"Głosowali na Komorowskiego, bo miał za dużą kratkę"
Prezes poznańskiego PiS - Małgorzata Stryjska - apeluje o zbadanie sprawy wielkości kratek na wyborczych kartach do głosowania. Jej zdaniem, ludzie głosowali na Komorowskiego, bo kratka przy jego nazwisku była większa i narysowana grubszą linią.
Małgorzata Stryjska powołuje się na sygnały od ludzi - pisze Głos Wielkopolski . Dostała już 2 maile i trzy telefony świadczące o nieprawidłowościach związanych z kratkami na kartach do głosowania.
- Przekątna kratki przy nazwisku Jarosława Kaczyńskiego na karcie do głosowania była o 2 milimetry mniejsza od przekątnej kratki przy nazwisku Bronisława Komorowskiego. Kratka prezesa Kaczyńskiego była też narysowana cieńszą linią - powiedziała prezes poznańskieo PiS. Jej zdaniem to działało na podświadomość głosujących.
Mało tego - Stryjska rozmawiała z jedna osobą, która, właśnie z powodu zbyt dużej kratki, zagłosowała na kandydata PO. Chodzi o jej 80-letnią ciocię.
- Kiedy się zorientowała, podarła ze złości kartę do głosowania. Panią, która leżała obok cioci, spotkało to samo.
źródło: gazeta.pl
od dnia dzisiejszego chodzę głosować z linijką!
Prezes poznańskiego PiS - Małgorzata Stryjska - apeluje o zbadanie sprawy wielkości kratek na wyborczych kartach do głosowania. Jej zdaniem, ludzie głosowali na Komorowskiego, bo kratka przy jego nazwisku była większa i narysowana grubszą linią.
Małgorzata Stryjska powołuje się na sygnały od ludzi - pisze Głos Wielkopolski . Dostała już 2 maile i trzy telefony świadczące o nieprawidłowościach związanych z kratkami na kartach do głosowania.
- Przekątna kratki przy nazwisku Jarosława Kaczyńskiego na karcie do głosowania była o 2 milimetry mniejsza od przekątnej kratki przy nazwisku Bronisława Komorowskiego. Kratka prezesa Kaczyńskiego była też narysowana cieńszą linią - powiedziała prezes poznańskieo PiS. Jej zdaniem to działało na podświadomość głosujących.
Mało tego - Stryjska rozmawiała z jedna osobą, która, właśnie z powodu zbyt dużej kratki, zagłosowała na kandydata PO. Chodzi o jej 80-letnią ciocię.
- Kiedy się zorientowała, podarła ze złości kartę do głosowania. Panią, która leżała obok cioci, spotkało to samo.
źródło: gazeta.pl
od dnia dzisiejszego chodzę głosować z linijką!