to umowa między firmami tak? Tak! Monopol to inaczej jeden producent/dostawca jakiegoś towaru, który stawia wysokie bariery wejścia na rynek tak? TAK. Oligopol to są przynajmniej dwie firmy, które rządzą rynkiem najprościej rzecz ujmując tak? TAK! Masz odpowiedź na pytanie. Jasne, monopolista narzuca ceny rynkowi, racja. Ale w warunkach, w których przychodzi Ci żyć monopol jest zabroniony(regulowany prawnie), chyba że mówimy o tzw monopolu naturalnym. Dziękuję. [/qoute]
Mea culpa, zjednoliciłem pojęcia, mimo wszystko oby dwa przypadki mają taki sam skutek dla rynku. Co do prawa antymonopolowego to właśnie ono tworzy monopol gdyż daje jakiejś firmie mniejsze podatki czy inne korzyści.

[qoute]No oczywiście musiałeś przekręcić moja wypowiedź z poprzedniego postu - "Nie no oczywiście prezes spółki nie ma zupełnie nic do gadania, nic! Po co powstają firmy? Tylko dlatego, żeby płacić podatki? Nie, powstają po to, żeby zarabiać na siebie, sprzedawać produkt czy usługę. SPRZEDAWAĆ. Czyli prezes musi dostosować się do warunków jakie są na rynku, jeśli widzi nisze w swoim sektorze no to dlaczego miałby jej nie wypełnić!? Także prezes oczywiście nie zarządza spółką."
[/qoute]
No cóż nie doczytałem, jednak Twoje słownictwo po prostu mnie zniechęciło i podirytowało dlatego nie przeczytałem dogłębniej.

[qoute]Powiedz mi jak bank może inaczej wykorzystać pieniądze ulokowane w depozycie. Tylko pomyśl nad odpowiedzią[/qoute]
Zainwestować w jakąś firmę czy inne rzeczy przynoszące zysk? Czy ubezpieczyć się u prywatnych ubezpieczycieli.

[qoute]Jasno mi to wyjaśniłeś. Dziękuję zbawco. Pozwól, że nie będę wnikał głębiej. [/qoute] Zadajesz cztery razy to samo pytanie, a słowa które napisałem są nie trafiają do twego rozumu, trzeba mieć jakąś kartę dostępu czy coś?

"Idealnie wskazuje na fakt jak wielkim deb*lem jesteś. Robisz wycieczki do utopijnej wersji państwa. W odniesieniu do warunków normalnych to nie będzie miało żadnego zastosowania. Zejdź proszę na ziemię."

Co Ci przeszkadza że będę mógł drukować własną walutę z własną nazwa i wszystkimi innymi rzeczami i jeśli znajdzie się jeleń który coś mi za nią sprzeda to chyba tylko jego problem nie? I dziękuję pięknie za komplement.
Zgłoś
Avatar
WiktorS 2013-01-28, 0:06
Złoto przez długi okres czasu ma stała wartość, a wzrastająca cena złota to nie wzrost jego wartości tylko spadek wartości pieniądza.

Brawo! 1658.30 cena z piątku (za uncje ofc), cena z poniedziałku 1689.68. I z początku grudnia 1715.14 i tu z początku października 1789.87. Odnieś sobie to do wahań dolara. Czyli oczywiście ma wartość stałą - BRAWO! Powiesz o dodruku pieniądza itd... Nie ma równej skali, a złoto i tak będzie poddawane wahaniom chociażby dlatego, że jest również wartością spekulacyjną!

Pominąłeś!
Zgłoś
Avatar
Bartors 2013-01-28, 17:18
[qoute]Złoto przez długi okres czasu ma stała wartość[/qoute]
Tego nie zaprzeczysz, oczywiście przeoczyłem to iż Chiny skupują złoto jak oszalałe to również podbija cenę złota dziś. Jednak z perspektywy historycznej było bardzo stałe a jeśli jego wartość rośnie to tym lepiej dla mnie jeśli żądam zapłaty w złocie. Do tego te wahanie które Ty pokazałeś są rzędy 20 dolarów co nie jest aż takim dużym wahaniem jakbyś tego pragnął, weźmy cenę ropy. Dziś: 112,9 $, początek grudnia: 107,2 $ początek października: 115,79 $. Wahania złota są równe ok 5% a ropy już 10% z października do grudnia. reszty nie chce mi się liczyć, a tak post scriptum to ja powiedziałem w czym ja bym brał jeśli ktoś chce brać w dobrym winie to nikt mu tego nie zabroni.
Zgłoś
Avatar
WiktorS 2013-01-29, 12:49
Ropa z przyczyn naturalnych jest bardziej narażona na większe wahania kursu. Wynika to z większego popytu na produkty ropopochodne w stosunku do złota, które zostało wywołane. Ale to przecież wiesz! W sumie jak wszystko...



Dwa wykresy przedstawiają zmiany kursu złota, w przeciągu roku na interwale dziennym. W pierwszym skala jest procentowa, w drugim skalą jest wartość w dolarach. Wahania w ciągu roku o wartości ~14% rzeczywiście wskazują na stały kurs złota. Tą tezę starałeś się tutaj wcisnąć. Na drugim wykresie. Widzisz strzałkę na takiej długiej czarne świecy? Spadek kursu (k.o.) ~1784 do (k.z.) ~1695, ogólny zakres wahań dziennych ~1790-1678, jak łatwo obliczyć jest to spadek ok. 5%. I teraz nie mówię o tym co ktoś by brał. Mówię o kolejnej bzdurze, którą nam tutaj prezentujesz.

"No cóż nie doczytałem, jednak Twoje słownictwo po prostu mnie zniechęciło i podirytowało dlatego nie przeczytałem dogłębniej."

No tak najlepiej nie widzieć swojej głupoty. Przeczytaj zobaczysz kolejną bzdurę, którą chciałeś mi wmówić. Nie przeczyłem temu, że rynek ustala warunki, do których trzeba się dostosować. To zarzucałeś mi Ty. Wiesz co nie będę kierował pytań, bo to ostatnia wycieczka do Ciebie. Wyobraź sobie, że mamy króla miedzi pt: KGHM, oczywiście - jak wszystko - wiesz, jak wielkim producentem miedzi i srebra KGHM jest. Wyobraź sobie, że producent np: sprzętu elektronicznego we Francji potrzebuje miedzi. KGHM (co dość absurdalne), jest 3 na liście najtańszego surowca, 2 firmy zajmujące wyższe firmy pochodzą z Chile i Chin. Jak myślisz, którą ofertę wybierze producent z Francji? KGHM dlaczego? Bo koszta logistyczne będą najmniejsze! Każdy szef/prezes czy w ogóle osoba zarządzająca spółką giełdową. Jeśli nie dostosuje się do warunków ekonomicznych (nie weźmie pod uwagę koniunktury, wartości danej waluty (na której bazuje) lub walut jeśli handluje w innej walucie, wartości surowca bazowego itd, itd), to upadnie! I przyjmij to do swojego zakutego łba bo pisałem o tym przynajmniej 2 posty wcześniej.

"Zainwestować w jakąś firmę czy inne rzeczy przynoszące zysk? Czy ubezpieczyć się u prywatnych ubezpieczycieli."

No tak... Może wykupić inny bank i robi to (np: poprzez wezwanie), mięliśmy takie przypadki na polskim rynku. Inną dywersyfikacją działalności banku są na przykład TFI (czyli inwestowanie w inne firmy), kupowanie i sprzedawanie nieruchomości, Dziękuję.

"Co Ci przeszkadza że będę mógł drukować własną walutę z własną nazwa i wszystkimi innymi rzeczami i jeśli znajdzie się jeleń który coś mi za nią sprzeda to chyba tylko jego problem nie? I dziękuję pięknie za komplement. "

Mi to nie przeszkadza, tylko to jest sprzeczne z logiką. Po bo miałbyś uruchamiać "mini mennice", że by wydrukować swoje pieniądze lub wybić swoje monety skoro i tak wiesz, że rynek tego nie przyjmie. Jeśli znajdziesz idiotę, który sprzeda Ci towar/usługę za Twoją walutę, to musi być na prawdę skończony idiota. Dlaczego? Dlatego, że nic później z tym nie zrobi. Przyjmij do tego zakutego łba, że głównymi walutami na świecie są USD, EUR, GBP i JPY. Chcesz drukuj banknoty, bij monety, ale i tak nikt tego nie kupi! Tak wiem, że chodzi o możliwość wymiany Twojej waluty (bez względu jaka ona jest), a nie waluty bazowej, za towar/usługę. Nawet jeśli PLN jest jedynym legalnym środkiem płatniczym w Polsce i podpisując kontrakt w EUR musisz go zdenominować na PLN, to wiedz o tym że są różne formy zabezpieczenia się przed spreadem i w konsekwencji to Ty jako przedsiębiorca możesz wyjść na tym znacznie lepiej. Nie widzę w tym, żadnego problemu. Powiedziałem Ci już przestań pisać o utopijnej wersji państwa, podatków itd, itd... Żeby to zmienić tak jak Ty byś sobie tego życzył potrzebna by była rewolucja, a na nią Cię na pewno nie stać. Więc zejdź na ziemię!

Z racji, że nie mam zamiaru już tracić czasu na tłumaczenie Ci jak debilny jest tok Twojego myślenia, na temat, który tu poruszaliśmy. Weź to co napisałem przynajmniej pod uwagę. Ja wiem, że i tak odrzucasz to z założenia, ale może za kilka lat zmienisz myślenie bo zobaczysz jak małą i nic nieznaczącą istotą jesteś.
Zgłoś
Avatar
Bartors 2013-01-29, 16:52
Bardzo proszę sprawdź sobie tą stronę:

pricedingold.com/uranium/

Bardzo ciekawie pokazuje ceny z złocie.

pricedingold.com/sugar/

Proszę spojrzeć na wahania ceny w złocie i na wahania ceny w dolarze, co jest stabilniejsze?

[quote]No tak najlepiej nie widzieć swojej głupoty. Przeczytaj zobaczysz kolejną bzdurę, którą chciałeś mi wmówić....[/qupte]
Nie przeczyłeś? Tylko jakoś nie miałeś wiary w to że otwarta konkurencja spowoduje spadek cen, gdzie tu logika? Myślisz że wszyscy producenci by się dogadali co do ceny? Nawet Ci produkujący w domu? Myślisz że z czasem nie zyskaliby większej rzeszy klientów zabierając tą rzeszę innym firmom, i wtedy większe firmy jak obydwoje zauważyliśmy albo się przystosują albo wypadają z gry.

[quote] No tak... Może wykupić inny bank i robi to (np: poprzez wezwanie), mięliśmy takie przypadki na polskim rynku. Inną dywersyfikacją działalności banku są na przykład TFI (czyli inwestowanie w inne firmy), kupowanie i sprzedawanie nieruchomości, Dziękuję. [/qupte]

Nikt by Ciebie nie zmuszał do inwestowania w bank który tak robi.

Cytat:

Mi to nie przeszkadza, tylko to jest sprzeczne z logiką.


To dlaczego nie chcesz na to pozwolić? Cały Twój wywód w tej sprawie jest ok, świetny ale dlaczego nie chcesz pozwolić?
Zgłoś
Avatar
torro 2013-02-01, 0:04
Uważam, że jak ktoś ćpa to jego sprawa,tak? W sensie, że nie moja,tak? Chciałem podejść do tego z humorem,tak? Każdy jest odpowiedzialny za swój los,tak? Każdy ma swobodę działania,tak? Jak ktoś chce wyskoczyć z 6. piętra to jego sprawa,tak? Do usłyszenia,tak?...
Faktycznie, ciekawa wypowiedź, tak?
Zgłoś