18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 26 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Avatar
zeta 2010-06-11, 10:26
@up wystarczy ruszyć głową. Mierzysz grubość powłoki lakierniczej na każdym elemencie i masz jak na dłoni czy auto było malowane czy nie. I dzięki temu wiesz czy auto było bezwypadkowe czy "bezwypadkowe" :]
Zgłoś
Avatar
jankol 2010-06-11, 10:34
Naprawdę to co jest na końcu to efekt końcowy?? :O
Zgłoś
Avatar
kys88 2010-06-11, 10:45
@up

Zdecydowanie i bezapelacyjnie.

W Polsce KAZDE auto jest powypadkowe ;] w mniejszej lub wiekszej czesci sa malowane,spawane - po prostu nie oplaca sie zlomowac samochdou z np lekko uszkodzonym przodem,tylem - to totalnie nieekonomiczne.

Naprawa powypadkowa nie jest jakąś złą rzeczą w samej sobie - po prostu chodzi o to JAK została wykonana,są magicy - którzy z "przystanku autobusowego" BMW M5 zrobią w stanie fabrycznym,ale tez są ludzie,ktorzy ponitują - poszpachlują,i puszcza to dalej - to sprzedawcy smierci.
Zgłoś
Avatar
helloeryd 2010-06-11, 11:07
nie kumam przeca smiga
Zgłoś
Avatar
Smoke25 2010-06-11, 11:12 1
@up
zgadzam się samochody mają tak skostrułowane budy aby wrazie wypadku gieły się w określonym kierunku[np.przód chowa sie po auto] naruszając całą karoserie i spawając zmienia sie te punkty,spaw pęka w razie wypadku i mamy gotowego harda
Zgłoś
Avatar
olo1990pl 2010-06-11, 11:12
@zeta
Jeśli auto było całe malowane to raczej grubość powinna być taka sama na całym aucie (ofc grubsza niż org gdzie maluje maszyna i wynosi bardzo mało). Chyba, że lakiernik dupa i nie umie malować równomiernie i będziesz miał na każdym elemencie równe grubości (albo nawet na tym samym).
Zgłoś
Avatar
Basika063 2010-06-11, 11:18
Klepu, klepu i do sklepu!
Zgłoś
Avatar
snik0 2010-06-11, 11:26 1
CockSparrer napisał/a:

to jest chore, moja kolezanka zginela przez cos takiego. Jej auto bylo sklejane w polowie. Auto przy wypadku peklo w pol.



a moze dla tego ze miala wypadek? ciezko przezyc rozdupienie sie ze 100km/h nawet nie pospawanym autem
Zgłoś
Avatar
Mindfuck 2010-06-11, 12:01 1
bo lakierowane to musi być szmelc ?

Po 10 latach powłoka lakiernicza może być już tak z dupy, że nie da się patrzeć. Ja osobiście, mogę mieć nawet 15 letni samochód, bo takie kurwa, lubię. Bardziej od plastików powyżej 2002. Jeśli ktoś ma połapane, może sobie co roku pomalować auto na nowo, koszt nie jest mega wielki, a auto bardzo fajnie się prezentuje.

Ja bym raczej patrzył na spasowanie elementów, w razie wątpliwości geometria i wszystko wychodzi. Proste
Zgłoś
Avatar
hawajski 2010-06-11, 12:58
"nic sie temu nie dzieje"- to jest takie powiedzenie mechaników i blacharzy.
Zgłoś
Avatar
Stachu Wichura 2010-06-11, 13:08 1
Gurgul99 napisał/a:

Zresztą, przy zderzeniu z drzewem z prędkością 120km/h, czy auto było składane z pięciu innych czy też nowe z salonu - efekt praktycznie ten sam.


no, przy 200 i 300 też ale już np. uderzenie przy 60-70km/h powinno cie uratować, a pospawanym szmelcem już nie.
Zgłoś
Avatar
ksenon0 2010-06-11, 14:17
nic nie stuka nic nie puka, pierwszy właściciel.
Zgłoś
Avatar
SamChi 2010-06-11, 14:45 1
Cieszmy się !

Z niejednoczęściowymi przednimi słupkami przy jakimkolwiek dachowaniu kierowca trafia prosto na harda, yey !
Zgłoś
Avatar
omgwtf 2010-06-11, 16:23
a czułem że coś tanio kupiłem.
Sprzedam ford-a, bezwypadkowy,zadbany,srebny metalik.
Zgłoś
Avatar
Łukasz 2010-06-11, 17:29 1
Gurgul99 napisał/a:

Powypadkowe auta zawsze były i będą, tak długo jak w naszym kraju przeciętny Kowalski zarabia powiedzmy 2000PLN na miesiąc, tak długo "fachowcy" łatać będą samochody za grosze. Przeciętnego Polaka nie stać na wydanie 100000 na nowe auto, kupi za 30000 używane,


Nie każdy musi mieć auto za 100tys. zł. To nie jest minimalna cena za nowe auto...

Gurgul99 napisał/a:

Zresztą, przy zderzeniu z drzewem z prędkością 120km/h, czy auto było składane z pięciu innych czy też nowe z salonu - efekt praktycznie ten sam.



Oj mylisz się. Poza takie pisanie nie ma sensu. Równie dobrza możnaby napisać, że przy 300km/godz. efekt ten sam i tu pewnie byłoby sporo racji tylko, że nie wiele jest wypadków przy takich prędkościach. To, że przy powiedzmy 150 czy 200km/godz. efekt będzie ten sam nic nie znaczy. A co jak wypadek zdarzy się przy np. 80km/godz.?
Zresztą nawet przy 120km/godz. szanse na przeżycie choć minimalne to większe są przy autach faktycznie bezwypadkowych. Te składane potrafią się zwijać jak harmonijka przy dużo mniejszych prędkościach.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie