18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (7) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Może mało sadystyczna( DLA NIEKTÓRYCH RACZEJ NIE) i długa historia, ale na pewno dotyczy części z was bądź waszych znajomych.

Dzisiaj chciałem wam opowiedzieć o mojej rozmowie z kuzynem na temat zarabiania w internecie, a więc.

Youtube? Trzeba nagrać dobry film, który musi spełnić szereg
wytycznych, dzięki którym będzie możliwość umieszczenia w nim reklam przez google. No i zdobyć kilkaset tysięcy (kilka milionów?) widzów aby miało to sens.

Facebook i fanpage? Trzeba poświęcić kilka miesięcy żeby
zebrać odpowiednią liczbę fanów, wstawiać posty kilka razy dziennie. No i oczywiście mieć pomysł, który tych fanów przyciągnie. Pieniądze jednak i tak są marne ponieważ w Polsce bardzo mało firm chce (stać?) na wykupienie reklamy na FP, więc czasami w miesiącu wpadnie stówka, częściej nic, chociaż bierze się wszystkie zlecenia.

Są oczywiście jeszcze najróżniejsze blogi, na których firmy
reklamują swoje produkty i usługi płacąc za to autorom. Tutaj również potrzebny jest pomysł, szczęście, talent.

W jaki sposób wiec gimnazjalista, licealista ma zarobić
swoje pierwsze pieniądze nie wychodząc z domu?

O sposobach tego typu opowiedział mi dużo młodszy ode mnie kuzyn. Zdziwiony byłem tym, że młody chłopak z jednej z tych biedniejszych rodzin ma kasę, niezłe gadżety a przy tym całe dnie spędza przed laptopem. Nie jestem oczywiście za propagowaniem tego typu "pracy"(zaraz dowiecie się dlaczego), chciałem po prostu was trochę uczulić(chociaż sposób ten jak powiedział
kuzyn "jest mało opłacalny na Polakach").

Chodzi tutaj o tzw. serwisy PPA/PPD (Pay Per Action/Pay Per Download). No ale o co w tym chodzi? Działa to na takiej zasadzie, że wrzucasz swój plik na dany hosting PPA/PPD a następnie każdy kto chce pobrać Twój plik musi zrobić określoną akcję(wypełnić ankietę, pobrać "zagrożoną" wtyczkę do przeglądarki, "zgłosić się” po odbiór wygranego" iPhone 5S/Samsunga Galaxy S5, itd.) bądź za niego zapłacić. Proste, prawda? Można oczywiście napisać jakąś naukową prace, opowiadanie, książkę czy program i pobierać za to opłaty. Jednak jak dużo osób będzie chciało pobrać przykładowo książkę nieznanego autora?

I tutaj przychodzą nam z "pomocą" tzw. "fake" pliki. Na YT aż roi się od filmików jak to hackowane są gry facebookowe, na smartfony czy na PC i konsole. Wystarczy wpisać w google np.
"facebook games hack" i od razu mamy listę filmików jak to zrobić (oczywiście pobierając plik z „hackiem”). Zobaczymy również pełno portali i blogów(przykład: hackingbook . eu), które umożliwią nam pobranie takiego fake hacka razem z instrukcją. Pod każdym postem znajdziemy kilkanaście komentarzy zachwalających dany plik żeby wydawał się wiarygodniejszy.

Co się jednak stanie kiedy ten plik pobierzemy? Najczęściej będzie to spakowany plik zabezpieczony hasłem, którego na próżno szukać. Są jednak i tacy "zarabiający", którzy tworzą prosty programik w VB i przykładowo podczas jego uruchamiana wyświetla się komunikat o potrzebie pobrania aktualizacji. I co? Zarabiasz dwa razy na jednej naiwnej osobie.

Jakim cudem tym "hackerom" się to opłaca? Jak już wspomniałem, w przypadku Polaków średnio się to opłaca ponieważ "zarabiający” otrzyma prowizje w wysokości około 0.5$, w najlepszy wypadku 1$. Oczywiście idzie to przez pośredniczącą firmę więc my jako pobierający zapłacimy za to(za nic!) np. poprzez płatność sms około 10 zł, czasami więcej.
Jednak w tej "branży" są tak zwane "boomy". Pod koniec 2013
roku najlepiej zarabiało się na Brytyjczykach, za jedno ich pobranie dostawało się około 10-15$(ile więc płacili pobierający?). Teraz trwa boom na Francuzów, jedno pobranie w tych samych granicach czyli 10-15$, czasami ponoć zdarzy się ponad 20$. Fajnie, prawda? Przy dobrze rozreklamowanych filmikach na YT czy dobrze pozycjonowanej stronie niektórzy zarabiają 50-100$ dziennie, a są to "średniacy". No ale za głupotę trzeba płacić, więc jeszcze to jestem w stanie przełknąć.

TUTAJ PRZECHODZIMY DO RZECZY PIEKIELNYCH!

Jednak na PPA/PPD możliwości zarobku są nieograniczone, wystarczy wyobraźnia. Kuzyn opowiadał mi o przykładach osób, które na zagranicznych portalach wystawiają ogłoszenia o pracy. Super praca, wysokie zarobki, bez doświadczenia/wykształcenia. Nie podano jednak adresu na który trzeba wysłać CV czy numeru telefonu. Jest za to formularz np. w formacie PDF do pobrania. Tak, do pobrania za opłatą oczywiście. No to już mnie przeraża! Jak można w ten sposób oszukiwać ludzi?

Opowiadał mi jeszcze o kilku innych sposobach, niektóre z nich często używane są w przypadku nas, Polaków. Jeśli artykuł się przyjmie to chętnie go jeszcze podpytam i opowiem.

No i oczywiście muszę zapytać: Co o tym myślicie? Jak ludzie mogą być w stanie robić takie rzeczy jak ta przykładowa stronka hackingbook . eu?
Zgłoś
Avatar
ascarissuis 2014-06-13, 0:01 10
w internecie mozna zarobic kaskę, to fakt,

Ja zarabiam sprzedając "złoto" w pewnej gierce. Na kompie mam odpalone 13 gier . 13 postaci biega po mapie i zabija potworki zbierając złoto . postaci w gierce kontrolowane sa przez bota tak więc wszytsko działa bezobsługowo .Komp chodzi 24/7 . Srednio wyciągam 1500 zł/miesiąc, choć czasem zdażasię zarobić 600 zł dziennie. Złoto sprzedaje amerykancom i australijczykom grajacym "normalnie"w tą gierkę.Kasa wpływa na paypal.

Załuję że nie zaczełem tej zabawy dużo wcześniej .
Zgłoś
Avatar
Goofiasty 2014-06-13, 0:06
Sam tak zarabiam od kilku lat i znam ludzi którzy za jedną wypłatę by spokojnie mieszkanko kupili 95% firm zarabia na naiwności i głupocie ludzie więc to żaden wyjątek.

A Ci co sądzą, że żeby zarobić trzeba robić 10 lat na budowie to szacunek za pracę lecz trochę pogardy za łatwowierność.
Zgłoś
Avatar
Leori 2014-06-13, 0:14 1
Wyczuwam bullshit.
Zgłoś
Avatar
_Azazel 2014-06-13, 0:21
Kolega kiedyś opowiadał, że jak ma się dobry fanpage na fb to wrzuca się jakieś stronki na których wyskakuje żeby wysłać smsa i wtedy nie wiedząc o tym wykupują abonament na jakieś gówna co przychodzą smsem który kosztuje 15zł. Wbrew pozorom jest dużo frajerów którzy wysyłają te smsy
Zgłoś
Avatar
bins24 2014-06-13, 0:26
Ciekawe jak to się ma do prawa, jakieś podatki, rozliczenia?
Zgłoś
Avatar
AwesomeBoar 2014-06-13, 0:30
Największy wał jaki widziałem, był jakieś 2 lata temu chyba. Gościu twierdził, że opracował generator zimnej fuzji (czy jakiś podobny) wielkości małej lodówki. środowisko naukowe go wyśmiało i zlało, ale na stronie były pre-ordery i ludzie kupowali...Domyślacie się finału
Zgłoś
Avatar
plantatorgroszku 2014-06-13, 0:33
Pytasz czy u nas takie coś występuje: tak, chociażby na dawnej tablicy, oferta pracy jakieś tam wymagania podane, minimalne bardzo, po wysłaniu CV piękna odpowiedź w stylu "będziesz naszym najzajebistszym pracownikiem pobierz formularz umowy, uzupełnij i odeślij a prace już na ciebie czeka" a po kliknięciu w link: wypełnij ankietę, rozwiąż test IQ, podaj swój numer telefonu aby pobrać plik. Co najgorsze można zarobić na tym podwójnie, raz za smsy premium, a dwa za odsprzedaż jakiejś firmie cudownych danych osobowych z CV.
Zgłoś
Avatar
Namiestnik 2014-06-13, 0:51 3
Nice try kartoflu! To sprytna reklama twojej stronki. Ulica Cię rozliczy
Zgłoś
Avatar
michixinq 2014-06-13, 0:55
kurde, trzeba sie zainteresowac tematem bo niezla kase mozna wycisnac

jesli to prawda
Zgłoś
Avatar
wytrzeszcz5 2014-06-13, 1:04
@up a jak myślicie ludzie są na tyle fajni, że jak w kodzie jakiejś fajnej apki dam swój numer konta to mimo że apka na GNU/GPL to by coś wpadło?
Zgłoś
Avatar
Nihilus89 2014-06-13, 1:07
Natrafiłem kiedyś na to PPA/PPD szukając ofert pracy, właśnie za granicą. Oczywiście nie dałem się nabrać bo ta akcja aż śmierdziała przekrętem (no jaki pracodawca chce zarobić na rekrutacji? - bez sensu). Wpisałem w google adres e-mail gościa, który zamieścił ofertę (oczywiście fake-mail) i okazało się że mnóstwo ludzi się dało nadziać i ostrzegali się nawzajem. Wkurwiło mnie to strasznie jak można być takim skurwysynem i żerować na ludziach, którzy szukają roboty, chcą się wyrwać z beznadziejności naszych polskich zarobków. Sprawiedliwości nie ma. Szkoda, że ich nie dopadnie np. lincz oszukanych i wkurwionych na żerujące hieny.
Zgłoś
Avatar
cappy_dk 2014-06-13, 1:15
@wytrzeszcz5, myślę, że to bardzo prawdopodobne. Ja z reguły ufam i podaję dane karty/konta na appkach na których jest to dosłownie niezbędne czyli np. bet365, itunes. Cała reszta appek pochodząca od "prywatnych" developerów żadająca podania danych karty/konta (sam numer nic im nie da) jest dla mnie podejrzana. Lepiej być przezornym.
Zgłoś
Avatar
lejkole 2014-06-13, 4:16
Ale oso chozi
Zgłoś
Avatar
Bazor 2014-06-13, 4:19
Sam zarabiam na idiotach. Zaczęło się to kiedy po raz pierwszy utworzyłem konto na youtube, aby przerabiać jakieś filmiki itp. lecz po wrzuceniu paru filmików słynnego bonza po jakimś czasie zaczeli się nim ludzie interesować. Dzięki temu debilowi zgarnąłem 4 tysiące, które równe są 2,6 milionom wyświetleń na youtube. Chciałbym zająć się czymś bardziej ambitnym, lecz niestety jestem leniwym chujem
Zgłoś
Avatar
Murzyn9111 2014-06-13, 9:49
Masz łeb i chuj..? to KOMBINUJ !!!
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie