w końcu uczę się od najlepszych, jeżdżę po Warszawie
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli uczysz się od najlepszych to zwróć proszę uwagę, że "mistrzowie" warszawskich dróg to rejestracje radomskie, krakowskie i lubelskie.
Warszawa w weekendy jest puściutka i doskonale przejezdna co oznacza, że korki powodują słoiki piszące tego typu suchary. Nie zapraszamy Was, wręcz przeciwnie.
Na wiosce pewnie byś do taniego marketu nie poszedł, ale już jako MIASTOWY pewnie zapierdalasz po największych dyskontach żeby przeżyć do 1
Jeśli uczysz się od najlepszych to zwróć proszę uwagę, że "mistrzowie" warszawskich dróg to rejestracje radomskie, krakowskie i lubelskie.
Warszawa w weekendy jest puściutka i doskonale przejezdna co oznacza, że korki powodują słoiki piszące tego typu suchary. Nie zapraszamy Was, wręcz przeciwnie.
Znam chyba z tysiąc sposobów jak być chujem na drodze,
w końcu uczę się od najlepszych, jeżdżę po Warszawie
Pamiętajcie Warszawiakiem być to wstyd nie zaszczyt.
tak,tak,jak Warszawa taka zła to po jaką cholerę wszyscy walą do niej? wniosek prost,mieszkają na jeszcze większym kurwidole
@mat88,prawda jest taka że ci z warszawy znają swoją wartość i albo wyjechali za granicę albo pracują w normalnych firmach,a nie jak twoja,na ile zatrudniasz ludzi ? najniższa krajowa ? 1/2 etatu? 1/4? i dajesz 2 tyś na rękę ,przyjeżdżają niedojdy do roboty ,mają ma kwaterę i żarcie ale pracują w warszawie i u siebie się chwalą jak tu jest zajebiście
"Mieszkam w warszawie, jestem słoikiem, płace podatki poza warszawą i chuj mnie to boli."
pomyliłeś się i chuj ci w dupę że by bolało
ci co jeżdżą właśnie tak skurwiale na Warszawskich blachach to takie farbowane lisy jak ty i reszta ci podobna tfuu...