18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:57
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05
Egzamin do Akademii Medycznej
Xax6 • 2013-02-24, 16:28
Egzamin do Akademii Medycznej. Rękę podnosi jeden z kandydatów.
- Dlaczego na teście są także pytania z fizyki?
- Żeby ratować życie.
- Jakim cudem pytania z fizyki ratują życie?
- Trzymają debili z dala od medycyny.
Zgłoś
Avatar
jednoręki-ujeżdżacz 2013-02-24, 19:32
Medycyna vs. Fizyka- Round 1!
IMHO w tak dalece rozwiniętym społeczeństwie jakim żyjemy bez żadnej z nauk nie potrafilibyśmy egzystować. Jeden chujowy klocek domina i wszystko leży.
Zgłoś
Avatar
S................n 2013-02-24, 19:49
typo napisał/a:

@upupup.

ale kurwa prawdziwy. Jak widzę i słyszę tych wszystkich pożal się Boże magistrów nauk chujwiejakich, jak ekonomia (niby poważna nauka, a absolwenci porażają), marketing, czy kulturoznawstwo, którzy na widok wzoru na objętość kuli robią wielkie oczy i mówią "a, nie, to nie moja dziedzina. Mnie cyfry przerażają" to sobie myślę ilu takich debili poszło na medycne i obym na takich nie trafił w szpitalu.

Już nie mówię, że trzeba polemizować o teorii strun, ale duże tak dla matmy na maturze i fizyka tez powinna być obowiązkowa.

Nauki ścisłe, choć nie są moją najmocniejszą stroną, to są jedyną skuteczną metodą segregacji półgłówków od ludzi inteligentnych. Kto nie jest w stanie pojąć podstaw fizyki, czy matematyki nie nadaje się na studia.

Koniec, kropka.



Uważasz, że obliczanie logarytmów w matematyce to poziom podstawowy? Może i tak, ale jest to podstawą która powinna być znana na studiach z przedmiotów ścisłych.
Ktoś kto idzie na prawo powinien zdawać na maturze z matmy podstawy a nie minimum wiedzy wymaganej na kierunkach ścisłych. Na co mi prawnik, który będzie umiał liczyć logarytmy? Owszem, dodawać, odejmować, dzielić powinien w końcu idąc do prawnika płacę pieniądze za poradę i powinien wiedzieć ile ma wydać.

Jak ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego, ot taka prawda.
Zgłoś
Avatar
ihuax 2013-02-24, 19:53 3
@Meretrix
Ja nie mialem na mysli tego ze fizyka przydaje ze do zaliczania biofizyki. Biofizyka to jedna wielka sciema i rzeczywiscie wystarczy w wiekszosci przypadkow wykuc na pamiec pytania z poprzednich lat, zeby to zaliczyc, a same informacje tam przekazywane nie sa jakos specjalnie przydatne w wiekszosci przypadkow.

Aczkolwiek widok osob ktore w wielkich bolach staraja sie policzyc moment sily - bezcenne.

Moze jestem niedzisiejszy, ale naleze do osob, ktore wychodza z zalozenia, ze studia maja mnie czegos nauczyc i przygotowac do zawodu lekarza (co do czego dzisiaj nie mam watpliwosci - gowno mnie naucza, z przygotowaniem nie lepiej). Imho nie chodzi o to zeby cos zaliczyc, tylko zeby zrozumiec o co w tym wszystkim tak naprawde chodzi, albo chociazby starac sie zrozumiec, badz w ogole przejawiac jakiekolwiek checi w tym kierunku. A jak to wyglada, ludzie maja to wszystko w dupie, byle by zaliczyc, byle sie przeslizgnac. Nawet osoby, ktore nie leca na drugich czy innych n-tych terminach i maja "dobre oceny i wysoka srednia", gowno z tego rozumieja, naucza sie na pamiec tego co inni mniej badz bardziej madrzy ludzie napisali w ksiazkach, czy wyklepia na blache odpowiedzi do pytan z poprzednich lat.

Zeby nie bylo, ze wszystko generalizuje, znajdzie sie tez grupa ludzi, ktora rzeczywiscie podchodzi do studiowania na leku na powaznie. Tyle, ze to powinna byc wiekszosc.

3 egzaminy, ktore sprawia ze student zostanie lekarzem:
- zaliczysz anatomie, wiesz ze bedziesz lekarzem (u nas jak juz ktos zaliczy anatomie i I rok, to sie trzeba naprawde postarac zeby pozniej wyleciec)
- zaliczysz farmakologie, wiesz kiedy bedziesz lekarzem
- zaliczysz interne, jestes lekarzem

@up
logarytmy na podstawie to jest dziecinada w zasadzie. Zeby zrobic to co jest na maturze to wystarczy jedynie wiedziec co to jest logarytm i troche pomyslec (nawet niewiele pomyslec) - wzory sa pewnie w tablicach znajac zycie.

prawnik rowniez nie potrzebuje setek innych rzeczy, ktorych sie uczy na matematyce (juz nie mowiac o innych przedmiotach).

Matematyka moze niekoniecznie przydaje sie w zyciu codziennym jako liczenie logarytmow, sinusow czy innych pierdul, ale jako cos co powinno czlowieka nauczyc w pewien dosc przydatny sposob myslec. Wlasnie z tego wynikaja najwieksze problemy, bo ludzie bronia sie jak tylko moga przed mysleniem.
Zgłoś
Avatar
jawortds 2013-02-24, 19:56
mihaueeek napisał/a:



To wytłumacz mi znawco co pominąłem ?



A sama nostryfikacja nie daje możliwości pracy (legalnej) w PL.

Trzeba zdać LDEK/LEK aby uzyskać pełne PWZ, spójrz w statystyki CEMu i zobaczysz jak "łatwo" mają absolwenci zagramanicznych (czyt. wschodznich) uczelni medycznych.
Zgłoś
Avatar
ihuax 2013-02-24, 20:02
@up

nie wiem jak nowy LDEK/LEK, ale poprzednie LEPy - nie byly nie wiadomo jak trudne, zeby tego nie zdac. Problem jest to napisac na wysoki wynik, ale zdac nie jest wcale tak trudno.
Co niewatpliwie swiadczy o poziomie zza Buga.
Zgłoś
Avatar
farenc 2013-02-24, 20:04 4
Di_ReDD napisał/a:

Trochę nie rozumiem... Fizyka w obecnym stanie to wykucie się parudziesięciu wzorów i praw... Nie rozumiem jak można dzięki czemuś takiemu mierzyć inteligencję?

Zgłoś
Avatar
s................r 2013-02-24, 20:40
po kiego grzyba mi wzór na objętość kuli, mało, po kiego grzyba ktoś coś takiego potrzebuje,
Zgłoś
Avatar
M................x 2013-02-24, 20:45 4
@up nie potrzebujesz tego jak i większości matematyki, fizyki ale to rozwija mózg.
Zgłoś
Avatar
jawortds 2013-02-24, 20:50
ihuax napisał/a:

@up

nie wiem jak nowy LDEK/LEK, ale poprzednie LEPy - nie byly nie wiadomo jak trudne, zeby tego nie zdac. Problem jest to napisac na wysoki wynik, ale zdac nie jest wcale tak trudno.
Co niewatpliwie swiadczy o poziomie zza Buga.



Trudne, nie trudne, ale zdać nie mogą.
I całe szczęście.
Zgłoś
Avatar
S................k 2013-02-24, 20:57 2
@typo

No stary, jak takie zadanie dali to na chuj kartka czy długopis. Ba, nawet myśleć wiele nie trzeba i działania z niewiadomą też używać nikt nie musi. Ludzie to jednak debile, zadanie zrobione tak by każdy obliczył to w ciągu sekundy w pamięci, skoro 23% ze 100 to 23 to z 200 będzie 46, mamy wynik 246 czyli buty bez vat to 200zł. Rozwiązanie przychodzi samo. Ja już nie wiem jak daleko sięga ludzka głupota, normalnie masakra.
Zgłoś
Avatar
Gonczor 2013-02-24, 21:07 6
Siedzę na mechatronice i tak się zastanawiam: "dlaczego nikt u mnie nie marudzi na to, że musiał się uczyć polskiego i historii"? Też mogę powiedzieć, że potrzebuję tylko nieco ortografii i gramatyki, żeby ludzie zrozumieli moje wiadomości, że w Polsce były rozbiory nijak się ma do tego co robię a nie wyobrażam sobie marudzić na to, że zostało to ujęte w programie szkoły. Uważa, że jeśli ktoś pretenduje do miana osoby wykształconej, to poza swoją specjalnością MUSI mieć chociażby podstawowe wykształcenie ogólne-nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie rozmawiam sobie z panem doktorem dajmy na to matematyki i na pytanie "a co Pan myśli na temat mordu na św Wojciechu?" dostaję odpowiedź "kto to był"?

Już najbardziej mnie dobija płacz ludzi, którzy nie chcą zdawać matmy na maturze, bo za trudna. Jak się jest debilem, to owszem jest za trudna, ale wtedy nie trzeba iść na studia, szkoły policealne są otwarte a praca w zawodzie mechanika, czy kucharza nie jest żadną hańbą.
Zgłoś
Avatar
kszh19 2013-02-24, 21:12
Up żeby byś mechanikiem czy kucharzem trzeba coś UMIEĆ ( i to kurwa w konkretnej dziedzie) a nie kurwa jak wyjdzie z uczelni kolejny magisterek nauk nijakich który chuja umie to jak może sie brać za jakaś odpowiedzialną prace
Zgłoś
Avatar
Tebo 2013-02-24, 21:49
Idziesz na studia. Robisz magisterke, pozniej doktorat.... I???? szukasz pracy za 1200zl^^ pozytywne podejscie do zycia przedewszystkim :] Nie sponajcie sie bo taka prawda. Najwieksze bezrobocie panuje wsrod ludzi, ktorzy ukonczyli studia.

W Polsce wszystko jest mozliwe
Zgłoś
Avatar
MartaMarcelina 2013-02-24, 22:09
Mam przyjemność studiować na uczelni medycznej i powiem Wam, że takiej ilości półgłówków to dawno nie widziałam. Może nie jest to medycyna, tylko położnictwo, więc nauki jest trochę mniej, jednak niektóre dziewczyny podchodzą do kolokwium po kilka razy, gdzie poziom nie raz jest śmieszny i bez problemu da się zaliczyć jak ktoś ma pojęcie i trochę zainteresowania kierunkiem. Kilka razy było tak,że na drugim terminie dali to samo co na pierwszym a i tak połowa nie zaliczyła. Ale nie, te pipy cały semestr się bawią z przedmiotem, który wystarczy wyryć w jeden weekend i z głowy.
Zgłoś
Avatar
Gonczor 2013-02-24, 22:10 1
kszh19 napisał/a:

Up żeby byś mechanikiem czy kucharzem trzeba coś UMIEĆ ( i to kurwa w konkretnej dziedzie) a nie kurwa jak wyjdzie z uczelni kolejny magisterek nauk nijakich który chuja umie to jak może sie brać za jakaś odpowiedzialną prace



O tym mówię. Nie rozumiem, dlaczego ludzie idą na taką socjologię, kiedy można się wybrać do technikum, nauczyć zawodu typu elektryk, czy mechanik (które nota bene wymagają myślenia, nie wiem, czy nie bardziej od takich pizdryków pokroju psychologii). Wychowawca mi kiedyś mówił, że za jego czasów w zachodniopomorskim było 2% ludzi z wyższym wykształceniem (czy w istocie-nie wiem, powołuję się na niego). W każdym razie okazuje się, że można dostać robotę bez tytułu magistra europeistyki (może nawet łatwiej).

Jak się zmienia poziom nauczania? Przykład: rodzice chodzili do tego samego liceum, co ja na ten sam profil (no prawie, te 30 lat temu nie było informatyki jako takiej) i mieli podstawy analizy matematycznej, laboratoria z fizyki itd. Że już pominę to, że nauczyciele byli tacy, że jak ktoś po tej szkole szedł na budowę okrętów, to czasami podręczniki miał te same. A teraz? Przychodzę na uczelnię i z tego, co robiłem na fizyce korzystam w znikomym stopniu, z matmy jest jeszcze gorzej.

Żadna praca nie hańbi, jeśli ktoś wykonuje dobrze swój zawód, przykłada się, to należy mu się za to szacunek.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie