18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 57 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
🔥 Sportowe osiągnięcie - teraz popularne
🔥 GTA Darłowo - teraz popularne
Avatar
CanesVenatici 2024-09-05, 22:04
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



cza być zjebem by psa trzymac w bloku a nie na polu
Zgłoś
Avatar
psotna_cipka 2024-09-05, 22:28
O nieeee. To było czyjeś psiecko. Jak to mogło się stać?

Żartowałam. Szkoda kundla, można było go na smalec przetopić.
Zgłoś
Avatar
Don_Dyziotto 2024-09-05, 22:34
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



O chłopie ładnie ci odjebało. Przyznaj się pies cię jebał i uraz masz?
Zgłoś
Avatar
alewamdojebe 2024-09-05, 22:45
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



stary ci musiał za dzieciaka sie do wanny regularnie wpierdalać i taka spierdolina wyrosła życiowa. Bym cie odchodzie gołymi rekami dla przyjemnośći zakurwił.
Zgłoś
Avatar
dwakilo 2024-09-05, 22:50
Antoni79 napisał/a:

Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic



Co to kurwa jest "lablador"? Polskiego w szkole nie miałeś?
Zgłoś
Avatar
SlimShady 2024-09-05, 23:04 1
Antoni79 napisał/a:

Jeżeli ktoś nie szanuje ludzi, a uwielbia zwierzęta i je adoruje, to znaczy że ma problem ze swoim człowieczeństwem. Pies to tylko zwierzę.



Pierwszy Twój wpis - git. Dużo masz racji w tym co piszesz pomyślałem. Ale ten to majstersztyk. Bo główna odpowiedź w Internecie na temat merytorycznie opisanej opinii to wyzwiska. I tutaj odpisałeś kurwa w punkt.

I ilu znam ludzi, zwłaszcza jedna oszustkę i złodziejkę co ma dwa głupie psy i nazywa je "córeczkami". Sama ma problem z relacjami, ale tego nie rozumie, bo to psy są dobre, a ludzie zli. Tylko nie ona. Psy czują emocje, ból itd, ale to tylko zwierzęta.
Zgłoś
Avatar
Jansadistic 2024-09-05, 23:24 1
@Antoni79:

Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



Jako właściciel psa po części się z Tobą zgodzę. Dokładniej zgodzę się z ogólnym spierdoleniem właścicieli psów, traktowaniem ich jako maskotki, przytulanki, trochę jak własne dzieci bez zrozumienia jak działa psi rozum. To jest bardzo niezdrowe. Tak samo jak mieszanie ze sobą różnych ras, zarówno dla wyglądu jak i dla stworzenia różnych ,,bestii".
Pies powinien być traktowany jako członek stada, powinien przez przewodnika (nie tatusia czy mamusi, a przwodnika-wlasciciela) mieć pokazane swoje miejsce w hierarchii, określone zadania i dyscyplinę. Oczywiście trzeba mu również okazywać zainteresowanie, pokazywać, że jest potrzebny, spędzać z nim czas aby nie czuł się odrzucony, rozładować w jakiś sposób jego energię itp.
To są bardzo kumate zwierzaki, ale wciąż tylko zwierzaki.
Przed tym jak kupiłem swojego psa dużo czytałem na temat różnych ras psów. Wybrałem tą która pasowała mi najbardziej (pod kątem mieszkania w bloku, planowania dzieci, gubienia sierści, wzrostu i wagi, agresywności itp.). Jest to stafforshire Bull terrier. Uważam, że każdy kto wyraża chęć posiadania mocnego, pewnego siebie ze skłonnościami do dominacji psa powinien przejść badania psychologiczne oraz kurs wychowania psa. Dlaczego? W każdym mieście, a czasami nawet i tu, widać jak patowlasciciele nie panują nad swoimi psami przez co innym dzieje się krzywda.
Wracając do mojego psa. On wie, że ma pilnować mieszkania pod moją nieobecność. Gdy idę z psem i synem który jest w wózku na spacer pies nie odchodzi od wozka cały czas pilnując żeby nikt dziecku nie zrobił krzywdy. Jak jadę z nim za miasto to wie, że to jest czas dla niego i może hasać do woli. Oczywiście tylko w niedalekiej odległości ode mnie.
Bez przyczyny nie zaatakuje ani człowieka ani innego psa, jednakże jeśli ktoś zaatakuje nas mój pies zrobi wszystko żeby nas obronić. I od tego między innymi jest pies. Kosztowało mnie to bardzo duzo czasu, musiałem codziennie pracować z psem żeby osiągnąć zamierzony efekt ale dzięki temu mam takiego psa jakiego mieć chciałem.
A co zrobię gdy go w jakikolwiek sposób stracę? Kupię następnego i posiadając swoje doświadczenie postaram się ponownie wytresować kolejnego psa na zrównoważonego czworonoga.
A i jeszcze jedno. Podałem przykład obronny jako zaletę posiadania psa. Może i komuś przyjdzie na myśl, że jestem pizdą i nie potrafię sam się obronic. Za pizde się nie uważam ale nigdy nie wiesz kogo spotkasz na swojej drodze. Może to być naćpany debil, może najebany typ co zwyczajnie wiele lat trenuje sztuki walki, może to być pizda w rurkach, odklejony psychol z nożem, a może to też być właśnie pojebany pies bez tresury z rozjebana psycha.
👍
Zgłoś
Avatar
cocaine.71 2024-09-05, 23:56 1
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



Jestem na tym portalu 13ścię lat i mało rzeczy mnie rusza, ale jak smutne trzeba mieć życie by się przypierdalac do kogoś kto ma psa i jakimi uczuciami je darzy lub jak go traktuje. Jebal cię pies. Zresztą opinie takich zjebow, wiem z doświadczenia wychodzą od ludzi żyjących e gorszych warunkach niż psy owych właścicieli.
Zgłoś
Avatar
paragon0 2024-09-06, 0:04
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



Kij w mrowisko, ale z tego względu, że sam jestem psiarzem to... pies Cię jebał haha. Pozdrawiam. xD
Zgłoś
Avatar
87V 2024-09-06, 0:04 2
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



O żesz ja pierdolę człowieniu man, to będzie pasta legenda.

Oborze jakie to jest piękne stary <3 <3 <3
Zgłoś
Avatar
guzikk 2024-09-06, 0:22
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



jeszcze bardziej przyjebany jesteś niż on
Zgłoś
Avatar
Tomix666 2024-09-06, 0:55 1
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



Ja za to mam niechęć do podludzi twego pokroju. Wysrało cię jakieś ścierwo, co Niemcy nawet do tego nie chcieli strzelać, bo za głupie, a teraz trzeba czytać w necie twoje "błyskotliwe" myśli. Gdyby nie postęp medycyny i polityka chroniąca upośledzonych, to dawno byś zdechł.
Niestety psy w blokach mają ciekawsze życie od ciebie, a w tym więcej ruchu, nawet jesteście na podobnym poziomie intelektualnym.
Na którą jutro masz na produkcję czy tam magazyn? Ha tfu
Zgłoś
Avatar
FourthIllusion 2024-09-06, 2:08
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



A jak ja widze takie bezmozgie zakkompleksione kurwy szukajace poklasku w necie kurwy, mam podobne uczucia, po chuj ty zyjesz miedzy ludzmi, smietniu odjeb sie i bedzie swiety spokoj, jezeli twoj pusty leb nie potrafi zaakcpetowac zwierzat, (chociaz moze taka pizda jak ty ma koty) to zamknij ryj odnosnie tego co inni robia bo chuj Ci do tego, i ogolnie to ladne masz zjebane fantazje zoofilu jezeli twierdzisz ze jedynym celem dla ktorego ktos ma wiekszego psa to zeby go ruchal, podnieca cie widok psiej szminki? jedziesz tak po psach bo chciales wziac do mordy ale cie ugryzl i teraz sie mscisz zza klawiatury? Z reszta nie odpisuj nawet smieciu bo szkoda mi wiecej czasu na ciebie ha tfu
Zgłoś
Avatar
bambinizm 2024-09-06, 5:19
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?



Nie wiem, czy padło w tym akapicie coś mądrego, bo nie chce mi się tyle czytać, ale wiem że tak rozpisywać jak najbardziej można, przy czym z kolei nie wiem na jaki chuj.
Zgłoś
Avatar
seta1920 2024-09-06, 6:30
Antoni79 napisał/a:

Jak widzę jakąś pizdę z pieskiem, jak go podciera, całuje, sprząta po nim, gada do niego jak do człowieka to mam ochotę zajebać ich obydwoje i zakopać w jednym dołku. Albo jak dwa kurwiszony gadają, który ich piesek mądrzejszy, zdolniejszy. To jest chore. Baby z dysfunkcjami społecznymi szukają sobie kogoś kto im da namiastkę jakichś relacji społecznych bo takich zjebanych kretynek nikt normalny nie wyrucha. Albo zaniedbani goście w rozciągniętych dresach, zazwyczaj bezrobotni na spacerze ze swoimi obronnymi bydlętami. Ileż takie śmieci wzbudzają sympatii. Kiedyś kolega mi tłumaczył że niedoruchane szony trzymają duże psy, żeby ich ruchały. Zobacz jak który wyczuje u baby okres jak jej pysk pod kieckę wciska, albo chwyci tę, co mu się podoba. Powiedziałem o tym swojej jeszcze nie żonie. Od głupków mnie zwyzywała. Pewnego dnia na przystanku spotkalismy jej koleżankę z labladorem. Lablador wsadził pysk jakiejś dziuni w krocze i nie dał się odgonic a mojej odebrało mowę. Na Warszawie opatrzę się debilek z ich pieskami, to mam ochotę kupić broń i strzelać do każdego pchlarza, albo tłuc jakim kołkiem. Psy jako zwierzęta były mi obojętne dopóki ludzie nie zaczęli z nich próbować robić jakichś istot rozumnych. Żyje ci jakiś kocmołuch co z ludźmi nie potrafi funkcjonować, to sobie wymyśla istotę-towarzysza niby rozumnego. Dziś obrzydzenie mnie bierze na właścicieli pchlarzy a do psów mam szczerą niechęć.
Kolejna sprawa- czy humanitarne jest trzymanie psa w bloku? Czy to nie jest znęcanie? Czy humanitarna jest hodowla nowych ras, które są chorowie, szybko zdychają, ale za to miały jakiś ładny ogon, czy uszy?


Hahah . Jestem chętny do zakopania mnie w dołku. Jak wy mnie wkurwiacie jebane pały w necie . Chuj byście zrobili mam psa i wolę go niż ludzi . Gdybym miał wybrać jego życie a twoje wybieram jego. I gadam do niego jak do człowieka bo co mam szczekać?!
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie