Cytując klasyka: Łódź kurwa.
288
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:21
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 4:25
🔥
Żydów nie obsługujemy
- teraz popularne
🔥
Powrót człowieka skurwiela
- teraz popularne
Centymetra krawężnika nie przestąpię,póki samochód nie stoi na 100%!Zaglądając na sąsiednie pasy!I jeszcze gestem dziękuję za zatrzymanie i umożliwienie mi bezpiecznego przejścia!Jestem kierowcą.
Pani, co pani przecież miałam pierwszeństwo na przejściu! A ja psze pani jestem w ciąży, więc to ja mam pierwszeństwo!
Niesamowite jak bezstrosko ludzie wchodzą sobie na pasy wierząc, że nowe przepisy same wyhamowują samochód przed przejściem dla pieszych. Obojętnie jaka aura czy pora dnia i czy wchodzi zza drzewa czy zza rogu budynku.
Tu akurat widoczność była dobra więc ewidentnie "kierownica" dała ciała ale piesza widząc, że auto nie zwalnia tez poszła lekkoduchem po bandzie.
Niesamowite jak bezstrosko ludzie wchodzą sobie na pasy wierząc, że nowe przepisy same wyhamowują samochód przed przejściem dla pieszych. Obojętnie jaka aura czy pora dnia i czy wchodzi zza drzewa czy zza rogu budynku.
Tu akurat widoczność była dobra więc ewidentnie "kierownica" dała ciała ale piesza widząc, że auto nie zwalnia tez poszła lekkoduchem po bandzie.
Już to mowiłem, ale tak mnie wkurwiają ci ludzie, że się powtórzę. Cały czas pierdolą o tym, że kierowcy mają mieć ograniczone zaufanie i tamto i sramto, ale pieszych nikt nie uczy, nikt nie kontroluje, nikt nie karze. Lezą gdzie chcą i jak chcą. Robią z nich święte krowy, bo tylko kierowcy odpowiadają za całe zło tego świata.
Ja tu widze kurwiszcze, ktore bez zachowania jakiejkolwiek ostroznosci, wymusila pierwszenstwo na prawidlowo jadacym kaudi.
Ale pani miala ograniczone zaufanie i jechala powoli.
Ale przepisy sie nie zmienily. Obecna formula nie mowi nic o pierwszenstwie przed przejsciem. To fikcja napompowana przez media i placa za to zdrowiem takie zjeby jak wyzej.
Mariusz87 napisał/a:
Już to mowiłem, ale tak mnie wkurwiają ci ludzie, że się powtórzę. Cały czas pierdolą o tym, że kierowcy mają mieć ograniczone zaufanie i tamto i sramto, ale pieszych nikt nie uczy, nikt nie kontroluje, nikt nie karze. Lezą gdzie chcą i jak chcą. Robią z nich święte krowy, bo tylko kierowcy odpowiadają za całe zło tego świata.
Ale pani miala ograniczone zaufanie i jechala powoli.
PabllosSantoDaSilva napisał/a:
Pani, co pani przecież miałam pierwszeństwo na przejściu! A ja psze pani jestem w ciąży, więc to ja mam pierwszeństwo!
Niesamowite jak bezstrosko ludzie wchodzą sobie na pasy wierząc, że nowe przepisy same wyhamowują samochód przed przejściem dla pieszych. Obojętnie jaka aura czy pora dnia i czy wchodzi zza drzewa czy zza rogu budynku.
Tu akurat widoczność była dobra więc ewidentnie "kierownica" dała ciała ale piesza widząc, że auto nie zwalnia tez poszła lekkoduchem po bandzie.
Ale przepisy sie nie zmienily. Obecna formula nie mowi nic o pierwszenstwie przed przejsciem. To fikcja napompowana przez media i placa za to zdrowiem takie zjeby jak wyzej.
Piekło kobiet
Z jednej strony miała pierwszeństwo, ale tu było wtargnięcie tuż przed samochodem. No i nic jasnego/odblaskowego na sobie...
Mariusz87 napisał/a:
Już to mowiłem, ale tak mnie wkurwiają ci ludzie, że się powtórzę. Cały czas pierdolą o tym, że kierowcy mają mieć ograniczone zaufanie i tamto i sramto, ale pieszych nikt nie uczy, nikt nie kontroluje, nikt nie karze. Lezą gdzie chcą i jak chcą. Robią z nich święte krowy, bo tylko kierowcy odpowiadają za całe zło tego świata.
Nikogo nie uczę, nie kontroluję i nie karam, w dupie ich mam kurwa. Jebane pomówienia...
Selekcja naturalna
Popatrzcie na kobiety za kierownicą stojące w korku, dojeżdżające wolno do celu, mało która nie trzyma telefonu w łapie.