Rafao napisał/a:
Wszystko opiera się na inflacji. Dziś za 10 zł kupisz 1 dętkę do roweru, za dziesięć lat kupisz 1 dętkę za 20 zł, za kolejne 10 lat za 40 zł, tak więc po 30 latach pieniądze odłożone przed 30 laty nie mają prawie żadnej wartości i nie można ich wtedy zabezpieczyć (np. inwestując w złoto, ponieważ zmieniłaby się jego struktura cenowa i złoto nie stanowiłoby żadnego zabezpieczenia.). To właśnie sprawia, że zabezpieczenie finansowe obecnego starszego pokolenia pochodzi z kieszeni pokolenia młodego. Tak działa system Bismarcki i nie wymyślono jeszcze nic lepszego. Jeśli ktoś myśli, że wystarczy odkładać pieniądze, żeby na stare lata mieć kokosy to jest w poważnym błędzie. Łatwo jest policzyć, że przez 30 lat odkładania po 1000 zł miesięcznie odłożę 360 000 sęk w tym, że przez te lata spadnie wartość złotówki co wymusi podniesienie składek, których napłynie prawdopodobnie około 800 000 zł, przy czym będzie to pieniądz o zdecydowanie niższej sile nabywczej niż obecnie.
Nie chce mi się to oprę się tylko na tym filmiku.
Po pierwsze - Inwestycje - to jest takie magiczne coś, że te pieniądze wkładasz, a one pracują i przynoszą zysk, na przykład negując wpływ inflacji i utrzymując placówkę.
Po drugie - Obowiązek płacenia zus jest z dupy wzięty. Każdy robi na siebie, jak sprawa sądowa z tamtym gościem miała miejsce, ale to co my zarobimy leci na innych. To nie ma logiki. Ja jako wolny obywatel powinienem mieć wybór czy płacić czy nie, jak nie to nic mi się nie należy i czy zdechnę z głodu czy nie to tylko moja sprawa. Tak nie jest. Nie mówiąc już o tym, że naprawdę tych pieniędzy jest mało. Mówisz o inflacji, a czy obecne składki są wypłacane biorąc pod uwagę inflację? Nie. Moja mama zgarnia jakieś 800-900 złotych. Tyle kosztuje teraz czynsz. Kiedyś za te 800-900 (może 800 bo parę podwyżek bo starsi się wkurwiali to było, ale nigdy samo z siebie) można było i czynsz opłacić i kasa była na inne potrzeby.
Niestety, zus nie spełnia swojej funkcji logicznie. Każdy robi na siebie, płacąc dużą kasę, by ta kasa poszła na starszych, by tamci coś mieli, a młodzi będą płacić na nas. A tej kasy będzie mało. To jest chore i niebezpieczne. Co gorsza to jest przymus, a konstytucja gwarantuje mi że mógłbym tego nie płacić i sam bym musiał sobie odkładać.