Hejt fanów BF'a, Cod'a i tym podobnych nieunikniony i wskazany
Hejt fanów BF'a, Cod'a i tym podobnych nieunikniony i wskazany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Żadna broń oprócz pięćdziesiątki ( Baretta 50, TAC-50 ) nie jest w stanie przebić 5 cm ściany -.-
Się kurwa balistyk odezwał... Pocisk 7,62 mm NATO bez problemu pokonuje taką ścianę(jeszcze zależy z czego jest ona zrobiona) z tym, że szansa na trafienie celu jest o wiele niższa aniżeli podczas strzelania do odsłoniętego celu. No, ale z pociskiem .50 BMG jest podobnie tyle, że prawdopodobieństwo jest wyższe.
Dobry CoD to było United Offensive jeśli mówimy o multi.
A tutaj się zgadzam w pełnej rozciągłości... United Offensive wciągnęło mnie w multi na w chuj czasu, co nie zdarza się wielu grom. A ten tytuł to niemalże ideał - broń była bardzo dobrze wyważona, były mapy na których znajdowały się pojazdy(np. Foy czy Ponyri), a przede wszystkim w necie panował świetny klimat. Niewielu tam było napinaczy, trolli i cheaterów. Poza tym gra wyciskała siódme poty z q3 engine wprowadzając nawet oskryptowane zniszczenia - na mapie foy zawsze w pierwszej kolejności rozwalałem wieżę kościoła
Niestety z czasem gra zaczęła tracić na popularności i trzeba było znaleźć coś innego. Do dnia dzisiejszego przy żadnej grze nie bawiłem się aż tak dobrze, jak przy COD:UO...
A fenomenu Countera nigdy nie rozumiałem(aczkolwiek nie neguję jego fanów), bo jeśli jakaś gra doprowadza do tego, że gra się na pamięć to wkrótce pojawia się rutyna i nuda. A w CSie zapamiętuje się wszystko - sposoby poruszania się po mapie, a także sylwetki graczy na poszczególnych odległościach, więc headshoty lecą masowo(szczególnie, że w grze praktycznie nie istnieje ''recoil'').
Poza tym na serwerze jest mnóstwo hejterów, dzieciaków, a cziterów jest prawie tyle samo, co zwykłych graczy...
i tak przy okazji to twórcy GO chyba nie do końca rozumieli fenomen 1.6
Tylko COD i BF forever!!!!!!!!!!! CS ssie!!! Łączcie się fani coda i be efa!
Chciałem potrolować, przyszły prawdziwe głąby i nikt nie zauważył, że sobie żartowałem
generalnie konter w ligach a konter ffa to dwa inne światy i jak cymbał jeden z drugim mówi, że 1.6 ssie, bo w GO jest lepsza grafika to właściwie nigdy nie grał w tą grę
1.6 jest lepszy od GO/source'a głównie przez mapy które wymuszały ciekawe taktyki, ale także netcode dzięki któremu nie było w tej grze przypadkowych trafień, a hitboxy nie były spierdolone
takie może trochę śmieszne, ale żeby jako tako cisnąć w kontera na turniejach to trzeba było mieć łeb
Masz całkowitą rację. Ja bym powiedział, że CS GO jest po prostu więcej strzelania i więcej łażenia. Ktos kiedys powiedział, ze seria COD zniszczyła sieciowe FPS... i miał rację bo teraz kazda gra FPS po częsci wzoruje sie na czyms co ma największe branie - czyli COD. CS GO to wciąż CS ale taki jakby łatwiejszy i wypruty z tego co dawało największą frajdę. Zabijanie jest łatwiejsze i wymaga mniej myslenia.
(szczególnie, że w grze praktycznie nie istnieje ''recoil'')
(szczególnie, że w grze praktycznie nie istnieje ''recoil'')
nie istnieje ''recoil''
aha...
A zawsze myslałem, że odrzut broni to znak rozpoznawczy cs, gdzie trzeba strzelać seriami albo 1 nabojem aby kogos trafic - w przeciwienstwie do reszty sieciowek, gdzie tylko idziesz i prujesz caly magazynek. A wygrywa ten kto trafi wiecej kul albo ma mocniejsza broń.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów