Celnicy zarekwirowali automaty do papierosów!
Sześciu funkcjonariuszy Izby Celnej w Łodzi w cywilnych strojach pojawiło się dziś przed południem na targowisku Górniak. Celnicy weszli do punktu wyrobu papierosów Jarosława Meli, opryskliwie wyprosili klientów i, informując właściciela, że sprzęt i towar rekwirują, przepchnęli ciężką maszynę do drzwi wejściowych hali. Drugi automat, który stał na targowisku na Teofilowie też zabrali.
- Szarpali nią okropnie, bo nie mieściła się w drzwiach - mówi Pan Jacek, jeden z klientów, który myślał o założeniu podobnego interesu w Łodzi. - Nie zdziwiłbym się, gdyby ją uszkodzili...
Funkcjonariusze zabrali także 40 kilogramów tytoniu, gilzy a także zawartość koszy na śmieci. Jednego z klientów zatrzymali w celu przesłuchania w sprawie.
Dlaczego zarekwirowano towar skoro - jak twierdzi dystrybutor maszyn - interes jest legalny?
- W dniu 19 września funkcjonariusze Izby Celnej przeprowadzili kontrole w 2 punktach na terenie Łodzi, gdzie był przechowywany i wykorzystywany do produkcji papierosów wyrób akcyzowy w postaci suszu tytoniowego bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz urządzenie do jego przetwarzania - informuje Marta Zbaliszyn, rzecznik prasowy Izby Celnej w Łodzi. - W wyniku kontroli stwierdzono naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego i na podstawie art. 308 par 1 kodeksu postępowania karnego podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów w przedmiotowej sprawie. W związku z faktem, że zostało wszczęte postepowanie skarbowe jego przebieg objęty jest tajemnicą.
Swoje zdanie w tej sprawie przedstawił też dystrybutor maszyn w kraju i zagranicą (w Polsce działa 28 takim maszyn, w Europie jeszcze 4).
- Celnicy nie do końca znają zasady działania tego biznesu - mówi Bartosz Bączek, dystrybutor. - Celnicy przeprowadzali podobne akcje w innych punktach, poza tym często plombowali maszyny. Wcześniej czy później - zazwyczaj po wygranym procesie sądowym, w którym sąd potwierdzał legalność działania maszyn - urządzenie wracało do właściciela. Na pewno tak będzie i w tym przypadku.
- Celnicy stwierdzili, że wilgotne liście tytoniu, z których klienci wyrabiają papierosy podlegają akcyzie - dodał pan Jarosław.
- Kompletna bzdura. W styczniu tego roku wprowadzono ustawę nakładającą akcyzę tylko na sprzedaż tytoniu szatkowanego. Nowelizacja tej ustawy będzie możliwa dopiero na przełomie 2014/2015 roku - mówi Bartosz Bączek.
źródło: expressilustrowany.pl/artykul/996235,celnicy-zarekwirowali-automaty-do...
Sześciu funkcjonariuszy Izby Celnej w Łodzi w cywilnych strojach pojawiło się dziś przed południem na targowisku Górniak. Celnicy weszli do punktu wyrobu papierosów Jarosława Meli, opryskliwie wyprosili klientów i, informując właściciela, że sprzęt i towar rekwirują, przepchnęli ciężką maszynę do drzwi wejściowych hali. Drugi automat, który stał na targowisku na Teofilowie też zabrali.
- Szarpali nią okropnie, bo nie mieściła się w drzwiach - mówi Pan Jacek, jeden z klientów, który myślał o założeniu podobnego interesu w Łodzi. - Nie zdziwiłbym się, gdyby ją uszkodzili...
Funkcjonariusze zabrali także 40 kilogramów tytoniu, gilzy a także zawartość koszy na śmieci. Jednego z klientów zatrzymali w celu przesłuchania w sprawie.
Dlaczego zarekwirowano towar skoro - jak twierdzi dystrybutor maszyn - interes jest legalny?
- W dniu 19 września funkcjonariusze Izby Celnej przeprowadzili kontrole w 2 punktach na terenie Łodzi, gdzie był przechowywany i wykorzystywany do produkcji papierosów wyrób akcyzowy w postaci suszu tytoniowego bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz urządzenie do jego przetwarzania - informuje Marta Zbaliszyn, rzecznik prasowy Izby Celnej w Łodzi. - W wyniku kontroli stwierdzono naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego i na podstawie art. 308 par 1 kodeksu postępowania karnego podjęto czynności zmierzające do zabezpieczenia dowodów w przedmiotowej sprawie. W związku z faktem, że zostało wszczęte postepowanie skarbowe jego przebieg objęty jest tajemnicą.
Swoje zdanie w tej sprawie przedstawił też dystrybutor maszyn w kraju i zagranicą (w Polsce działa 28 takim maszyn, w Europie jeszcze 4).
- Celnicy nie do końca znają zasady działania tego biznesu - mówi Bartosz Bączek, dystrybutor. - Celnicy przeprowadzali podobne akcje w innych punktach, poza tym często plombowali maszyny. Wcześniej czy później - zazwyczaj po wygranym procesie sądowym, w którym sąd potwierdzał legalność działania maszyn - urządzenie wracało do właściciela. Na pewno tak będzie i w tym przypadku.
- Celnicy stwierdzili, że wilgotne liście tytoniu, z których klienci wyrabiają papierosy podlegają akcyzie - dodał pan Jarosław.
- Kompletna bzdura. W styczniu tego roku wprowadzono ustawę nakładającą akcyzę tylko na sprzedaż tytoniu szatkowanego. Nowelizacja tej ustawy będzie możliwa dopiero na przełomie 2014/2015 roku - mówi Bartosz Bączek.
źródło: expressilustrowany.pl/artykul/996235,celnicy-zarekwirowali-automaty-do...