Co w tym sadystycznego?
To jak reklamują ten film. "Film o największej bitwie z udziałem polskich żołnierzy od czasów II Wojny Światowej"
Premiera 11 września
o polskich i bułgarskich najemnikach
polskimi i bułgarskimi żołdakami
^ nie pierdol, black hawk down miał zajebiste zdjęcia
Do Twojej wiadomości, miałem kategorię A, a ze względu na spełnienie wszystkich wymogów propozycję wstąpienia do kompanii reprezentacyjnej WP, ale krótko mówiąc miałem wówczas o wiele ciekawsze plany.
Co do mojego określenia "najemnicy, żołdacy" to nie wiem, co Cię tak zabolało, bo napisałem prawdę. Podpisujesz kontrakt, który opiewa na dobrą sumkę, do tego rodzina ma wojskowe ubezpieczenie w razie W i lecisz na "misję".
To się robi dla pieniędzy, ryzykując własnym życie. Krótko mówiąc, ale to moje zdanie - podkreślam moje, z orzełkiem na piersi okupowanie obcego państwa to żaden honor, a zwykły bandytyzm w ładnym opakowaniu.
Mój dawny znajomy swego czasu wyleciał do USA i tam skorzystał z takiej opcji, że wstąpiwszy do wojska masz studia za darmo. To też było ryzyko, bo po zaledwie 4 miechach dostał wezwanko na misję. Zaliczył kilka lat służby na misjach w Iraku i Afganistanie. Dokładnie opowiedział mi na czym rzecz polega i do jakich dochodzi potworności i pomyłek względem ludności cywilnej. Dziś chłopaczyna rzadko się odzywa, cierpi na zaburzenia osobowości i jest na rencie.
Na koniec wklejam Ci słowa przysięgi, może to zamknie Ci pysk i zaczniesz myśleć,a nie straszyć dawaniem w pysk wirtualny chuliganie.
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."
Co do filmów to polecam" Ocalony"
Do Twojej wiadomości, miałem kategorię A, a ze względu na spełnienie wszystkich wymogów propozycję wstąpienia do kompanii reprezentacyjnej WP, ale krótko mówiąc miałem wówczas o wiele ciekawsze plany.
Co do mojego określenia "najemnicy, żołdacy" to nie wiem, co Cię tak zabolało, bo napisałem prawdę. Podpisujesz kontrakt, który opiewa na dobrą sumkę, do tego rodzina ma wojskowe ubezpieczenie w razie W i lecisz na "misję".
To się robi dla pieniędzy, ryzykując własnym życie. Krótko mówiąc, ale to moje zdanie - podkreślam moje, z orzełkiem na piersi okupowanie obcego państwa to żaden honor, a zwykły bandytyzm w ładnym opakowaniu.
Mój dawny znajomy swego czasu wyleciał do USA i tam skorzystał z takiej opcji, że wstąpiwszy do wojska masz studia za darmo. To też było ryzyko, bo po zaledwie 4 miechach dostał wezwanko na misję. Zaliczył kilka lat służby na misjach w Iraku i Afganistanie. Dokładnie opowiedział mi na czym rzecz polega i do jakich dochodzi potworności i pomyłek względem ludności cywilnej. Dziś chłopaczyna rzadko się odzywa, cierpi na zaburzenia osobowości i jest na rencie.
Na koniec wklejam Ci słowa przysięgi, może to zamknie Ci pysk i zaczniesz myśleć,a nie straszyć dawaniem w pysk wirtualny chuliganie.
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."