Na koniec cytat z jednego z komentarzy pod filmem na yt: " Demokracja to system, gdzie 2 meneli ma większe znaczenie w decyzjach o kraju niż profesor ekonomii"
Na koniec cytat z jednego z komentarzy pod filmem na yt: " Demokracja to system, gdzie 2 meneli ma większe znaczenie w decyzjach o kraju niż profesor ekonomii"
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jakim kurwa trzeba być idiotą żeby mieć problemy z opanowaniem materiału w szkole [bla bla, dalsze pierdolenie na pierwszej stronie]
Co Ty wgl gadasz... widzę że 25 lat... więc pare pieknych lat po twojej szkole średniej, czy nawet po studiach na "dobrym" profilu... wiec chuja wiesz jak jest w obecnych czasach, a zmienia się diametralnie na gorsze.
Jesteś po prostu kretynem, a wypowiadasz się pokroju "gimba aka Einstein"...
Grubasa Dakana nie zbyt ogladam, ale po obejrzeniu tego musze mu przyznać większą część racji... Dla twojej głupiej glacy "ostatni" to grubas pierdoli nie o tym że trudno jest się nauczyć takich rzeczy, tylko pierdoli że na chuj nam to do życia?! Przez większość czasu który człowiek spędza w szkole nie robi zupełnie nic, chodzi w kółko i robi sobie gówno z mózgu, a niekiedy popada przez to w problemu psychiczne zwiazane ze stresem.
Pomyśleć ile można byłoby osiągnąć od młodych lat gdyby nie szkoła, czy tam po prostu nasz chujowy system nauczania... Zamiast chodzić do tej pierdolonej szkoły z przymusu, można byłoby wyrobić sobie jakieś licencjaty, zdobyć wykształcenie w kierunku który nas interesuje i uczyć się do tego co chcemy umieć i robić przez większość życia, wtedy każdy człowiek miałby fach w dłoniach i umyśle od młodych lat... A tak kurwa siedzimy w tych jebanych szkołach, wychodzimy z nich po 18/19roku życia (po LO/Technikum) i tak naprawde jesteśmy nikim, 2/3 społeczeństwa nie wie co chce w życiu robić, bo szkoła zabiła wszystkie zapały i napierdalała tyle zbędnej nauki i zadań domowych że nie było czasu aby się skupić nad własną przyszłością.
Do czego przyda się człowiekowi logarytmy, albo algorytmy... co do algorytmów to przydają się do jednej jedynej rzeczy na świecie, czyli układanie kostki rubika... ot czego uczą w szkolę, jakże kurwa przydatnej wiedzy.
Państwo nie jest od robienia kasy na obywatelach, tylko od organizowania tego, czego człowiek sam we własnym zakresie zorganizować sobie nie może.
A nie oszukujmy się - nie wybudujesz sobie sam dróg, nie doprowadzisz prądu do mieszkanka, sam sobie nie dostarczysz sobie czystej wody pitnej i sam się nie wyleczysz...no chyba że z przeziębienia.
nie dołuj mnie... tu chodzi własnie o to, że państwo ma na to monopol i go nie odda przez przepisy, które samo wprowadza... wszystko jest mozliwe do zrealizowanie w sferze wylacznie prywatnej. Panstwo sobie jednak na to nie pozwoli i chce, żebyś myslał, że sie nie da
poza tym przez wspieranie słabych przez państwo, społeczeństwo stacza się jeszcze bardziej... nawet Ci, którzy mieli szanse być silni stają się państwowymi utrzymankami... państwo wspiera lenistwo... żeby wyciągnąć socjał trzeba być choć trochę ogarniętym, a będąc takim można znaleźć pracę bo ona jest. Wychodzi więc na to, że Ci którzy socjał dostają mieli swoją szansę, ale są leniwymi kurwami, a Ci którym pomoc naprawdę jest potrzebna nie dostają nic( inna sprawa, że to dobrze bo selekcja naturalna ma wtedy szansę na doskonalenie gatunku).
Jednym zdaniem - jeśli naprawdę chcemy by ludzie byli przystosowani do życia w jak najlepszym stopniu, wykształceni i zaradni, samodzielni i kreatywni to musimy oddzielić całkowicie gospodarkę(rynek) od państwa. Zadziała wtedy selekcja naturalna, która to właśnie doprowadziła nas do tego co mamy teraz.
Do początku rewolucji październikowej selekcja doskonaliła człowieka w tempie wzrostowym, dzięki czemu mieliśmy tak duży skok technologiczny na przestrzeni ostatnich 200 lat. Potem siłą rozpędu potrwało to do końca 20 wieku, a teraz odnotowuje się coraz gorsze zachowania ludności świata, coraz więcej głupoty i zacofania... cofamy się bo Leninowskie "każdemu się należy" załamało cały system wartości moralnych i człowieczeństwa...
nie dołuj mnie... tu chodzi własnie o to, że państwo ma na to monopol i go nie odda przez przepisy, które samo wprowadza... wszystko jest mozliwe do zrealizowanie w sferze wylacznie prywatnej. Panstwo sobie jednak na to nie pozwoli i chce, żebyś myslał, że sie nie da
Mylisz się. Są dziedziny, których nie można zrealizować w sferze prywatnej - np. obronność, prawodawstwo, czy organy ścigania.
Nawet na przykładzie elektrowni fukushima widać, że kapitalistyczne podejście do energetyki jest chujowe - bo właściciel przyoszczędził na zabezpieczeniach na wypadek tsunami (nie takie rzadkie u kitajców). Efekt - skażenie ogromnej powierzchni oceanu.
I oczywiście możemy długo dyskutować, jednak praktyka pokazuje, że każde ekstremum jest dla społeczeństwa szkodliwe.
Jeżeli wszystko rozwiążemy socjalistycznie - nie będzie bodźca do rozwoju, jeżeli wszystko zrealizujemy kapitalistycznie to zdusimy słabszych uczestników rynku (zarówno firmy jak i po prostu osoby prywatne) - co doprowadzi do głębokiej zapaści a w efekcie do rewolty.
Kapitalizm i socjalizm najlepiej działają w synergii - poprzez uzupełnianie wzajemnych deficytów.
Jeżeli jeden z tych systemów byłby wyraźnie lepszy - to już dawno by wyparł ten drugi.
poza tym przez wspieranie słabych przez państwo, społeczeństwo stacza się jeszcze bardziej... nawet Ci, którzy mieli szanse być silni stają się państwowymi utrzymankami... państwo wspiera lenistwo... żeby wyciągnąć socjał trzeba być choć trochę ogarniętym, a będąc takim można znaleźć pracę bo ona jest. Wychodzi więc na to, że Ci którzy socjał dostają mieli swoją szansę, ale są leniwymi kurwami, a Ci którym pomoc naprawdę jest potrzebna nie dostają nic( inna sprawa, że to dobrze bo selekcja naturalna ma wtedy szansę na doskonalenie gatunku).
Ludzie nie wychodzą ze stanu zależności od państwa jeżeli nie mogą przekroczyć granicy dochodu pozwalającej na zapewnienie podstawowych potrzeb (opłaty, jedzenie, ubranie).
Praktyka jest taka - dostajesz świadczenia poniżej minimalnych potrzeb życiowych, ale zawsze jest to te 300zł (czy jakoś tak). Jak ktoś pójdzie do pracy - to wiadomo do takiej z której dostanie 800zł na rękę. Więc w praktyce wygląda to tak, żeby jakoś żyć - trzeba wziąć socjal i na czarno zarobić to co brakuje do życia.
Oczywiście ci co zatrudniają takich ludzi doskonale o tym wiedzą i ograniczają wydatki na pracę o 300zł plus ZUS. Dobrzy kapitaliści.
Nikt nie położy się pod płotem i nie poczeka na śmierć - szczególnie jak ma dzieci na utrzymaniu.
Jednym zdaniem - jeśli naprawdę chcemy by ludzie byli przystosowani do życia w jak najlepszym stopniu, wykształceni i zaradni, samodzielni i kreatywni to musimy oddzielić całkowicie gospodarkę(rynek) od państwa. Zadziała wtedy selekcja naturalna, która to właśnie doprowadziła nas do tego co mamy teraz.
Liberalne mity. Przykład oddzielenia państwa od kapitału to np. wielki kryzys na początku ubiegłego wieku (wtedy nie było żadnej kontroli nad kapitałem). Powtórkę miałeś w 2008 kiedy znowu usunięto część regulacji.
W przypadku warunków kapitalistycznych dochodzi do konsolidacji kapitału - jego koncentracji w wąskiej grupie beneficjentów.
Z dwojga złego lepiej już żeby państwo konsolidowało niż prywatny właściciel.
Do początku rewolucji październikowej selekcja doskonaliła człowieka w tempie wzrostowym, dzięki czemu mieliśmy tak duży skok technologiczny na przestrzeni ostatnich 200 lat. Potem siłą rozpędu potrwało to do końca 20 wieku, a teraz odnotowuje się coraz gorsze zachowania ludności świata, coraz więcej głupoty i zacofania... cofamy się bo Leninowskie "każdemu się należy" załamało cały system wartości moralnych i człowieczeństwa...
Propo rewolucji - to mam przykład okresu rewolucji francuskiej. Wtedy panował kapitalizm jak ta lala. Nie było zasiłków, emerytur - jak się pracownik zużył to po prostu się go wykładało pod płot i nikt się niczym nie przejmował...
Tylko coś nie zabanglało i kapitalistyczny raj się nie spełnił
Jakim kurwa trzeba być idiotą żeby mieć problemy z opanowaniem materiału w szkole i to jeszcze obecnych czasach przy obecnym poziomie nauczania. Żenada. No ale film skierowany do gimbusów, którzy uważają się za nieodkrytych Einsteinów, których nauczyciele katują wzorem na energię kinetyczną Ten grubasek nie miał czasu bo musiał się nauczyć 10 przykazań. To jaki on ma kurwa stopień upośledzenia umysłowego, że wkucie 10 prostych zdań zajmowało mu cały rok? PItu nie umie wypełnić? To on chyba prawdziwych dokumentów nie widział. Czasy szkolne to chyba najbardziej beztroski okres życia. Więc cieszcie się gimby, bo im dalej w las tym bardziej chujowo. Nawet te legendarne studia z perspektywy czasu nie mogą się równać z byciem debilem, który ma we wszystko wyjebane, a jego jedynym problemem jest ogarnięcie rozwiązywania równania kwadratowego. No chyba, że planujecie europiestykę, tyle że potem przejebane do końca życia.
Czemu ja Ci kurwa tylko jedno piwo mogę dać?
Najlepszy komentarz od kiedy jestem na sadolu.
Kurwa, jak można zrozumieć świat bez podstawowy fizyki, chemii, biologii czy matematyki? Jak można rozumieć wydarzenia bieżące bez podstaw geografii, historii, ew. WOS? Jak można dogadać się z innymi bez znajomości języków obcych?
No pewnie, to nie są informacje niezbędne do przeżycia. Aby przeżyć wystarczy wiedzieć jak żreć, pić, srać i szczać.
Bo na dłuższą metę śmierdzi to wymówką, że 'w szkole katowali, skrzydeł nie rozwinąłem'.
Pierdolenie. Może i dużo trzeba by zmienić, ale jak komuś zależy to sam osiągnie wyżyny wiedzy i umiejętności których szuka. A jak nie potrafi, jak powie, że 'to szkoła ma nauczyć, kierować, rodzice nie potrafią pokierować, a sam nie umiem, ale chęci mam', to może po prostu się, kurwa, nie nadaję, bo zwyczajnie jest głupi?
Co Ty wgl gadasz... widzę że 25 lat... więc pare pieknych lat po twojej szkole średniej, czy nawet po studiach na "dobrym" profilu... wiec chuja wiesz jak jest w obecnych czasach, a zmienia się diametralnie na gorsze.
Jesteś po prostu kretynem, a wypowiadasz się pokroju "gimba aka Einstein"...
Grubasa Dakana nie zbyt ogladam, ale po obejrzeniu tego musze mu przyznać większą część racji... Dla twojej głupiej glacy "ostatni" to grubas pierdoli nie o tym że trudno jest się nauczyć takich rzeczy, tylko pierdoli że na chuj nam to do życia?! Przez większość czasu który człowiek spędza w szkole nie robi zupełnie nic, chodzi w kółko i robi sobie gówno z mózgu, a niekiedy popada przez to w problemu psychiczne zwiazane ze stresem.
Pomyśleć ile można byłoby osiągnąć od młodych lat gdyby nie szkoła, czy tam po prostu nasz chujowy system nauczania... Zamiast chodzić do tej pierdolonej szkoły z przymusu, można byłoby wyrobić sobie jakieś licencjaty, zdobyć wykształcenie w kierunku który nas interesuje i uczyć się do tego co chcemy umieć i robić przez większość życia, wtedy każdy człowiek miałby fach w dłoniach i umyśle od młodych lat... A tak kurwa siedzimy w tych jebanych szkołach, wychodzimy z nich po 18/19roku życia (po LO/Technikum) i tak naprawde jesteśmy nikim, 2/3 społeczeństwa nie wie co chce w życiu robić, bo szkoła zabiła wszystkie zapały i napierdalała tyle zbędnej nauki i zadań domowych że nie było czasu aby się skupić nad własną przyszłością.
Do czego przyda się człowiekowi logarytmy, albo algorytmy... co do algorytmów to przydają się do jednej jedynej rzeczy na świecie, czyli układanie kostki rubika... ot czego uczą w szkolę, jakże kurwa przydatnej wiedzy.
Ja po wyjściu ze szkoły poświęcałem 30 minut na pracę domową, resztę dnia poświęcałem na latanie za dupami, bujanie się z kumplami, oglądanie klasyki kinematografii i czytanie rozmaitych książek, od beletrystyki po różne tytuły z zakresu psychologi i socjologii choćby po to by umieć ogarniać i załatwiać zwolnienia z zajęć w pierwszym gabinecie lekarskim po drodze do szkoły. Rozszerzone matury napisałem średnio na 85%, mam zajebisty zawód, nigdy nie brałem korepetycji, a jak jesteś jebanym debilem to skończ skamleć i łap się za miotłę żebym mógł spacerować czystymi ulicami.
Do 18 roku życia poświęcasz 7 godzin dziennie na szkołę, 8 na sen i z pozostałymi 9 możesz robić co chcesz, masz wolne weekendy, żyjesz na garnuszku rodziców i państwa, za darmo wykładają ci podstawy wszystkich dziedzin nauki i jeszcze ci źle kurwo? Jak nie masz mózgu to bierz się za łopatę.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów