UkrytaPodNickiem napisał/a:
z niezłej patoli niektórzy z was musza pochodzić że myślą że taki wpierdol coś zmieni, ta laska będzie szukać też tak pojebanego faceta jak tatuś, pewnie wzorce wynosi się z domu
No pewnie rozmowa w stylu "Kochana córeczko, ten chłopak nie jest dla ciebie... bo on zły, ludzi terroryzuje" coś pomoże. Oczywiście nie jestem za przemocą i tu może ojciec przesadził bo o ile kilka szlagów w tyłek rozumiem to bicie po całym ciele to już przesada. Czasami nic nie pomoże i jedyne co pozostanie to pogodzić się z tym co będzie. A niejedna później zgwałcona, bita, opluwana przed śmiercią przypomni sobie Rodzica, który za wszelką cenę chciał ją ustrzec od złego i chciał dla niej jak najlepiej. Może i nudne życie ale spokojne. Z dziecka się nie robi idioty i od małego uczy (ja tak robię), że świat to nie cudowne i idealne miejsce, a ludzie potrafią być gorsi od zwierząt ;].