📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
🔥
Się zagapił
- teraz popularne
pieldolnik napisał/a:
Ręka spalona do samej kości.
to dlatego na tabliczkach z wysokim napięciem jest kościotrup...
Pieczeni, przypaleni, dymiący i palący się elektrycy byli. Jednak z kościami na wierzchu jeszcze nie widziałem. Do tego wciąż online.
W ramach diagnostyki rentgena na pewno nie będą mu już robili...
Naczynia krwionośne zasklepione., więc wykrwawienie nie grozi. Kostki wyszorować, zrobić polerkę i w klubie żadna mu nie odmówi.
Zastanawia mnie, jak to jest w ogóle możliwe, że on przeżył. Zwykle w przypadku takich porażeń ludzie kończą jako zwęglone zwłoki.
Teraz tylko ujebac dlon i zostrzyc kosci na końcówkach. Naturalna broń
Fejk. To jest kurwa niemożliwe! Fizycznie niemożliwe, żeby tak równiutko wypaliło wszystko, nie naruszyło nic wokół, a gościu sobie żyje jak gdyby nigdy nic.
Nemrod90 napisał/a:
Wszystko zależy od tego jak zamknie się ścieżka prądu. Potencjał zawsze podąża najkrótszą drogą przez ośrodek który ma najmniejszą rezystancję do ziemi. Zazwyczaj jak ktoś złapie się do elementu będącego pod wysokim napięciem prąd popłynie przez człowieka do ziemi siejąc zniszczenie w jego ciele. Im wyższe napięcie tym łatwiej zostać porażonym. 0.4kV trzeba się dotknąć żeby "kopnęło", przy liniach przesyłowych średniego i wysokiego napięcia, 15kV, 110kV, 200kV prąd jest piekielnie niebezpieczny bo nawet nie trzeba niczego dotykać, wystarczy zbliżyć się za blisko a energia w postaci łuku elektrycznego może skoczyć sobie poprzez powietrze i ciało do ziemi. W tym przypadku ktoś miał sporo szczęścia bo łuk musiał być doziemiony w miejscu gdzie kończą się obrażenia przez co energia uszła do gleby. Osoba ta na bank opierała się przedramieniem o tą rurę.Zastanawia mnie, jak to jest w ogóle możliwe, że on przeżył. Zwykle w przypadku takich porażeń ludzie kończą jako zwęglone zwłoki.
Nemrod90 napisał/a:
Zastanawia mnie, jak to jest w ogóle możliwe, że on przeżył
Nie ma pewności. Czasem po porażeniu na zgon czeka się kilka dni.