Ściąłem drzewo, zbudowałem z niego dom, przekonałem kobietę, że chcę mieć z nią syna...
...Wszystko jedną siekierą.
...Wszystko jedną siekierą.
Ścięte drzewo jest już tylko drewnem. Czyli nie da się zbudować domu z drzewa. Można se domek na drzewie zbudować, wykorzystując do tego drewno. Nie da się przekonać kobiety do tego, by urodziła akurat syna. Bo kobieta nie ma na to wpływu. Mężczyzna w sumie też. Czyli ogólnie zamysł był dobry ale jednak żart spierdolony.
Jak już się tak rozpisałem, trzydziecha - pozdrawiam.
oczami30latki ty jesteś kurwa wszędzie, pod każdym jebanym tematem... mimo że to oklepane, do kuchni