zapomnieliście już o akcji w Niemczech gdzie Niemiec oddając stare auto na złom dostawał dostawał dotację na zakup nowego samochodu
<quote>Niemcy
Dopłata za złomowanie starego (minimum 9-letniego) i kupno nowego auta wynosi 2,5 tys. euro (ok. 11 tys. zł). Pierwsze oznaki ożywienia już są widoczne. Volkswagen nie nadąża z dostawami m.in. nowego Golfa na rodzimy rynek. Łącznie niemiecki rząd chce przeznaczyć na dopłaty 1,5 mld euro.
Według Stowarzyszenia Przemysłu Samochodowego premia skłoni 100 - 300 tys. osób do pozbycia się starych aut. </quote>
Jak dla przeciętnego Niemca i tamten rynek była to dotacja w wysokości do 20% wartości nowego auta.
Ceny... wiadomo - wszędzie taniej niż w Polsce.
Zarobki... wiadomo - wszędzie wyższe niż w Polsce.
Po wprowadzeniu w Niemczech tej dotacji auta w dobrym stanie wizualnym zamiast na złom trafiały do Polski w cenie jak za tzw "IGŁĘ". Trąbili o tym w TV swego czasu. Niemcy robili przekręty z papierami tak że samochód na papierze był złomem a tym czasem jeździł już nim jakiś małolat w naszym kraju ciesząc się z interesu swojego życia
...10-letniego niemieckiego samochodu z przebiegiem 120 tys. xD Tak jak by Niemcy po przekroczeniu 100 tysięcy na liczniku myśleli tylko jak by tu pozbyć się auta... Może i tak myślą ale to nie trwa 10 lat tylko góra 4.
Samochody na tym "parkingu" to pewnie autka które zostały zezłomowane i czekają na prasę ale kto wie... może zatrudnią w złomie obrotnego polaka (nie palącego emeryta) i sprzeda pół tego placu...
A czy dotacje były prowadzone u nas - w kraju? OOO pewnie że tak. Np kupując Fiata Pandę za te 40 tysięcy, mogłeś liczyć na dotację od rządu w wysokości ok 2000 zł. Oczywiście stare auto trzeba zezłomować (co chyba też kosztuje?) i przedstawić odpowiednie papiery, wypełnić druczki i podania itd itp.