📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Przesłanie do kozojebców
- teraz popularne
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ostatnio było o kowalu, wcześniej o wytwórcach szkła... Oglądam to sobie i mi smutno. Jakie tamte czasy były normalne... Ludzie mieli pracę, większość towarów była wytwarzana lokalnie... Było tak bardziej ludzko. A Teraz? Wszystko jest made in china, wszystko kupujemy na kredyt, konsumujemy na potęgę, pracujemy całe dnie i noce żeby tylko jak najwięcej kupić... I jesteśmy nieszczęśliwi, budzimy się w wieku 70 lat z myślą że przegoniliśmy życie w pościgu za pieniędzmi i towarami których tak naprawdę nie potrzebujemy.
A może jebnę to wszystko i wyjadę w Bieszczady.
A może jebnę to wszystko i wyjadę w Bieszczady.
W Bieszczadach też podobnie. Wypalacze węgla drzewnego za chwilę będą tylko historią.
Wydajność poziom gówno, trzymanie norm poziom sraka. Ma toto wartość hmmm... no "historyczną" i tyle. I to w sumie dobrze, skanseny są potrzebne. Nawet takie ludzkie, chodzące i żywe skanseny. Ale to nadal tylko ciekawostka.
Marudzącym polecam czytanie książek przy lampie naftowej (na bogato) albo przy łojówce (klasa średnia ), żarcie chleba z takiej mąki i zapierdalanie do roboty na koniu. Ew pieszo.
Pitolenie o szopenie, dobrze, że technika idzie do przodu. Warto wiedzieć "jak było dawniej" ale nie bardzo jest co gloryfikować.
Marudzącym polecam czytanie książek przy lampie naftowej (na bogato) albo przy łojówce (klasa średnia ), żarcie chleba z takiej mąki i zapierdalanie do roboty na koniu. Ew pieszo.
Pitolenie o szopenie, dobrze, że technika idzie do przodu. Warto wiedzieć "jak było dawniej" ale nie bardzo jest co gloryfikować.
up widać, że tępy technofil
podam na przykładzie chleba bo się u mnie kupuje, ale najczęściej robi się domowo z zakwasu i mąki sprowadzanej od jakiegoś faceta z prowincji (taki znajomy/nieznajomy) : taki sklepowy to wiadomo, jak w miarę dobry to ze 3 dni będzie stał i jest sztafeta -> czy prędzej spleśnieje czy zrobi się kamień, natomiast taki robiony to z tydzień trzyma i zaczyna schnąć, ale pleśni to ni chuja nie ma (jakiś na 2 tyg. się ukrył, to fakt miał); takie porównania właściwie się tyczą większości branży spożywczej
natomiast, żeby nie było nie porozumień; co do postępu to nie jestem jakiś tam fobem; ale po prostu powinny zostać branże w których postęp powinien być nikły
podam na przykładzie chleba bo się u mnie kupuje, ale najczęściej robi się domowo z zakwasu i mąki sprowadzanej od jakiegoś faceta z prowincji (taki znajomy/nieznajomy) : taki sklepowy to wiadomo, jak w miarę dobry to ze 3 dni będzie stał i jest sztafeta -> czy prędzej spleśnieje czy zrobi się kamień, natomiast taki robiony to z tydzień trzyma i zaczyna schnąć, ale pleśni to ni chuja nie ma (jakiś na 2 tyg. się ukrył, to fakt miał); takie porównania właściwie się tyczą większości branży spożywczej
natomiast, żeby nie było nie porozumień; co do postępu to nie jestem jakiś tam fobem; ale po prostu powinny zostać branże w których postęp powinien być nikły
Nie łapiesz kolego, uwielbiam chleb taki bardziej domowy a jak na wioskę pojadę to już w ogóle orgazm. Ale rodzinka na wsi z dziada pradziada akurat chlebek to robi z mąki mielonej w normalnym młynie bo są rzeczy które lepsze są dzisiejsze i choćbyś nie wiem jaki sentyment miał to tak zostanie.
A ja wiem, że Ty nie masz .
Nie zamierzam z głupcem dyskutować.
Wystarczyłoby, żeby w takich "skansenach" znaleźli się ludzie z pomysłem. Maszyna może i prawie stuletnia, żeliwna/drewniana, ale mleć potrafi, dając zwykłą mąkę typu 2000 czy 1500, może i bez wydajności dzisiejszych młynów ale nie sądzę, żeby ustępowała pod względem bhp od początku w młynach obowiązywały surowe zasady dotyczące higieny, ognia itp. Wracając do ludzi z pomysłem w skansenach... ładna stronka w internecie lub ładny sklepik w dużym mieście, parę zdjątek i wszelkie eko-lokale z ich eko-odbiorcami, laliby po nogach, żeby po 8 zł/kg kupić taką eko mąkę do swoich sklepów ze zdrową żywnością, restauracji czy domów. Sprzedają się kury, jajka inne produkty, które dojrzewają w podobnych warunkach ala skansen, sprzedawałaby się i mąka i wyroby szklane i metalurgiczne .
Za przykład można wziąć chociażby Japonię czy Koreę Południową, gdzie obok wysokowydajnego rolnictwa, prężnie działają takie gospodarstwa, gdzie całość procesów przebiega w średniowiecznym stylu, z tym, że grupa odbiorców z pospólstwa zmieniła się na tych najbogatszych. Za Odrą również ludzie zaczęli doceniać takie "skansenowe" produkty, nikt się nie bóldupi jadąc swoim A6 auf dem Land po mąkę z wodnego młyna czy obesrane jajeczka.
Za przykład można wziąć chociażby Japonię czy Koreę Południową, gdzie obok wysokowydajnego rolnictwa, prężnie działają takie gospodarstwa, gdzie całość procesów przebiega w średniowiecznym stylu, z tym, że grupa odbiorców z pospólstwa zmieniła się na tych najbogatszych. Za Odrą również ludzie zaczęli doceniać takie "skansenowe" produkty, nikt się nie bóldupi jadąc swoim A6 auf dem Land po mąkę z wodnego młyna czy obesrane jajeczka.
@up- i pierdyliony kwitów, zaświadczeń że spełnia normy unijne, sanepidu, bhp, że wszystko ci się zgadza w ZUS-ie i skarbówce... To nie jest takie hop-siup. Sama idea piękna ale "biurwokracja" zabija nawet te najpiękniejsze. No chyba że po cichu i na czarno ale wtedy zawsze znajdzie się jakiś "uprzejmy jegomość" i po zabawie.
Bardzo ubolewam nad tym odejsciem czlowieka od natury. Sam zamierzam zyc jak najlepiej z natura i umiec robic jak najwiecej rzeczy samemu(od serow po alkohole... ). Wpierw musze skonczyc studia(Elektronika i telekomunikacja) i znalesc dobra prace by pozwolic sobie na taki luksus jak zycie blisko natury.
Sinecod, właśnie dlatego takie cuś kwitnie tam gdzie może a nie u nas, gdzie wszystkie rządowe instytucje pokazują, że jedyne co się w tym kraju opłaca, to otworzyć Aptekę, Zakład Pogrzebowy albo Monopolowy 24h, a do realizacji innych marzeń proszę się zgłosić po bilet do Berlina, Londynu, Rzymu czy nawet Pragi ... i tak będzie łatwiej.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów