Wczoraj rano, na francuskiej autostradzie A1 dostrzeżono podejrzaną ciężarówkę. Kierowca DAF-a XF miał problem z utrzymaniem się na pasie ruchu. Świadkowie powiadomili więc służby, obawiając się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu.
W okolicach miejscowości Roye żandarmi podjęli próbę zatrzymania zestawu. Kierowca w żaden jednak sposób nie zareagował, kontynuując swój przejazd w kierunku Paryża. To rozpoczęło więc pościg, w ramach którego za ciężarówką podążały trzy radiowozy.
W ten sposób ciężarówka dojechała do punktu poboru opłat pod Chamant, około 60 kilometrów na południe od Roye. By bezpiecznie przejechać przez bramki, kierowca powinien był zwolnić. Tak jednak nie zrobił, doprowadzając do poważnego wypadku.