Solidarnie się z nim zgadzam, na magazynie trzeba "zapierdalać jak biały murzyn" za 8zł/h na rękę. Raz była akcja, że wróciła do nas ciężarówka, bo się towar na paletach wyjebał, cała naczepa się skrzywiła Od razu wiedzieliśmy, że będzie chujowo, bo trzeba było to rozładować, ostreczować ponownie i załadować, kurwa! Po tym stwierdziłem, że pierdolę tę robotę za takie pieniądze.
Solidarnie się z nim zgadzam, na magazynie trzeba "zapierdalać jak biały murzyn" za 8zł/h na rękę. Raz była akcja, że wróciła do nas ciężarówka, bo się towar na paletach wyjebał, cała naczepa się skrzywiła Od razu wiedzieliśmy, że będzie chujowo, bo trzeba było to rozładować, ostreczować ponownie i załadować, kurwa! Po tym stwierdziłem, że pierdolę tę robotę za takie pieniądze.
ten komu wystarczy 1200 i jest zadowolony bo może przed tv gnić to chyba tylko Ci co dalej na garnuszku u starych siedzą albo życiowe zjeby
Ja se mogę bo skończyłem nockę. Idę spać.
P.S. jacek44 - wielkie piwo za Twój tekst.
______________
jestem poje bemNi chja nie pojmuje jak gościu co ma swoją firme jest taki tępy. W sumie to bardzo mnie zastanawia jaką masz tą firme. Jesteś rok starszy studia musiałeś zrobić w ciągu 3 lat, czyli masz licencjat, który jest jeszcze mniej warty niż ten MaGazynieR, kredytu nie dostałeś, mieszkanie kupiłeś(musiało pewnie kosztować coś koło 350tys. skoro tak ci płacą), pieniądze na lokate odkładasz, niczego sobie nie żałujesz. Wniosek jest z tego taki, że albo dostałeś kase od starych na firme, albo jesteś wielkim fanem pewnego młodego pedała który ma jakieś tam kliniki i o którym ostatnio jest tak głośno i po prostu podniosłeś się na duchu opisując swoje marzenia.
Ja tam nie hejtuje, moge powiedziec na samym wstepie; mam bogatego starego, robie studia techniczne, angielski znam i znam w miare realia anglii (to, że typowy angol to idiota, ciapatych cała gromada etc) więc z robotą zawsze człowiek się jakoś ustawi , ale najbardziej to bym chciał mieć coś własnego, dlaczego?
jak byłem troszke młodszy to uniosłem się honorem po tym jak mi ojciec kiedyś wrzucił( tak żeby mnie zmotywowac do lepszych studiow) i poszedłem do roboty i na zaoczne. Praca właśnie na magazynie, dojazd na studia 40km(jezdzilem autem w weekendy), ale kto studiował technicznie, bo na humanach to chuj wie jak jest ten wie, że na studiach trzeba byc czesciej niz tylko na zajeciach, trzeba oddawac projekty, zaliczac laborki, etc. Podsumowując praca+studia zaoczne=gówno bo ani sie dobrze nie nauczysz, ani nie pozyjesz, bo zycie jest tylko jedno, a tak to cała młodość leci w pizde.
O polityce tego kraju jeszcze tylko krótko wspomne; wczoraj w jakiśtam wiadomosciach chyba na dwójce gadali o tym, że są nowe ustawy przygotowywane o podniesieniu płac dla posłów(jakies porównania robili z japonią etc) a jakiś poseł na wózku wypowiedział się, że trzeba podwyższyć bo przecież "to tylko 3xśrednia krajowa)...tyle odnosnie uczciwej pracy w tym kraju.
Prawda jest prosta i smutna może dla niektórych, ale sądze, że każdy się z nią zgodzi w którymś momencie życia; jakie karty dało ci życie takimi graj, masz łeb kombinuj, nie masz, to pracuj rękami
jacek 44 masz swoją firmę a pierdolisz jak potłuczony... Jakie kurwa kursy za 1344???? na wózek może i starczy ale teraz to żadna atrakcja tylko norma. Zresztą co ci po kursie na wózek?? Realia w Polsce są takie, że kurs jest dobry jeżeli wsiądziesz raz do wózka i zobaczysz jak działają dźwignie, nic więcej. W wakacje, przez chwilowy brak zajęcia, pracowałem u znajomego w duzym gospodarstwie sadowniczym. Gościu, który miał papiren na wózek nie potrafił postawić skrzyniopalety na skrzyniopalete, nie mówiąc o spiętrzaniu. Następnie podałeś koparki. Koszt kursu ok 2500zł. Teraz już nie ma dużego zapotrzebowania na operatorów. Niekiedy doświadczeni siedzą w domu bo praca jest tylko 2-3 dni w tygodniu. Fakt dostają za godzine niezłe pieniądze ale na początek nie jest tak różowo. Jak już się załapiesz do dostaniesz nie więcej niż 6-7 zł! A teraz najlepszy twój przykład C+E... Prawko kompletne kosztuje ok 10tys. (po taniości). Wlicza się w cene kurs najpierw na C później E, tak samo egzaminy. Oczywiście za pierwszym razem nie zdasz. Następnie kurs na przewóz rzeczy, szkolenia okresowe oraz karte do tacho.Młody kierowca dostaje niecałe 0,4zł za kilometr. Więc teraz wyjaśnij mi kurwa jakim sposobem gościu za 1344zł ma zrobić te kursy???
Ni chja nie pojmuje jak gościu co ma swoją firme jest taki tępy. W sumie to bardzo mnie zastanawia jaką masz tą firme. Jesteś rok starszy studia musiałeś zrobić w ciągu 3 lat, czyli masz licencjat, który jest jeszcze mniej warty niż ten MaGazynieR, kredytu nie dostałeś, mieszkanie kupiłeś(musiało pewnie kosztować coś koło 350tys. skoro tak ci płacą), pieniądze na lokate odkładasz, niczego sobie nie żałujesz. Wniosek jest z tego taki, że albo dostałeś kase od starych na firme, albo jesteś wielkim fanem pewnego młodego pedała który ma jakieś tam kliniki i o którym ostatnio jest tak głośno i po prostu podniosłeś się na duchu opisując swoje marzenia.
Po pierwsze człowieku, zbastuj trochę z tonu, bo się zapędziłeś. Tępy to może ty jesteś, oceniając ludzi, których nie znasz. Rozumiem, krytyka, ale konstruktywna, a nie hejtowanie znad klawiatury. Ogarnij się.
To według ciebie, żeby zrobić prawo jazdy C+E trzeba zarabiać 10tysięcy na miesiąc? Człowieku, kurwa, jest coś takiego jak oszczędzanie, czy kredyt. Jak ktoś ma wolę walki i chęci do pracy, to sobie poradzi mimo przeciwności. Właśnie o takich ludziach mówię, jak ty. Chciałbyś wszystko na raz. W jeden miesiąc zarobić na prawko, zrobić je, zdać egzamin, dostać pracę i mieć 20zł za kilometr. Nie od razu Rzym zbudowano.
Co do mojej firmy, pisałem wcześniej w jakimś temacie. Produkuję własne wędliny. Rozbudowałem zakład na tyle, że mam dwa stałe punkty sprzedaży (w których pracuje po jednej osobie), płacę czynsz, podatki. Dowozem zajmuję się sam, no chyba, że mam dużo na głowie i brakuje czasu, to mam zapasowego kierowcę. Nie dowożę tego limuzyną, wystarcza mi Polonez Truck w gazie. Jest tani, mało awaryjny, niskie koszty eksploatacji. Wiesz z jakim budżetem zacząłem? 700zł.
Co do studiów - magister inżynier na technicznym kierunku. Studia zaoczne, moich rodziców nie było stać, żeby opłacić mi dzienne. Pozdro.
4,5h na godzinę
Gdybym mógł zarobić cztery i pół godziny w godzinę to byłby to interes życia. Wszakże czas to pieniądz.
Jakie są jeszcze? Szczerze i bez drwiny, jestem ciekaw.
Nowa Prawica i nie, że bo Korwin umie przygadać lewakom. Zobacz sobie na ich program, w ogóle nie rozumiem ludzi, chcą wolnego internetu? Będą go mieli, chcą benzynę taniej? Będą ja mieli. już nie wspominając o korzyściach jakie będą mieli przedsiębiorcy.
Co do C+E napisałem, że zrobienie prawka tyle kosztuje, czytaj ze zrozumieniem.
skoro masz firme i jesteś taki przedsiębiorczy to powiedz ile lat taki człowiek musi oszczędzać, żeby zrobić sobie to prawko. I do kurwy nędzy jaki kredyt!!! Ktoś kto zarabia 7 zł na godz i jest pewnie na imowie śmieciowej chuja w dupe dostanie a nie kredyt.
Powiedz mi gdzie napisałem co bym chciał? Nigdzie, więc na ten temat sie nie wypowiadaj.
I odnośnie firmy, za tą kase może i kupiłeś poldka, ale jakim cudem ktoś wydzierżawił ci zakład produkcyjny, skąd wędzarnia, za co wykupiłeś recepture(chyba że to wędliny tradycyjne), kto wynają ci budynki (na sklepy) bez kaucji, kto ci dał mięso, za co kupiłeś agregaty chłodnicze???
Wytłumacz to mi, najlepiej czymś potwierdź, to odwołam to co napisałem na temat twojej firmy, tylko firmy.
"Za robotę się chyć jeden z drugim, bo jak Ty tak będziesz robił to my tu chuja zarobim". Połowa z tych co tak narzekają wielce rączki ma delikatne jak u niemowlęcia i jak mu trzeba śmieci wynieść to jest obrażony na całą rodzinę. Co z Wami kurwa? Praca uszlachetnia ponoć. Nie widać w Was zapału. Teraz to tylko melanże młodym w głowach, wystarczy spojrzeć na studentów (studentów?)
______________
Jak Ryszard Siwiec płonę byś myślał.Polski rynek pracy leży i kwiczy, a dzieje się tak z kilku powodów:
-Pracodawcy: typowy polaczek, co to jakimś cudem się czegoś dorobił i teraz jest pępkiem świata. Jak chcesz u niego pracować to musisz mieć 20 lat doświadczenia, prawo jazdy, uprawnienia na wózek widłowy, uprawnienia SEP i orzeczenie o niepełnosprawności. Wtedy pozwoli ci zarobić minimalną krajową bez żadnych bonusów ani premii, bo w końcu powinieneś go po ręce całować.
Jeśli nie jest to typowy polaczek tylko firma to należy dorzucić jeszcze, że oferują 7zł na dwóch umowach zlecenie, żeby ci jeszcze bardziej dojebać po składkach.
-Pracownicy 1: wszystko im się należy. Bez doświadczenia, bez kwalifikacji, bez perspektyw, ale muszą zarabiać minimum 3000 miesięcznie, żeby było na iPhony i bezsensowne przepierdalanie kasy na imprezach w spelunie, którą oni nazywają ''klubem''.
-Pracownicy 2: ich najważniejszym mottem życiowym jest LEPIEJ X PLN NIŻ NIC, co jest idealnym przykładem głupoty. Przez takich frajerów stawki lecą na łeb na szyję, bo LEPSZE TO NIŻ NIC. Będą pracować nawet za 50gr/h, bo przecież za coś trzeba nakarmić dzieci.
A ja jestem po technikum elektrycznym i mimo, że nie mam wielkich wymagań ani nie uważam, że wszystko mi się należy i chuj. Po skończeniu szkoły w 2011 roku pracowałem do tej pory jako ochroniarz w markecie, ale nie mogłem wytrzymać chujowej atmosfery, chujowej kasy i chujowej umowy zlecenie więc doszedłem do wniosku, że lepsze bezrobocie niż nabijanie skurwysynom kieszeni. I tak to już 7 miesiąc się bujam na bezrobociu składając CV-ki w każde miejsce, gdzie myślę, że mógłbym pracować i co ? I chuj z tego jest, a ilość sytuacji z ''pracodawcami'', które zakrawają o czarny humor uzbierałem już sporo.
Co do jechania po kierunkach studiów to jest to żałosne. Najwięcej do powiedzenie mają ci, co siedzą na politechnikach i wmawia im się tam ile to roboty dla nich jest po studiach i jakie kokosy będą zarabiać. Szkoda, że nie potrafią sobie wbić do łba, że jest to zwykła propaganda i czeka ich po tej politechnice szara rzeczywistość. Znam wielu mgr inżynierów po Ochronie Środowiska, Elektrotechnice, Informatyce czy Mechatronice, którzy zasilają urzędy pracy albo pracują na stanowisku, które z ich wykształceniem ma niewiele wspólnego. Kumpel skończył Elektroenergetykę i też przez całe studia słyszał, jaki to jest przyszłościowy kierunek. Rok w rok zgarniał stypendium, a kto się orientuje ten wie, jak na politechnice jest trudno je zdobyć. I co ? I teraz razem jeździmy do Urzędu Pracy, bo co pójdzie na jakąś rozmowę kwalifikacyjną to odpada albo przez ustawiony przetarg albo wytykają mu brak doświadczenia...
Nowa Prawica i nie, że bo Korwin umie przygadać lewakom. Zobacz sobie na ich program, w ogóle nie rozumiem ludzi, chcą wolnego internetu? Będą go mieli, chcą benzynę taniej? Będą ja mieli. już nie wspominając o korzyściach jakie będą mieli przedsiębiorcy.
Ale Nowa Prawica nie jest poważnym przedsiębiorstwem, to nie jest tajemnicą, prawda? Inaczej zwróciła by sobą uwagę większej ilości wyborców. Jakoś nie widzę mas podążających za Prawicą. O Korwinie z litości nie wspominajmy.
Szukam alternatywy dla trendu centro-prawicowego, jakimi są PO i PiS. Mam jeszcze SLD, które bardziej mnie przekonuje niż ten cały Korwin, przepraszam, ale tak jest.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów