Nie przestaje mnie zaskakiwać jak ludzie mogą wjechać nieumyślnie pod prąd na autostradzie.
Wjechanie na ekspresówkę pod prąd jest już kurewsko trudnym wyczynem, przy założeniu, że ktoś to robi nieumyślnie. Wjechanie pod prąd nieumyślnie na autostradę w cywilizowanym kraju graniczy z cudem.
Tak jak ktoś wyżej wspomniał. Klasyfikowałbym to jako stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym a jakbym był policjantem to dojebałbym mu usiłowanie zabójstwa albo próba rozszerzonego samobójstwa.