Wczoraj do knajpy mojego ojca zawitało trzech arabskich brudasów. Zamówili (po angielsku), podkreślając że kategorycznie ma być kurczak. Wpieprzali, że mało im turbany się nie porozplątywały. Popili, pojedli, pogadali (tak, allah akbar tez było) zapłacili i poszli. I tak się teraz zastanawiam - czy jest szansa, że ktoś im przetłumaczy paragon? Konkretnie pozycję "paszteciki wieprzowe"?
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:38
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 13:32
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:24
Przetłumaczy. Potem będzie allah akbar i bum! i nie ma ojca ani jego restauracji.
spodziewaj się listu od adwokata i szykuj kasę :]
mmichal napisał/a:
spodziewaj się listu od adwokata i szykuj kasę :]
Pójdą na ugodę. Dam im kozę
Kurwa może i mało o życiu wiem ale czegoś takiego jak paszteciki wieprzowe to kurwa nie widziałem....
fejk jak chuj, gdybyś usłyszał allah akbar, my byśmy nie usłyszeli tej historii
Canibal napisał/a:
Kurwa może i mało o życiu wiem ale czegoś takiego jak paszteciki wieprzowe to kurwa nie widziałem....
to rzeczywiście chuja o życiu wiesz
w kulturze islamu jezeli muzułmanin zje wieprzowine nieswiadomie koran mu to wybacza.
ALE i tak jebac muslimów!!!dobrze im obzarli sie nieczystym miesem:)
Nie żebym miał coś do wieprzowiny
ALE i tak jebac muslimów!!!dobrze im obzarli sie nieczystym miesem:)
Nie żebym miał coś do wieprzowiny
...a ludzie wstali i zaczęli bić brawo
Niech żreją - zasmakuje im i nawet jeżeli się dowiedzą, że to wieprzowina, "nieczyste mięso", etc., to już smak poznają i może się dobrze zastanowią czy Islam faktycznie jest dobrą religią, skoro zabrania tak smacznych potraw