Hejterskie cioty rozgrzewajcie paluchy, czekam na wasze wypociny. Czas start!
Hejterskie cioty rozgrzewajcie paluchy, czekam na wasze wypociny. Czas start!
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
uuu bol dupy cpuna
Nie jestem przeciwnikiem marihuany, ba, jestem okazjonalnym użytkownikiem, ale nie rozumiem jednego, czemu z tym się tak obnosicie? To podchodzi pod lanserstwo, a wręcz pozerkę. To tak jak gimbus który przechwala się ile to nie wypił. Czy widzicie na sadolu dużo filmików z alkoholami? No niezbyt, a co chwilę wrzucacie materiały o marihuanie...
Rozwiązania problemu są dwa.
Albo celowo pomijasz filmy oznaczone tagiem ROSJA
Albo poproś mamę żeby wyłączyła filtr rodzinny;))
Niestety, miłośnicy smakołyków dowątrobowych wcale nie muszą walczyć o świadomość społeczną, ba, mało kto zdaje sobie tak na prawdę sprawę jak plasuje się alkohol na tle pozostałych narkotyków (narkotyków w definicji nie-policyjnej, bo takie pojmowanie graniczy z poziomem śmiechu na sali) i to smakoszom "wody 60%" jest wybitnie na rękę. A jeśli w kwestii cannabisu ma się coś zmienić, to trzeba o tym mówić, proste.Nie jestem przeciwnikiem marihuany, ba, jestem okazjonalnym użytkownikiem, ale nie rozumiem jednego, czemu z tym się tak obnosicie? To podchodzi pod lanserstwo, a wręcz pozerkę. To tak jak gimbus który przechwala się ile to nie wypił. Czy widzicie na sadolu dużo filmików z alkoholami? No niezbyt, a co chwilę wrzucacie materiały o marihuanie. Chcecie na siłę udowodnić wszystkim wokół jacy to z was jaracze? I darujcie sobie te teksty o "przepitych alkoholikach", jak ktoś woli spożywać alkohol, to jego sprawa, a skoro wyrażacie pogardę wobec osób które ubliżają Wam, nazywając narkomanami (no niestety, ale to jest fakt, prawo Polskie uznaje marihuanę za narkotyk, a okazjonalne spożywanie alkoholu to nie alkoholizm), to tylko udowadniacie swóje gimbusiarskie pochodzenie zniżaniem się do czyjegoś poziomu, a nawet sięgania niżej. Trochę więcej ogłady, bo wygląda to jak użeranie się dwóch szczyli co żaden ani nie zajarał, ani porządnie nie skuł się.
I nie, wcale nie jestem zwolennikiem klasycznie rozumianej legalizacji, bo jeśli komuś zależy na hordach naćpanych gimbusów to chyba nie tędy droga. Ale społeczeństwu potrzeba debaty o konopiach, trzeba budzić świadomość, a puste głowy prowokować do myślenia. Bo nawet jeśli gimbusiarnia będzie jarać, to kurwa w naszym interesie jest minimalizacja szkód, a nie głupie pierdolenie kto skuł się naprawdę a kto tylko tak mówi.
Rozwiązania problemu są dwa.
Albo celowo pomijasz filmy oznaczone tagiem ROSJA
Albo poproś mamę żeby wyłączyła filtr rodzinny;))
Filmy te (z Rosji) pokazują ludzi którzy nie rzadko są pod wpływem alkoholu, ale alkohol nie jest głównym tematem tych filmów, lecz porażki tych ludzi. Ale od razu musisz uciekać do wyzywania od małolatów/matek itd.? No, udowadniasz swoją wyższość. Bardzo mocno samcze alfa z gimnazjum.
Niestety, miłośnicy smakołyków dowątrobowych wcale nie muszą walczyć o świadomość społeczną, ba, mało kto zdaje sobie tak na prawdę sprawę jak plasuje się alkohol na tle pozostałych narkotyków (narkotyków w definicji nie-policyjnej, bo takie pojmowanie graniczy z poziomem śmiechu na sali) i to smakoszom "wody 60%" jest wybitnie na rękę. A jeśli w kwestii cannabisu ma się coś zmienić, to trzeba o tym mówić, proste.
I nie, wcale nie jestem zwolennikiem klasycznie rozumianej legalizacji, bo jeśli komuś zależy na hordach naćpanych gimbusów to chyba nie tędy droga. Ale społeczeństwu potrzeba debaty o konopiach, trzeba budzić świadomość, a puste głowy prowokować do myślenia. Bo nawet jeśli gimbusiarnia będzie jarać, to kurwa w naszym interesie jest minimalizacja szkód, a nie głupie pierdolenie kto skuł się naprawdę a kto tylko tak mówi.
Tylko że nachalne walczenie o świadomość społeczną ludzi może tylko kojarzyć się z innymi nachalnymi akcjami, takimi jak parady równości, udowadnianie że w smoleńsku był zamach, czy że Jarosław Kaczyński jest chory na umyśle. Ludzie mają dość gdy się o czymś ciągle mówi, każdy ma swoje granice wytrzymałości i jak widzę że na portalu który odwiedzam już prawie dwa lata codziennie zaczynają się z dnia na dzień coraz częściej pojawiać materiały "uświadamiające społecznie", nierzadko nawołujące do wojny w komentarzach, a także podpisami typu: "czekamy na komentarze przepitych alkohilków", to człowiek ma tego dość, nie mniej od wyzywania od ćpunów i narkomanów. Teraz to nawet wstyd mi jest przyznawać się do palenia trawki, by nie być kojarzonym z takimi akcjami. Uświadamianie społeczeństwa - tak, nachalność - nie, bo zakrawa to o propagandę.
otóż to, część z tych osób pewnie w życiu skręta w ręce nie miało sama niestety mam kilkoro takich znajomych co to zajarali raz w życiu, a robią z siebie znawców tematu. co bardziej przykre, to lansowanie nie dotyczy tylko dzieciaków, pozornie dorośli ludzie zachowują się często identycznie
Całe życie oglądam alkoholików to teraz jeszcze będę patrzał na zaćpane mordy na ulicy, stanowcze nie!
Nie jestem przeciwnikiem marihuany, ba, jestem okazjonalnym użytkownikiem, ale nie rozumiem jednego, czemu z tym się tak obnosicie? To podchodzi pod lanserstwo, a wręcz pozerkę. To tak jak gimbus który przechwala się ile to nie wypił. Czy widzicie na sadolu dużo filmików z alkoholami? No niezbyt, a co chwilę wrzucacie materiały o marihuanie. Chcecie na siłę udowodnić wszystkim wokół jacy to z was jaracze? I darujcie sobie te teksty o "przepitych alkoholikach", jak ktoś woli spożywać alkohol, to jego sprawa, a skoro wyrażacie pogardę wobec osób które ubliżają Wam, nazywając narkomanami (no niestety, ale to jest fakt, prawo Polskie uznaje marihuanę za narkotyk, a okazjonalne spożywanie alkoholu to nie alkoholizm), to tylko udowadniacie swóje gimbusiarskie pochodzenie zniżaniem się do czyjegoś poziomu, a nawet sięgania niżej. Trochę więcej ogłady, bo wygląda to jak użeranie się dwóch szczyli co żaden ani nie zajarał, ani porządnie nie skuł się.
Wszystko ładnie pięknie, tylko nie zapominajmy że alkohol to TEŻ narkotyk i to znacznie bardziej przejebany w skutkach. Wręcz nieporównywalnie MOIM zdaniem.
No i nie radziłbym się kierować w rozkminie polskim prawem, bo to pojebany pomysł. Moim zdaniem.
No i nie radziłbym się kierować w rozkminie polskim prawem, bo to pojebany pomysł. Moim zdaniem.
Po pierwsze "rozkminie" to możesz do kolegi z osiedla mówić, tutaj się mówi po Polsku, bo wkurwiają mnie teksty typu "rozkminiać" czy "kumać", kumają to kurwa żaby w stawie. Po drugie, czy pojebany pomysł, czy nie, nie Tobie młody kolego oceniać, wyraźnie zaznaczyłem że w Polskim prawie marihuana to narkotyk, a alkohol nie, nie interesuje mnie zdanie 20 latka, lecz zapis prawny. Po za tym, ja mieszkam w Polsce, to jest Polski serwis, pod Polską domeną, jeśli nie podoba Ci się to, nikt cię tu nie trzyma.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów