Policjanci z Pruszkowa zatrzymali 23-letnią kobietę, która schowała w kosmetyczce torebkę z marihuaną. Policjanci zabezpieczyli też 2 tys. zł na poczet kary.
fot. KAM
W niedzielę podczas wieczornego patrolu pruszkowscy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej BMW. W pojeździe siedziały dwie kobiety. Nerwowe zachowanie jednej z nich wzbudziło podejrzenia mundurowych. Podczas kontroli osobistej policjantka znalazła w kosmetyczce Klaudyny P. torebkę z suszem roślinnym. 23-letnia kobieta przyznała, że jest to marihuana.
Klaudyna P. została zatrzymana i umieszczona w areszcie. Po zważeniu zawartości torebki okazało się, że miała przy sobie 0,2 grama narkotyku.
Zatrzymanej grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Kobiecie zostały też odebrane pieniądze w wysokości 2 tys. zł, które zabezpieczono na poczet przyszłej kary.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:00
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:56
Pruszkowska policja - przed mafią pruszkowską trzęśli portkami, to próbują odzyskać renomę napastując niewinne kobiety...
Cytat:
Cytat:
Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Ustawodawca nie był uprawniony do takiego ograniczania mojej wolności decydowania o swoim ciele oraz świętego prawa do własności prywatnej.
Hihihih no nie mogę kurwa z tych od legalizacji
Hahahah
W życiu nie spotkałem się z sytuacją pt "idę sobie ulicą pochodzi policja przeszukują mnie i wsadzają mnie do pierdla za 0.2"
Ba, nawet jak mnie z kolegami spisywali, bo piliśmy na ławeczkach i byliśmy grzeczni, to nikt nie pomyślał żeby nas przeszukać
Kurwy pewnie pyskowały (ZARAZ ZADZWONIĘ PO MĘŻA I ZOBACZYCIE, MNIE ZATRZYMUJECIE? WIECIE KIM JA JESTEM?) więc trzeba było pokazać kto jest panem sytuacji
Hahahah
W życiu nie spotkałem się z sytuacją pt "idę sobie ulicą pochodzi policja przeszukują mnie i wsadzają mnie do pierdla za 0.2"
Ba, nawet jak mnie z kolegami spisywali, bo piliśmy na ławeczkach i byliśmy grzeczni, to nikt nie pomyślał żeby nas przeszukać
Kurwy pewnie pyskowały (ZARAZ ZADZWONIĘ PO MĘŻA I ZOBACZYCIE, MNIE ZATRZYMUJECIE? WIECIE KIM JA JESTEM?) więc trzeba było pokazać kto jest panem sytuacji