Hu Songven z Chin od 13 lat oczyszcza sobie krew za pomocą domowego urządzenia do hemodializy. Chorobę nerek wykryto u niego, gdy był na studiach, jednak jego finanse nie pozwoliły jemu na leczenie szpitalne, tym bardziej ze szpital znajduje się dość daleko, a zabieg trzeba powtarzać 3 razy w tygodniu. Hu, zbudował więc domowe urządzenie, które ratuje mu życie, ale jego dwaj towarzysze, zginęli podczas takich eksperymentów.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
22 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:07
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
🔥
Wodowanie samochodu
- teraz popularne
🔥
Zamach na Netanjahu
- teraz popularne
🔥
No to zabłysnął ...
- teraz popularne
NFZ juz pewnie opracowuje zmiany w refundacji...
Wszystko jasne tylko do czego wykorzystał poprzednią deskę klozetową?
@up.
Przeciez on w kiblu daje po tych żylach, a widac jeden z zamożniejszych ze w dziure nie sra a na normalną deche go stać.
Przeciez on w kiblu daje po tych żylach, a widac jeden z zamożniejszych ze w dziure nie sra a na normalną deche go stać.
pietryna napisał/a:
Tak się kiedyś robiło postęp. Brutalnie ale szybko.
dlatego dzisiaj nie robi się postępu- bestialstwo, znieczulica, chuje muje dzikie węże
a tam zebrało się 3 kitajców, pomyśleli, porobili betatesty, chuj z tym, że dla rozwoju 2 - trzeci ma święty spokój i dializy w sraczu napierdala
Zasadniczą częścią hemodializatora jest hemofiltr - na 2 zdjęcia leży na półce a na 3 i 4 jest już wypełniony krwią. Sam sobie go nie zrobił jak widać. Poza tym potrzebne są jeszcze płyny dializacyjne a cała reszta to złom który rzeczywiście jest do sklecenia w garażu przy odpowiednich środkach i umiejętnościach. No i oczywiście odpowiedniej ilości królików doświadczalnych
sam mam dializy po 5 godzin 3 x w tygoniu, nie polecam...
drozdzu1 napisał/a:
NFZ juz pewnie opracowuje zmiany w refundacji...
A unia nad wprowadzeniem ustawy zakazującej budowy i używania takich maszyn. Przecież ktoś może sobie krzywdę zrobić lub zginąć.
slig01 napisał/a:
Sam sobie go nie zrobił jak widać. Poza tym potrzebne są jeszcze płyny dializacyjne a cała reszta to złom który rzeczywiście jest do sklecenia w garażu przy odpowiednich środkach i umiejętnościach.
Może student chemii. Nie po to idziesz na chemię żeby pić alkohol akcyzowany.
Pewnie kupienie tego w chinach nie jest problemem i wychodzi taniej niż przyjeżdżanie do szpitala 3x na tydzień i być może nawet koszt samej hospitalizacji.