A teraz uwaga - będzie bolało. Tego uczą w szkole. W domu też. Moje dzieciaki są wychowane podobnie. Znają swoje prawa ale znają też swoje granice, których przekroczyc nie wolno. To jest zwykły, nastolatek, któy nie ma problemu powiedzieć w twarz dorosłemu, że ma prawo robić, to co robi. Nie ma wydzierania mordy na dzieciaka, bo nic nie zrobił. Gdyby się nie odsunął i babka by go dotknęła, to dam sobie rękę uciać, że policja zjawiłaby się po 3 minutach, bo jego kumple w 5 sekund by wykręcili 911. Tak to działa i kurwa to doskonale, że tak to działa.
Jeżeli jakiemuś prawnikowi się zechce, to babsko będzie miało kłopoty, a rekord na pewno.
Essent napisał/a:
Paczajta jaki młody wyszczekany! Zna prawo bo pewnie wziął nauki od ojca z pierdla
Jak dobrze zrozumiałem, twój stary nie siedział, wiec chuja wiesz o swoich prawach i każdy cię dyma kiedy tylko chce, a ty tylko potakujesz głową i się chujkowato uśmiechasz prosząc o jeszcze.... No brawo kurwa ty...