Dziewczynka w Gwatemali po wybuchu w sklepie z fajerwerkami.
Dziwnie spokojna, ale chyba lepiej dla niej by było, żeby szybko zeszła. Jak dobrze wiadomo opieka medyczna w tych gównokrajach praktycznie nie funkcjonuje. Jeśli to przeżyła, to czekają ją miesiące leżenia w szpitalu, przeszczepów skóry, potwornego bólu, rehabilitacji a i tak nigdy nie odzyska pełni sprawności i zostanie oszpecona do końca życia (czyli nikt jej nie będzie chciał za żonę). Szkoda dzieciaka.
Opis z translatora:
Dziwnie spokojna, ale chyba lepiej dla niej by było, żeby szybko zeszła. Jak dobrze wiadomo opieka medyczna w tych gównokrajach praktycznie nie funkcjonuje. Jeśli to przeżyła, to czekają ją miesiące leżenia w szpitalu, przeszczepów skóry, potwornego bólu, rehabilitacji a i tak nigdy nie odzyska pełni sprawności i zostanie oszpecona do końca życia (czyli nikt jej nie będzie chciał za żonę). Szkoda dzieciaka.
Opis z translatora: