Nie gapmy się w telefony podczas jazdy. Na szczęście pani w srebrnym nic poważnego się nie stało.
Materiał własny.
Materiał własny.
171
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
46 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-04, 11:38
🔥
"Nietolerancyjna" Hiszpania
- popularne w ostatnich 24h
Co schowało się po lewej stronie do środka w samochodzie co to za gadżet?
Kingu825 napisał/a:
Co schowało się po lewej stronie do środka w samochodzie co to za gadżet?
wyświetlacz na szybę
mrnorris napisał/a:
Nie gapmy się w telefony podczas jazdy. Na szczęście pani w srebrnym nic poważnego się nie stało.
Materiał własny.
Czyli kolega też z Łodzi. Pozdro
Kingu825 napisał/a:
Co schowało się po lewej stronie do środka w samochodzie co to za gadżet?
Headup display
Barnellini napisał/a:
Czyli kolega też z Łodzi. Pozdro
pozdro
uważaj mistrzu w tym miejscu (Włókniarzy- 11 Listopada)- mieszkam niedaleko i tam identyczne dzwony są średnio raz na 2 tygodnie.
Gruba świnia. Pewnie mu się nie chciało głową na boki ruszać żeby się rozejrzeć.
I choćbyś nie wiem jak uważał i ostrożnie jeździł - zawsze znajdzie się jakaś ofiara która cię rozwali tłumacząc się "że on/ona nie widziała..."
Staram się zrozumieć tę logikę blokowania wszystkiego co się da po kolizji. Dwie melepety na środku - no trudno... wiec w celu upłynnienia ruchu przyblokujemy jeszcze prawoskręt tym z lewej, na głównej.
Przejeżdżałem tam wtedy ulica Halera w Elblągu
Krzysztof_Elbląg napisał/a:
Przejeżdżałem tam wtedy ulica Halera w Elblągu
Nie wiem co bierzesz, ale zmień, cokolwiek tam pobierasz. Nie znam okolicy, ale na tabliczce widać nazwę ulicy (Włókniarzy).
Wiecie co pierwsze powiedział do poszkodowanej? Kobitka z rozciętą wargą, rozcięte kolana, w szoku a ten: "Może jakoś dogadamy się bez policji?"
mrnorris napisał/a:
Wiecie co pierwsze powiedział do poszkodowanej? Kobitka z rozciętą wargą, rozcięte kolana, w szoku a ten: "Może jakoś dogadamy się bez policji?"
W tym momencie też bym mu zaproponował "dogadanie się", w zamian za skasowanie nagrania (oczywiście skasowanie drugiej karty pamięci i późniejsze przypominanie o sobie co jakiś czas). A tak na serio, na miejscu kobiety bym jak najdłużej siedział na zwolnieniu, tak w skrócie. Z chujami inaczej nie można.