modoc napisał/a:
A wybierając człowieka z przeciwnej wrogiej partii który i tak 100 razy lepiej nadawał się od tuska udowodnił tylko hipokryzję i obłudę opozycji w całej okazałości.
Sprawdzam!
Wymień jakie to doświadczenia ma kandydat zgłoszony przez PiS.
PiS wybrał sobie pacynkę, którą kupił obiecankami o prominentnym stanowisku, albo na którą miał jakieś haki czy kwity - tylko debil tego nie dostrzeże.
To była dobrze przygotowana taktyka i transakcją na której miał skorzystać i PiS i Wolski.
Mało tego... PiSowi kompletnie nie zależy żeby Wolski wygrał, chodzi tylko i wyłącznie o kompleksy prezesa, który nie zdzierżyłby poparcia rudego (nawet poprzez wstrzymanie się od głosu). Tak naprawdę nie ma aż tak ogromnego znaczenia kto wygra, to nie jest stanowisko które rzuca UE na kolana i gra nie jest warta świeczki... najgorsze jest tylko na tym jak Polska traci wizerunkowo na leczeniu kompleksów prezesa. Zyska z wygrania któregokolwiek Polskiego kandydata jest marginalny, a śmieszność na jaką Polska jest wystawiona tymi zagrywkami, jest przerażająca.
czesiek99 napisał/a:
Mnie zastanawia jedna kwestia. Skoro Tusk nie ma możliwości przegrania to po co się dmucha tą bańkę?
PiS przykrywa afery i swoje wpadki:
- ambasador Niemiec i mąż prezes trybunału konstytucyjnego wszystko wskazuje, że był TW SB i donosił - ale PiS milczy
- ustawa Szyszki - wolność na swoim terenie wolnością, ale totalnie niekontrolowana i nieograniczona możliwość wycinania spowodowała zbyt wiele złego
- propozycje ściągania haraczy na TVP Bierut
- afera w PKP (przy tym okazało się, że w aferę zamieszany jest jeden ze znamienitych ekspertów katastrofy smoleńskiej z ramienia PiS)
- afery ze SKOKami (na większą skalę niż cały amber gold), które ciągną się już tyle czasu i pomimo ciągle jakiegoś syfu wypływającego rząd nic sobie z tego nie robi
- jakiś dziwny niezrozumiały tryb donoszenia polityków na prezesa Sądu Najwyższego (zarówno tryb wnoszenia zarzutów, jak i same zarzuty są nie jasne i ewidentnie mają podłoże polityczne)
- sprzeciwy społeczeństwa przeciw reformie edukacji i niezauważanie jakie problemy i zagrożenia ze sobą niesie totalnie nie przemyślana i nie przygotowana reforma
- wypadek z udziałem "kolumny" z premier Szydło (co rusz wychodzą kolejne kłamstwa Błaszczaka, nieprawidłowości po stronie BORu, i co raz więcej faktów wskazujących, że to była wina BORu)
To tak na szybko kilka gorących spraw, które wygodnie dla PiS giną przy temacie wyboru przewodniczącego.