Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (11) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27
Jak wywoływane są kryzysy ?
c................0 • 2013-12-05, 20:24
Tekst pana Roberta Brzozy

Od lat możemy zaobserwować, jak sztucznie wywoływane są wszelkie recesje – kryzysy finansowe. Skutki kryzysów są długotrwałe i dotykają każdą osobę na ziemi. Od dawna wiadomo, że to grupa wpływowych osób rządzi ekonomią. Nawet niektórzy parlamentarzyści w Unii Europejskiej głośno mówią o tym fakcie. Zrozumieli, że są tylko kukłami.
Kto kieruje ekonomią tego świata ?

Finansjera czyli kartele finansowe przejęli system bankowy w USA. Od roku 1913 poprzez przekupienie Kongresu amerykańskiego, zarządzają najważniejszym bankiem w USA – Bank Rezerw (FED).

Mogą zrealizować każdy pomysł, ponieważ to oni poprzez FED drukują pieniądze, które pożyczają na procent rządowi USA. Ameryka z jednej strony jest krajem potwornie zadłużonym, a z drugiej strony stać ją na rozpoczęcie każdej wojny. Wojna w Iraku i Afganistanie kosztowała amerykanów 2,2 miliarda dolarów dziennie.

Jakie państwo stać na taki wydatek ?

Amerykanie mogą zrealizować każdy cel, ponieważ finansjera w każdej chwili dodrukuje daną ilość pieniędzy.

Ostatnim niezależnym prezydentem USA był Kennedy, który próbował odejść od systemu finansjery. Zaczął drukować dolary rządowe z ominięciem FED. Udało mu się wydać banknoty 2 i 5 dolarowe, które zostały szybko wycofane z rynku. Po tym incydencie, nikt nie przeciwstawia się finansjerom. Do dzisiejszego dnia FED – bank centralny USA znajduje się w rękach prywatnych. Mają potężną władzę na całym świecie. To oni utworzyli Unie Europejską, Bank światowy. Mają największy wpływ na NATO. Kontrolują najważniejsze organizacje na świecie poprzez ich finansowanie.
Po co finansjera wywołuje kryzysy ekonomiczne ?

Zawsze, każdy wytworzony kryzys ekonomiczny miał określony cel dla finansjery. Albo chodziło o aprobatę dla danej organizacji czy ustawy, albo osłabiał dany kraj.

Po kryzysie zawsze osiągano swoje cele, ponieważ w biedzie lub w perspektywie biedy, każde społeczeństwo zgodzi się na wszystko.

Sławna w tamtym okresie szkoła chicagowska wprowadzała do wielu krajów drakońskie reformy. W momencie przejścia z systemu komunistycznego na kapitalistyczny, kraje te potrzebowały dużo kapitału. Ludzie ze szkoły Miltona Friedmana piastowali najwyższe stanowiska w instytucjach finansowych. Nakazywali wprowadzać reformy, które nie wytrzymywało biedne społeczeństwo. W Chile wszelkie reformy musieli wprowadzać przy użyciu wojska. Ponieważ, żadne normalne społeczeństwo, nie zgodzi się na pogorszenie swojej ubogiej sytuacji finansowej.

W książce „Doktryna Szoku” – Naomi Klein opisuje, jak współczesny kapitalizm wykorzystuje klęski żywiołowe i kryzysy społeczne.

Kryzysy ekonomiczne nie powstają nagle. Bardzo łatwo można je wcześniej odczytać i naprawić. Niektórzy ekonomiści przewidują je dużo wcześniej, ale ich wypowiedzi nie są popularne w mediach.

Kto korzysta na kryzysach ekonomicznych ?

Weźmy pod uwagę ostatni i dalej trwający kryzys, którego konsekwencją było pęknięcie bańki z horrendalnymi cenami nieruchomości. Ten jak i większość innych kryzysów, nie przypadkowo miał swój początek w USA. Od kilku lat eksperci widzieli tę niebezpieczną sytuację. Banki dawały kredyty osobom, które miały pracę niestabilną, dorywczą. Nikomu nie przeszkadzał fakt, że przy jakimkolwiek wahaniu rynku, osoby te stracą pracę i nie będą mogły spłacać kredytów.

Czyżby wielkie instytucje finansowe nie wiedziały o tym fakcie ?

Na pewno tak. Ale widocznie taki był z góry nakreślony cel. Wywołać kolejny kryzys, ponieważ, kiedy ludzie tracą prace, to rządy krajów mają zielone światło na niepopularne reformy czy dofinansowania niektórych branż.

A kto na kryzysie najbardziej zyskał ?

Co ciekawe pozwolono, aby czwarty największy bank inwestycyjny Lehman Brothers upadł. Nie dostał on dotacji z FED. Natomiast największa firma ubezpieczeniowa na świecie – AIG, dostała niebotyczną dotację w kwocie 85 miliardów dolarów. Pamiętam, że po tej dotacji zarząd AIG-a wypłacił milionowe premie swoim pracownikom. Media dopytywały się prezydenta USA o całą sytuacje.

Jak to możliwe, że upadająca firma wypłaca ogromne premie z pieniędzy podatników ?

To proste. Okazało się, że taki mieli zapis w statucie firmy. Dotacje mogli dostać, ale ze zmianami wewnętrznych przepisów firmy był problem.

Również branża samochodowa w USA dostała niespotykane dotacje. Nie trzeba być ekonomistą, aby wiedzieć, że w momencie kryzysu ludzie będą oszczędzać na drogich produktach. Dlatego odnotowano duży spadek samochodów, a branża zwalniała pracowników. Społeczeństwo dało pozwolenie prezydentowi na olbrzymie dotacje do branży samochodowej w celach utrzymania miejsc pracy. Skorzystali na tym: Chrysler, Ford, General Motors.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że samochody amerykańskie od lat przegrywały z konkurencją. Dlatego finansjera, która ma udziały w tej branży, za pieniądze podatników przeprowadziła kosztowną restrukturyzacje zakładów. Polegała ona na produkcji mniejszych bardziej ekonomicznych samochodów.

Niedawno oglądałem wywiad z Alanem Greenspanem. Był on ikoną, autorytetem finansowym i szefem FED – banku centralnego w USA. To on doprowadził do zmniejszenia oprocentowania kredytów hipotecznych do 2 % w roku 2002. To on przekonywał, że nie ma bańki spekulacyjnej, a wzrost cen nieruchomości odzwierciedla wzrost całej gospodarki amerykańskiej. Kłamał tak jak większość polityków. W tym wywiadzie, ten smutny staruszek powiedział, że nie przewidział tej sytuacji. Przyznał się do osobistej porażki.

W 2006 roku podniesiono stopy procentowe kredytów do poziomu 5,25%. Był to gwóźdź do trumny dla wielu rodzin. Wiele z nich straciło domy. Stały się ofiarą systemu.

Do dzisiejszego dnia odczuwamy skutki amerykańskiego kryzysu.

W jaki sposób wywoływane są kryzysy ?

Przedstawiam cztery etapy wywoływania kryzysów:

1 – Akcja kredytowa

Polega na przekonaniu (przekupieniu, zastraszeniu, obiecaniu awansów międzynarodowych) polityków i wpłynięciu na banki centralne poszczególnych krajów do obniżenia stóp procentowych.

Banki centralne krajów Unii Europejskiej podlegają pod Europejski Bank Centralny. Unie Europejską zbudowała USA, która jest pod rządami FED-u.

Dlatego FED wydaje polecenia do banku Unii Europejskiej, który z kolei nakazuje daną politykę kredytową krajom członkowskim.

W takim schemacie nastąpiło rozluźnienie polityki przyznawania kredytów przed 2008 rokiem.

W wyniku decyzji banku Unii Europejskiej, kraje członkowskie w tym Polska obniżyły stopy kredytowe i przeprowadziły kampanie reklamowe, zachęcające ludzi do brania kredytów na domy, samochody, firmy. Wtórowali im politycy, którzy przekonywali o trwałym wzroście gospodarczym.

Został wywołany sztuczny bum gospodarczy. Ludzie nie znając praw ekonomicznych zadłużali się. Kupowali na kredyt wiele dóbr, napędzając wzrost gospodarczy i inflacje. Finansjera, wylała na rynek olbrzymią ilość pieniędzy w formie kredytów.

Również, zachęcony przez instytucje międzynarodowe, bank centralny może zwiększyć ilość druku pieniądza i udzielać więcej kredytów bankom komercyjnym.

Zazwyczaj w takich warunkach inwestorzy chętnie wykupują obligacje krajów, co powoduje większy napływ pieniędzy do budżetów państw.

2 – Podwyżka stóp procentowych

W tym etapie finansjera nakazuje przeprowadzenie operacji zmniejszenia podaży pieniądza w gospodarce.

W czasie kiedy społeczeństwo i firmy przyzwyczają się do bumu gospodarczego myśląc, że jest to stały stan, finansjera nakazuje zakończyć akcje kredytową. Stopy procentowe kredytów idą w górę, czyli płacimy więcej odsetek od zaciągniętego kredytu.

Podniesienie stóp argumentowane jest wysoką inflacją i „przegrzaniem” gospodarki. Jest to prawda, dlatego wielu ekonomistów potwierdza działanie finansjery.

Natomiast zachodzi pytanie: dlaczego finansjera dopuściła do takiego stanu, czyli celowego przegrzania gospodarki ?

W końcu nie każda osoba musi znać prawa ekonomiczne. To ekonomiści i politycy na których głosowaliśmy, powinni informować nas o zagrożeniach. Partie polityczne w czasach bumu gospodarczego milczą i cieszą się zwiększaniem słupków poparcia społecznego, zamiast informować i ograniczać nadmierne brania kredytów.

W zdrowej ekonomii, nigdy nie dochodzi do sztucznie wywołanych bumów gospodarczych. Charakteryzuje się on 2-4 letnim okresem wysokich obrotów firm i zakupów społeczeństwa. Po tym okresie zawsze przychodzi krach gospodarczy, wywołany zmniejszeniem podaży pieniądza.

Bankowcy z MFW nakazują całkowicie odciąć pieniądz z gospodarki. W brutalny sposób ogranicza się przyznawanie kredytów, a bank centralny nie kredytuje banków komercyjnych.

W wyniku podniesienia stóp procentowych, część ludzi nie ma pieniędzy na spłatę zwiększonych rat kredytowych. Na rynku jest mała ilość pieniądza, dlatego nie wszystkie firmy mogą je zarobić, co powoduje bankructwa i wzrost bezrobocia.

Zmniejszone wpływy do budżetu powodują większą dziurę budżetową i przymus wzięcia jeszcze większych kredytów. Jest to kolejny sposób na szybkie zadłużanie państw.

3 – Dotacje rządowe

Po zmniejszeniu podaży pieniądza i wywołaniu kryzysu ekonomicznego, następuje duże bezrobocie, a ceny produktów rosną szybciej. Aby zminimalizować negatywne skutki, lobby bankowe wymusza na rządzie zasilenie gospodarki pieniędzmi.

W lutym 2010 roku senat przyjął pakiet pobudzający amerykańską gospodarkę w kwocie 787 miliardów dolarów.

Zauważ kto dostał te pieniądze: banki i korporacje.

Największa firma na świecie AIG dostała 85 miliardów dolarów, aby za chwilą wypłacić sobie premie roczne na kwotę kilku milionów dolarów.

Dzięki dotacjom takie firmy jak: Ford, Chrysler czy General Motors zainwestowały w mniejsze samochody. Od dłuższego czasu przegrywały z konkurencją japońską.

Zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego tych pieniędzy nie dadzą średnim firmom i zwykłym ludziom. Spowodowałoby to uratowanie domów i firm przed bankructwem, a pieniądze i tak trafiłyby do systemu bankowego.

Oprócz powyższej dotacji państwowej, FED w 2008 roku wydrukował 16 bilionów dolarów i zasilił banki w USA i Europie. Były to pieniądze, które uchroniły banki przed bankructwem, ponieważ miały dużo złych kredytów.

Zauważ, że państwa musiały dotować korporacje i banki, w których udziałowcami jest wielka finansjera. Najpierw sami wywołali kryzys i jeszcze dostali extra pieniądze.

A kto na kryzysach traci ?

Państwa zadłużają się jeszcze bardziej, a społeczeństwo realnie biednieje.

4 – Finansjera przejmuje władzę

Każdy kryzys ma swoje zadania i cele do realizacji. Ważnym zadaniem jest zubożyć jeszcze bardziej społeczeństwo i zadłużyć permanentnie kraje. Finansjera wychodzi z założenia, iż biedne społeczeństwa i państwa są słabe i uległe.

W takim schemacie korporacje przejęły władzę w Ameryce Południowej. Najpierw zadłużyły kraje, namawiając je na kredyty, następnie przejęły kontrole nad surowcami.

Ważnym punktem w historii Polski było przejęcie ukrytej władzy nad naszą gospodarką po przezwyciężeniu komunizmu. W latach 90-tych Milton Friedman z Chicago boys, nakazał wprowadzać reformy dla zniszczonej gospodarki polskiej. Bank światowy zaaplikował nas stałymi kredytami, które spowodowały uzależnienie się od instytucji międzynarodowych.

Przy kolejnych kryzysach w 2001 czy 2008 roku rząd Polski potrzebował coraz więcej kredytów na zrealizowanie budżetu. Efektem współpracy z finansjerą jest członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Przez jej fundusze wspólności i politykę rolną polskie gospodarstwa i miasta zadłużyły się na wielkie kwoty. Ponieważ udział w funduszach wymaga połowy wkładu własnego. Zazwyczaj zaciąga się na ten cel kredyty.

Po zadłużeniu danego kraju finansjera poprzez kartele finansowe, nakazuje wprowadzać ustawy, podatki, cła niezgodne z interesem polskim. Zyskują na tym korporacje i banki.

Dlaczego kryzysy ekonomiczne są niebezpieczne dla Ciebie ?

Z powodu kryzysów w Twoim zakładzie pracy zwalniani są pracownicy. Rynek nie jest chłonny na produkty, co skutkuje zmniejszeniem sprzedaży. Jest to znakomity powód dla firm, aby nie podnosić wynagrodzeń, nie dawać premii, bonusów, dodatków. W większości przypadków są to uzasadnione przyczyny.

Polska jak i każdy kraj na ziemi ma deficyt budżetowy. Czyli przychody ma mniejsze od kosztów. Pieniądze, które wpływają do kasy państwowej z różnych źródeł np. z podatków, nie pokrywają wydatków na inwestycje, dotacje, budżetówkę itd. Dlatego co roku musi wziąć kredyt. Kredyt ten zaciąga od karteli finansowych

Aby dostać kredyt z jakiejkolwiek instytucji musi spełniać wytyczne Unii Europejskiej. Unia nakazuje wprowadzenie określonych ustaw, przepisów, które niekoniecznie są korzystne dla Polski.

Największy wpływ na Unię Europejską ma rząd USA. Ponieważ to on zbudował Unie. Rządem USA nie rządzi prezydent, a FED bank centralny, który udziela mu olbrzymich kredytów.

Z którejkolwiek strony będziemy omawiać kryzysy ekonomiczne, to zawsze prowadzą do tego samego źródła. Do finansjery.
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-05, 22:13 2
czarek00 napisał/a:

W Chile wszelkie reformy musieli wprowadzać przy użyciu wojska. Ponieważ, żadne normalne społeczeństwo, nie zgodzi się na pogorszenie swojej ubogiej sytuacji finansowej.


Rozumiem że jesteś wstanie podać mi źródła tekstu na który się powołujesz...? Czy to tylko kopi-pasta z nadzieją że nikt ci nic nie każe udowadniać?

czarek00 napisał/a:

Ważnym punktem w historii Polski było przejęcie ukrytej władzy nad naszą gospodarką po przezwyciężeniu komunizmu. W latach 90-tych Milton Friedman z Chicago boys, nakazał wprowadzać reformy dla zniszczonej gospodarki polskiej.


Człowieku. Kogo ty chcesz oszukać? Zdajesz sobie sprawę że każdy Polak może sobie np. na YouTube obejrzeć program Friedmana na temat jego poglądów i skonfrontować to z obrazem Polski po 89tym roku. No nie? Ja to czytam to staje mi przed oczami ponad 30letni kretyn który stoi na srodku placu krzycząc "Niebo ma kolor czarny! Uwierzcie mi! Mówię prawdę!!!".
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-12-06, 4:02 1
Ork.Fajny napisał/a:


(...) kolor czarny (...).


czarny nie jest kolorem, co najwyżej barwą, a Friedman to demagog i cwaniak.

Kryzysy są wywoływane sztucznie, bo to doskonały transfer kasy, z niższych klas w górę, a nie ma lepszego homonta na ludzi jak długi (nie zadłużysz się sam to państwo Cię na pewno wyręczy)... Jeśli mnie pamięć nie myli, to właśnie Friedman z kolegami namawiał do bezwarunkowego otwarcia rynku Polski aby większe zachodnie firmy mogły swobodnie wyciąć konkurencje, a z obywateli zrobić niewolników (zdaje się, że to samo chcą zrobić Ukrainie).

Obawiam się, że temat może okazać się zbyt ambitny jak na to forum...
Zgłoś
Avatar
Sebbi 2013-12-06, 14:55
Temat ciekawy w większości wszystko spójne, ale jak to bywa w takich przekretach nie wszystko jesteśmy w stanie wiedzieć do końca. Ważne by u nas wprowadzić liberalizm bo dziś duże firmy i tak nie płacą podatku tylko małe.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-07, 11:19
Anarchangel napisał/a:

czarny nie jest kolorem, co najwyżej barwą, a Friedman to demagog i cwaniak.


Świetnie. Brawo. Juhu! Rozumiem że moje zdanie teraz całkowicie nie ma sensu i obaliłeś tym także fakt że YT zawiera pełno jego wypowiedzi które się kompletnie negują z tym co autor tematu próbuje wcisnąć ludziom?

Anarchangel napisał/a:

Jeśli mnie pamięć nie myli, to właśnie Friedman z kolegami namawiał do bezwarunkowego otwarcia rynku Polski aby większe zachodnie firmy mogły swobodnie wyciąć konkurencje, a z obywateli zrobić niewolników (zdaje się, że to samo chcą zrobić Ukrainie).


Pamieć cię w chuj bardzo myli, albo jesteś łżącym psem który robi to specjalnie...
5min na YT i oto efekt tego co mówił Friedman: youtube.com/watch?v=xqh0zXSd4vc
Jakoś nie wiedzę tam żadnego tekstu w stylu: "Niewolnicy dla korporacji! Szukam niewolników dla korporacji!" a raczej wiedzę: "Każdy może i nikt nie ma prawa kontrolować co dany człowiek chce robić."... Ale co ja wiem... Ja tylko słucham tego co Friedman mówił a nie tego co ktoś mówił że on mówił... Głupi ja.

Anarchangel napisał/a:

Obawiam się, że temat może okazać się zbyt ambitny jak na to forum...


Ambitność? Chcesz powiedzieć żę prostackie łgarstwo np. na temat tego co mówił Friedman jest ambitnością? Albo twierdzenie że dotowanie dużych firm to kapitalizm, mimo że to stoi z sprzecznością jego podstawowych zasad?

Ten temat nie jest ambitny. Po prostu ludzie którzy korzystają z internetu to nie ludzie korzystający z prasy, radia lub TV. Jeśli ktoś coś tutaj napisze to jestem wstanie wyguglować dane na ten temat i porównać to co mówi z tym jak jest. Dlatego internet jest opanowany przez narodowców, korwinistów, wiplerowczyków, libertarian etc. Ponieważ to co mówią Ci ludzie / te grupy mają potwierdzenie w danych i wydarzeniach historycznych.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-12-08, 2:04
Ork.Fajny napisał/a:


Świetnie. Brawo. Juhu! Rozumiem że moje zdanie teraz całkowicie nie ma sensu i obaliłeś tym także fakt że YT zawiera pełno jego wypowiedzi które się kompletnie negują z tym co autor tematu próbuje wcisnąć ludziom?



Mnie się zdawało, że zwróciłem Ci uwagę na niepoprawną kombinacje dwóch słów oraz wyraziłem swoją opinię, ale nie mam wpływu na Twoje rozumienie bądź jego brak...

Ork.Fajny napisał/a:

Pamieć cię w chuj bardzo myli, albo jesteś łżącym psem który robi to specjalnie...
5min na YT i oto efekt tego co mówił Friedman: youtube.com/watch?v=xqh0zXSd4vc
Jakoś nie wiedzę tam żadnego tekstu w stylu: "Niewolnicy dla korporacji! Szukam niewolników dla korporacji!" a raczej wiedzę: "Każdy może i nikt nie ma prawa kontrolować co dany człowiek chce robić."... Ale co ja wiem... Ja tylko słucham tego co Friedman mówił a nie tego co ktoś mówił że on mówił... Głupi ja.



Być może, bowiem nie jetem nieomylny a czasu brakuje by porządnie sprawdzić - stąd tryb przypuszczający Sherlocku. Taki Tusk też opowiada ładne historie (też twierdzi, że jest dobrze, ale ktoś na te jego dobrze musi zapierdalać), ale czego to ma niby dowodzić? Rzeczywiście Hong Kong to raj na ziemi - wszyscy chcieliby mieszkać w pudełku po butach i zapierdalać "nadgodziny" za miskę ryżu. Różnice między bogatymi a biednymi są tam jednymi z największych na świecie, do tego silna konkurencja którą zwykle wygrywa ten co ma najwięcej w portfelu (w każdej grze najsilniejszy gracz ogrywa wszystkich - zagraj sobie w taką grę jak "eurobiznes", to zrozumiesz o co chodzi). Tymczasem zobacz sobie jak to działa w rzeczywistości: http://www.youtube.com/watch?v=YWQwKq6tNE0

Ork.Fajny napisał/a:

Ambitność? Chcesz powiedzieć żę prostackie łgarstwo np. na temat tego co mówił Friedman jest ambitnością? Albo twierdzenie że dotowanie dużych firm to kapitalizm, mimo że to stoi z sprzecznością jego podstawowych zasad?

Ten temat nie jest ambitny. Po prostu ludzie którzy korzystają z internetu to nie ludzie korzystający z prasy, radia lub TV. Jeśli ktoś coś tutaj napisze to jestem wstanie wyguglować dane na ten temat i porównać to co mówi z tym jak jest. Dlatego internet jest opanowany przez narodowców, korwinistów, wiplerowczyków, libertarian etc. Ponieważ to co mówią Ci ludzie / te grupy mają potwierdzenie w danych i wydarzeniach historycznych.



Jak tylko poradzisz sobie z bólem dupy oraz opanujesz emocje, to jeszcze będą z ciebie ludzie, dzięki temu, że szukasz i sprawdzasz informacje. Napisałem co uważam, a jeśli odbierasz to za "prostackie łgarstwo" to już twoja osobista tragedia skoro reagujesz histerią. Nie wiem jak was tam teraz uczą w tych szkołach, ale kategoria stosunku orzeka o jednym zjawisku/rzeczy jedynie względem drugiego zjawiska/rzeczy. Czyli (przykładowo) zdanie "żółw jest szybszy od ślimaka" nie określa żółwia jako szybkiego, a jedynie określa jego szybkość w stosunku do ślimaka...
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-08, 9:06
Anarchangel napisał/a:

Taki Tusk też opowiada ładne historie (też twierdzi, że jest dobrze, ale ktoś na te jego dobrze musi zapierdalać), ale czego to ma niby dowodzić?


O ile wiem to Friedman nie jest premierem żądnego kraju, więc ten ten przykład nie jest sensowny i nawet nie wiem jak mu nadać sens..

Anarchangel napisał/a:

Rzeczywiście Hong Kong to raj na ziemi - wszyscy chcieliby mieszkać w pudełku po butach i zapierdalać "nadgodziny" za miskę ryżu.


Rozumiem że zdanie to wziąłeś nie z rękawa a na podstawie jakiś danych lub wypowiedzi Chińczyków z tego Polis?

Anarchangel napisał/a:

Różnice między bogatymi a biednymi są tam jednymi z największych na świecie,


W każdej zdrowej gospodarce ludzie którzy zajmują się tworzeniem czegoś co inni wykorzystają np. naukowcy czy właściciele fabryk, MUSZĄ zarabiać o wiele więcej o "prostych: ludzi którzy z ich tworów tylko korzystają. Inaczej nie będzie postępu technologicznego.

Anarchangel napisał/a:

do tego silna konkurencja którą zwykle wygrywa ten co ma najwięcej w portfelu (w każdej grze najsilniejszy gracz ogrywa wszystkich - zagraj sobie w taką grę jak "eurobiznes", to zrozumiesz o co chodzi).


Tyle że kapitalizm polega na tym że silny gracz swoją siłę bierze z tego że ludzie chcą u niego pracować, bo zmiana pracy to kwestia 10min jeśli na rynku mamy dużo miejsc pracy, a kiedy nie ma tak wielkich podatków i chorych kodeksów pracy, to ludzie chętniej zatrudniają nowych ludzi.
Dodatkowo najbardziej bogaty gracz nie może np. wpływać na polityków aby ci tworzyli prawa dobre dla nich a nie dla tych mniejszych.

Anarchangel napisał/a:

Tymczasem zobacz sobie jak to działa w rzeczywistości: http://www.youtube.com/watch?v=YWQwKq6tNE0


Ten gość się rozpowiada o aktualnym stanie Polski który nie ma nic do kapitalizmu a jest formą korporacjonizmu, a korporacjonizm to odmiana socjalizmu.

Anarchangel napisał/a:

Jak tylko poradzisz sobie z bólem dupy oraz opanujesz emocje, to jeszcze będą z ciebie ludzie, dzięki temu, że szukasz i sprawdzasz informacje.


Wyrosłem już z emocji z powodu dyskusji na forum. I śmieszne jest to że mówisz mi że sam sprawdzam informacje, kiedy ty rzucasz hasłem o pensjach w Hong Kongu i nawet nie raczysz je poprzeć jakoś. To znaczy że sam tez zbytnio "nie są z ciebie ludzie".

Anarchangel napisał/a:

Napisałem co uważam, a jeśli odbierasz to za "prostackie łgarstwo" to już twoja osobista tragedia skoro reagujesz histerią.


No nie. Skoro sam powiedziałeś że bełkotałeś coś bez znajomości tematu to wybaczam. Łgarstwo to nie było.

Anarchangel napisał/a:

Nie wiem jak was tam teraz uczą w tych szkołach,


Mnie akurat uczą o inżynierii genetycznej nie ekonomii więc nie wiem czego w szkołach uczą. Ale miło że próbujesz wyskoczyć z tekstem żębym wracał do gimbazy zamiast tu siedzieć...

Anarchangel napisał/a:

ale kategoria stosunku orzeka o jednym zjawisku/rzeczy jedynie względem drugiego zjawiska/rzeczy. Czyli (przykładowo) zdanie "żółw jest szybszy od ślimaka" nie określa żółwia jako szybkiego, a jedynie określa jego szybkość w stosunku do ślimaka...


Czyli mam rozumieć że "socjalizm jest lepszy od kapitalizmu, nie ważne że na kartkach historii kapitalizm jednoznacznie wykazuje przewagę, jest lepszy i chuj"...?
Zgłoś
Avatar
p................a 2013-12-08, 18:27
@up
Dokładnie tak, przecież to temat towarzysza gazeto-wyborczego, któremu lewica.pl chyba płaci od ilości tematów i komentarzy pod nimi.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-12-09, 3:21
Ork.Fajny napisał/a:


O ile wiem to Friedman nie jest premierem żądnego kraju, więc ten ten przykład nie jest sensowny i nawet nie wiem jak mu nadać sens..



Sens jest taki, że samo pierdolenie nie musi świadczyć o intencjach...

Ork.Fajny napisał/a:

Rozumiem że zdanie to wziąłeś nie z rękawa a na podstawie jakiś danych lub wypowiedzi Chińczyków z tego Polis?



Na podstawie danych, mam także znajomego (nie jest Chińczykiem, ale zna dobrze chiński oraz Chiny - głównie Hong Kong i Pekin) który działa tam w pewnej fundacji zajmującej się uczeniem chińskich dzieci języka angielskiego. Nie jest także problemem wygooglać sobie nieco informacji: http://bit.ly/19uhlDq

Ork.Fajny napisał/a:

W każdej zdrowej gospodarce ludzie którzy zajmują się tworzeniem czegoś co inni wykorzystają np. naukowcy czy właściciele fabryk, MUSZĄ zarabiać o wiele więcej o "prostych: ludzi którzy z ich tworów tylko korzystają. Inaczej nie będzie postępu technologicznego.



Czyli postęp technologiczny wymaga gromadzenia dóbr przez 1% kosztem 99% ludzkości. Gdzie jedni będą mieli więcej niż im potrzeba a drugim na przeżycie będzie brakować? W stanie naturalnym zbudowałbym sobie dom w ciągu pół roku, dzięki "postępowi technologicznemu" teraz musiałbym zapierdalać nań około 30 lat, tylko dlatego aby mała grupa ludzi mogła sobie pozwolić na ów dom po jednym dniu lub tygodniu...

Ork.Fajny napisał/a:

Tyle że kapitalizm polega na tym że silny gracz swoją siłę bierze z tego że ludzie chcą u niego pracować, bo zmiana pracy to kwestia 10min jeśli na rynku mamy dużo miejsc pracy, a kiedy nie ma tak wielkich podatków i chorych kodeksów pracy, to ludzie chętniej zatrudniają nowych ludzi.
Dodatkowo najbardziej bogaty gracz nie może np. wpływać na polityków aby ci tworzyli prawa dobre dla nich a nie dla tych mniejszych.



Właśnie napisałeś istotę problemu "jeśli na rynku mamy dużo miejsc pracy" - tylko nie bardzo zastanowiłeś się nad tym. Duży gracz przeniesie fabrykę w miejsce gdzie nie ma pracy, lub przejmie przedsiębiorstwa gwarantujące dodatkowe miejsca pracy i je zlikwiduje (miejsca pracy bądź całe przedsiębiorstwa). Dzięki takim zabiegom będzie mógł dyktować głodowe stawki maksymalizując w ten sposób własny zysk. Natomiast ludzie nie tyle chcą pracować, co zmuszeni są pracować, by przeżyć w tej, celowo tak właśnie ukształtowanej - rzeczywistości.

Ork.Fajny napisał/a:

Ten gość się rozpowiada o aktualnym stanie Polski który nie ma nic do kapitalizmu a jest formą korporacjonizmu, a korporacjonizm to odmiana socjalizmu.



Korporacjonizm, socjalizm czy kapitalizm - wszystko to zwykłe gówno ...to są tylko zwykłe idee które ładnie wyglądać mogą tylko na papierze, bo nie biorą pod uwagę czynnika ludzkiego. Ostatecznie każda mniej lub bardziej ładna idea kończy szpetną patologią...

Ork.Fajny napisał/a:

Wyrosłem już z emocji z powodu dyskusji na forum. I śmieszne jest to że mówisz mi że sam sprawdzam informacje, kiedy ty rzucasz hasłem o pensjach w Hong Kongu i nawet nie raczysz je poprzeć jakoś. To znaczy że sam tez zbytnio "nie są z ciebie ludzie".



Informacje o pewnym stopniu oczywistości nie staram się specjalnie popierać, nie chcąc narazić się na banalność.

Ork.Fajny napisał/a:

No nie. Skoro sam powiedziałeś że bełkotałeś coś bez znajomości tematu to wybaczam. Łgarstwo to nie było.



Przyznałem, że mogę się mylić i było to tylko rozwinięciem trybu przypuszczającego którego użyłem na początku. Miałem jedynie na celu scharakteryzowanie ci "natury trybu przypuszczalnego", którego najwyraźniej nadal nie łapiesz (zrobiłem to w formie pisemnej jeśli chodzi o ścisłość - niczego nie "powiedziałem").

Ork.Fajny napisał/a:

Mnie akurat uczą o inżynierii genetycznej nie ekonomii więc nie wiem czego w szkołach uczą. Ale miło że próbujesz wyskoczyć z tekstem żębym wracał do gimbazy zamiast tu siedzieć...



Niczego nie próbuje, zwracam ci uwagę, że masz braki w samych podstawach i nie chodzi tu o ekonomie ale o zwykłą logikę wypowiedzi. Nie możesz sobie zgadywać co autor ma na myśli, musisz czytać ze zrozumieniem, w przeciwnym wypadku nie zrobisz postępu w żadnym temacie.

Ork.Fajny napisał/a:

Czyli mam rozumieć że "socjalizm jest lepszy od kapitalizmu, nie ważne że na kartkach historii kapitalizm jednoznacznie wykazuje przewagę, jest lepszy i chuj"...?



Kolejny raz bierzesz jakiś wniosek z kosmosu tylko dlatego, że nie zrozumiałeś mnie za pierwszym razem i jesteś niezwykle odporny na tłumaczenia. Owa "kategoria stosunku" do której się odnosiłem dotyczyła "ambitności", bo nie chodziło mi o to, że temat jest jakoś specjalnie ambitny (co mi zarzucałeś), a jedynie, że poziom sadistic.pl jest bardzo niski (czego sam zdajesz się być przykładem).
Odpowiadając na twe pytanie: obie teorie społeczne są gówno warte, a na kartach historii najlepiej działała anarchia...

Nie widzę tutaj możliwości dyskusji, podczas gdy połowę swego posta muszę poświęcać na tłumaczenie fragmentów poprzedniego, których nie zrozumiałeś... EOT
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-09, 9:28
Anarchangel napisał/a:

Sens jest taki, że samo pierdolenie nie musi świadczyć o intencjach...


Sens jest taki że jeśli znasz czyjeś intencje i wiesz ze są złe, to musisz być wstanie je udowodnić, inaczej jest to zwykłe kłamstwo na czyiś temat...

Anarchangel napisał/a:

Na podstawie danych, mam także znajomego (nie jest Chińczykiem, ale zna dobrze chiński oraz Chiny - głównie Hong Kong i Pekin) który działa tam w pewnej fundacji zajmującej się uczeniem chińskich dzieci języka angielskiego. Nie jest także problemem wygooglać sobie nieco informacji: http://bit.ly/19uhlDq


Ja chcę porządną pracę socjologiczną/ekonomiczną z nazwiskiem które mogę jakoś zweryfikować a nie zdjęcia z Google których obiektywność równa jest zeru.

Anarchangel napisał/a:

Czyli postęp technologiczny wymaga gromadzenia dóbr przez 1% kosztem 99% ludzkości. Gdzie jedni będą mieli więcej niż im potrzeba a drugim na przeżycie będzie brakować? W stanie naturalnym zbudowałbym sobie dom w ciągu pół roku, dzięki "postępowi technologicznemu" teraz musiałbym zapierdalać nań około 30 lat, tylko dlatego aby mała grupa ludzi mogła sobie pozwolić na ów dom po jednym dniu lub tygodniu...


Co do 1%-99%:
Postęp wymaga tego żeby osoba odpowiedzialna za postęp mogła czerpać z tego zyski aby dalej się napędzać do tworzenia dalszych rozwiązań. Tyle w temacie. Jeśli ci to nie pasuje zapraszam do ZSRR gdzie do lat 70tych uważano że białka odpowiadają za info. genetyczną... To był przykład postępu gdzie wszyscy są równi.

Co do budowania domu:
Wiesz że w stanie naturalnym nie ma socjalizmu, no nie...? Natura przeczy równości i dlatego powstają takie cudowne biologiczne maszyny jak ludzie.

Kolejny przykład równości vs postępu:
Do roku 89tego Instytut Biochemii Uni. Wrocławskiego dostawał od Ministerstwa sporo złotówek i ~500$. Za złotówki nie można było kupić żadnego odczynnika, żelu, maszyny a za dolary można było.
Zwykła pipeta automatyczna kosztowała 1/5 tego co w dolarach dostawali. Dodatkowo zakup za granicą wymagał złożenia papierów w jednym z urzędów i za ok. rok do półtorej nasz zakup pojawił się na naszym biurku. Przypominam że magisterka wtedy trawa także dwa lata.
I to ma być kurwa przykład na to że kiedy wszyscy mamy po równo to potęp można osiągnąć...?

Anarchangel napisał/a:

Właśnie napisałeś istotę problemu "jeśli na rynku mamy dużo miejsc pracy" - tylko nie bardzo zastanowiłeś się nad tym. Duży gracz przeniesie fabrykę w miejsce gdzie nie ma pracy, lub przejmie przedsiębiorstwa gwarantujące dodatkowe miejsca pracy i je zlikwiduje (miejsca pracy bądź całe przedsiębiorstwa). Dzięki takim zabiegom będzie mógł dyktować głodowe stawki maksymalizując w ten sposób własny zysk. Natomiast ludzie nie tyle chcą pracować, co zmuszeni są pracować, by przeżyć w tej, celowo tak właśnie ukształtowanej - rzeczywistości.


To ty człowieku logikę zgubiłeś nie ja...
Ktoś przejmie jakieś firmy i je zlikwiduje? Po co? Skoro one istniały zanim je przejął, to znaczy że były RENTOWNE, a jeśli są rentowane to znaczy że ZARABIAJĄ, więc po chuja likwidować coś co zarabia na siebie...?

Anarchangel napisał/a:

Korporacjonizm, socjalizm czy kapitalizm - wszystko to zwykłe gówno ...to są tylko zwykłe idee które ładnie wyglądać mogą tylko na papierze, bo nie biorą pod uwagę czynnika ludzkiego. Ostatecznie każda mniej lub bardziej ładna idea kończy szpetną patologią...


Tylko że to kapitalizm dał ci większośc technologii jakiej teraz używasz a socjalizm spowodował śmierć milionów ludzi, więc trudno te dwa systemy w jakikolwiek sposób zrównywać...

Anarchangel napisał/a:

Informacje o pewnym stopniu oczywistości nie staram się specjalnie popierać, nie chcąc narazić się na banalność.


Nie ma czegoś takiego w nauce jak "oczywistość"... Albo jesteś wstanie przedstawić cytat z pracy naukowej osoby która tego dowiodła albo jesteś wstanie przedstawić własne wyniki doświadczeń które ten fakt potwierdzają...

Anarchangel napisał/a:

Odpowiadając na twe pytanie: obie teorie społeczne są gówno warte, a na kartach historii najlepiej działała anarchia...


Tak z 5 przykładów może?
Zgłoś
Avatar
voidinfinity 2013-12-09, 19:34 1
Ork.Fajny napisał/a:


Co do 1%-99%:
Postęp wymaga tego żeby osoba odpowiedzialna za postęp mogła czerpać z tego zyski aby dalej się napędzać do tworzenia dalszych rozwiązań. Tyle w temacie.



Osoba odpowiedzialna? Podaj jakiś przykłady

Jakbyś miał pojęcie o temacie, to wiedziałbyś, że cały 1%
najbogatszych to rody, który akumulują bogactwo od pokoleń...tyle że nie swoimi rękami. Ich interesuje tylko powiększanie majątku - czyli zaganianie jak największej grupy ludzi do zapierdalania za jak najniższe pieniądze. Oczywiście nie osobiście - bo kto by się tam kalał pracą.

Postęp generują ludzie nieporównywalnie biedniejsi. Tak było od zawsze - bez względu na ustrój.

Ork.Fajny napisał/a:


Co do budowania domu:
Wiesz że w stanie naturalnym nie ma socjalizmu, no nie...? Natura przeczy równości i dlatego powstają takie cudowne biologiczne maszyny jak ludzie.



A co ma piernik do wiatraka?

Poza tym równość, a rażąca dysproporcja do dwie różne rzeczy. Człowiek też z definicji wykracza poza sferę zwierzęcą

Ork.Fajny napisał/a:


Kolejny przykład równości vs postępu:



Porównywanie równości i postępu - to jak porównywanie czarnego z chropowatym.

Ork.Fajny napisał/a:


Ktoś przejmie jakieś firmy i je zlikwiduje? Po co? Skoro one istniały zanim je przejął, to znaczy że były RENTOWNE, a jeśli są rentowane to znaczy że ZARABIAJĄ, więc po chuja likwidować coś co zarabia na siebie...?



Rentowność nie jest jedynym czynnikiem - szczególnie jeżeli firma zostaje przejęta przez obcy kapitał. Czasami po prostu bardziej opłaca się zamknąć zakład, sprzedać majątek a odbiorców przekonać, że import towaru to jest właśnie to. Oczywiście to spowoduje mniejsze zapotrzebowanie na usługi/towary odbiorców - no ale to takie socjalistyczne myślenie, że pewnie gęsiej skórki dostajesz.

Ork.Fajny napisał/a:


Tylko że to kapitalizm dał ci większośc technologii jakiej teraz używasz a socjalizm spowodował śmierć milionów ludzi, więc trudno te dwa systemy w jakikolwiek sposób zrównywać...



To kapitalizm coś daje?
Tak zupełnie za free? Rozbawiłeś mnie.
Patrząc historycznie - to kapitalizm spolaryzował takie zjawisko jak komuna...no ale ja wiem - komuchy miały posłuch bo się ludziom w dupach z tego kapitalistycznego dobrobytu poprzewracało.

Oczywiście zapominasz też, o wszystkich wynalazkach i osiągnięciach naukowych choćby tylko z okresu nowożytnego, które umożliwiły obecny rozwój.

Rozwój naukowy nie ma charakteru linearnego - czasami pozornie nieistotne osiągniecie naukowa, pozwala rozwinąć inne dziedziny.
Teraz mamy złoty okres pod tym względem - ale prędzej czy później rozwój znowu wyhamuje.

A na marginesie - problem ekonomiczny świata leży w mechanizmach tworzenia pieniądze, to powyżej to takie nic nie znaczące przepychanki
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-09, 23:30
voidinfinity napisał/a:

Osoba odpowiedzialna? Podaj jakiś przykłady


Edison, Ford...

voidinfinity napisał/a:

Jakbyś miał pojęcie o temacie, to wiedziałbyś, że cały 1%
najbogatszych to rody, który akumulują bogactwo od pokoleń...tyle że nie swoimi rękami. Ich interesuje tylko powiększanie majątku - czyli zaganianie jak największej grupy ludzi do zapierdalania za jak najniższe pieniądze. Oczywiście nie osobiście - bo kto by się tam kalał pracą.


Że tak zacytuję ciebie: "Podaj jakiś przykłady "

voidinfinity napisał/a:

Postęp generują ludzie nieporównywalnie biedniejsi. Tak było od zawsze - bez względu na ustrój.


Ale nigdy nie byli to ludzie których nie było na nic stać. Może nie mieli własnego archipelagu Wysp ale też nie żyli w nędzy

voidinfinity napisał/a:

A co ma piernik do wiatraka?


W Polsce mamy właśnie socjalizm. Próbuj iść do lasu, leżącego na twojej własnej ziemi, wyciąć parę drzew i postawić dom sobie na tej samej ziemi. Zrozumiesz wtedy.

voidinfinity napisał/a:

Poza tym równość, a rażąca dysproporcja do dwie różne rzeczy.


Nie istnieje żadna rażąca dysproporcja kiedy ktoś uczciwą pracą swój majątek ponożył i nadal to robi. Nie można go karać za to że jest lepszy od 10000000 innych ludzi.

voidinfinity napisał/a:

Człowiek też z definicji wykracza poza sferę zwierzęcą


Z żadnej definicji która zaprzecza fizyce nie... To tylko humanistyczna mrzonka rożnych dziwnych ludzi.

voidinfinity napisał/a:

Rentowność nie jest jedynym czynnikiem - szczególnie jeżeli firma zostaje przejęta przez obcy kapitał. Czasami po prostu bardziej opłaca się zamknąć zakład, sprzedać majątek a odbiorców przekonać, że import towaru to jest właśnie to. Oczywiście to spowoduje mniejsze zapotrzebowanie na usługi/towary odbiorców - no ale to takie socjalistyczne myślenie, że pewnie gęsiej skórki dostajesz.


Rentowność jest jedynym czynnikiem... Twój przykład zakłada że firma która przejęła mniejszą znikąd jest wstanie zapewnić produkty na swój rynek plus nowy rynek po przejętej firmie.
Jak na mój gust to oznacza że musiała zatrudnić ekstra ludzi do produkcji, więc po co zamykać zakład skoro już się ma pracowników znających się na tym?

voidinfinity napisał/a:

To kapitalizm coś daje?
Tak zupełnie za free? Rozbawiłeś mnie.


Ty mnie też. Widzę że nie wiesz nic o prawie petnetowym jaki działa w takim systemie.

voidinfinity napisał/a:

Patrząc historycznie - to kapitalizm spolaryzował takie zjawisko jak komuna...no ale ja wiem - komuchy miały posłuch bo się ludziom w dupach z tego kapitalistycznego dobrobytu poprzewracało.


To jest tylko i wyłącznie dowód na to że kapitalizm był dobry. A nawet jest na tyle "łagodny" by w przeciwieństwie do komuchów nie mordować wrogiej sobie ideologii.

voidinfinity napisał/a:

Oczywiście zapominasz też, o wszystkich wynalazkach i osiągnięciach naukowych choćby tylko z okresu nowożytnego, które umożliwiły obecny rozwój.


...które nie mają nic wspólnego z pojęciem równości, socjalizmu, etc a są efektem tego że ktoś chciał na czymś zarobić.

voidinfinity napisał/a:

A na marginesie - problem ekonomiczny świata leży w mechanizmach tworzenia pieniądze, to powyżej to takie nic nie znaczące przepychanki


Gówno prawda... ZSRR miało ogromne zasoby złota a mimo to padło w męczarniach.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-12-12, 5:18
Ork.Fajny napisał/a:



Że tak zacytuję ciebie: "Podaj jakiś przykłady "



Rothschild, Rockefeller...

Ork.Fajny napisał/a:

Ale nigdy nie byli to ludzie których nie było na nic stać. Może nie mieli własnego archipelagu Wysp ale też nie żyli w nędzy



Nikola Tesla, Sokrates...

Ork.Fajny napisał/a:

W Polsce mamy właśnie socjalizm. Próbuj iść do lasu, leżącego na twojej własnej ziemi, wyciąć parę drzew i postawić dom sobie na tej samej ziemi. Zrozumiesz wtedy.



Nie musisz wycinać drzew, wystarczy pozbierać to co leży... Za niecałe 15 tys. złotych w materiały oraz poświęcając trochę pracy (1 - 1,5 tys. godzin), możesz zbudować coś takiego: http://www.simondale.net/hobbit.htm

Ork.Fajny napisał/a:

Nie istnieje żadna rażąca dysproporcja kiedy ktoś uczciwą pracą swój majątek ponożył i nadal to robi. Nie można go karać za to że jest lepszy od 10000000 innych ludzi.



Podziel kraj przez mieszkańców - wynik to obszar mojej ziemi, następnie wyłącz moją ziemie spod wszelkiego prawa - wtedy pozostając na swej ziemi mogę akceptować wszelkie kolekcjonerstwo tokenów posiadania oraz niewolenia nimi tych co chcą... ale jak na razie żyjemy w systemie "naczyń połączonych"

Ork.Fajny napisał/a:


Rentowność jest jedynym czynnikiem... Twój przykład zakłada że firma która przejęła mniejszą znikąd jest wstanie zapewnić produkty na swój rynek plus nowy rynek po przejętej firmie.
Jak na mój gust to oznacza że musiała zatrudnić ekstra ludzi do produkcji, więc po co zamykać zakład skoro już się ma pracowników znających się na tym?



To jak gambit w szachach, poddajesz pionka/figurę dla późniejszych korzyści. Likwidujesz produkcje na miejscu i zarabiasz na eksporcie swoich konkurencyjnych towarów. Utworzone w ten sposób bezrobocie możesz wykorzystać do naciągania warunków pracy w nowo postawionej fabryce - zaniżania stawek, podkręcania godzin... Jeśli wyciśniesz z ludzi, że będą zapierdalali jak "za dwoje", to powoli możesz przenosić na miejsce fabrykę owego "konkurencyjnego produktu", tyle że już na własnych zasadach pracy. W taki sposób masz dwie fabryki generujące koszta jednej (w dużym uproszczeniu, tak to wygląda)

...zapomniałem się, miałem tu już nie pisać. Jakby co, to nie było mnie tutaj
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2013-12-12, 7:59
Anarchangel napisał/a:

Rothschild, Rockefeller...


A co oni takiego złego zrobili...?

Anarchangel napisał/a:

Nikola Tesla, Sokrates...


Tesla miał w kiszeni dziesiątki patentów. BYł dobrym naukowcem ale cipą jeśli chodzi o interesy. Trudno żeby wszyło inaczej jeśli nie umiał sprzedać swojego wynalazku.
A Sokratesa nawet nie skomentuje... Nie masz pojęcia o "szlachcie" w starożytnej Grecji a się odzywasz...

Anarchangel napisał/a:

Nie musisz wycinać drzew, wystarczy pozbierać to co leży... Za niecałe 15 tys. złotych w materiały oraz poświęcając trochę pracy (1 - 1,5 tys. godzin), możesz zbudować coś takiego: http://www.simondale.net/hobbit.htm


Prawo budowlane... W tym socjalizmie jest coś takiego...

Anarchangel napisał/a:

Podziel kraj przez mieszkańców - wynik to obszar mojej ziemi, następnie wyłącz moją ziemie spod wszelkiego prawa - wtedy pozostając na swej ziemi mogę akceptować wszelkie kolekcjonerstwo tokenów posiadania oraz niewolenia nimi tych co chcą... ale jak na razie żyjemy w systemie "naczyń połączonych"


Ładnie to brzmi. Tylko że zapewne nie jesteś wstanie wymienić żadnych przykładów Firm lub ludzi które nie mają powiązania z Polskim rządem albo np. w przypadku nie są własnością post-komunistycznej nomenklatury, które zajmują się niewoleniem pracowników... Zgadza się?

Anarchangel napisał/a:

To jak gambit w szachach, poddajesz pionka/figurę dla późniejszych korzyści.


Szachy to nie ekonomia, tylko gra dla niedorobionych strategów, którzy by się posrali mając wydać rozkaz w czasie rzeczywistym gdzie przeciwnik nie czeka aż ty mu kogoś zabijesz.

Anarchangel napisał/a:

Likwidujesz produkcje na miejscu i zarabiasz na eksporcie swoich konkurencyjnych towarów. Utworzone w ten sposób bezrobocie możesz wykorzystać do naciągania warunków pracy w nowo postawionej fabryce - zaniżania stawek, podkręcania godzin...


Te dwa zadania się wykluczają... Albo zarabiam na eksporcie, co samo w sobie nie ma sensu bo mój towar musiałby być o wiele tańszy aby transport się opłacał, poprzez zamknięcie fabryki, albo nadal utrzymuję to fabrykę.
Poza tym, skąd założenie że nie pojawią się w tym miejscu inne firmy które wykorzystają duży rynek ludzi chętnych do pracy...? Twoja logika opiera się o jakiś chory porządek że tam nie ma prawa się nic innego pojawić. A niestety dla ciebie światem rządzi chaos i ludzie wykorzystają szybko tą pustkę przed tym molochem...

Anarchangel napisał/a:

Jeśli wyciśniesz z ludzi, że będą zapierdalali jak "za dwoje", to powoli możesz przenosić na miejsce fabrykę owego "konkurencyjnego produktu", tyle że już na własnych zasadach pracy.


Znowu... Jakie prawa fizyki bronią innej osobie założyć tam konkurencyjną fabrykę na lepszych warunkach?

Anarchangel napisał/a:

W taki sposób masz dwie fabryki generujące koszta jednej (w dużym uproszczeniu, tak to wygląda)


Przy założeniu że dany właściciel sterroryzował cały świat przed umieszczeniem tam swoich fabryk...? Logiczne...

Anarchangel napisał/a:

...zapomniałem się, miałem tu już nie pisać. Jakby co, to nie było mnie tutaj


Będziesz pisał bo wiesz że mam rację i musisz jakoś się bronić. To normalne.
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem