Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Gdy politycy ustanawiają płacę minimalną, tłumaczą, że robią to dla dobra osób najmniej zarabiających. Niestety jest dokładnie odwrotnie.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zawsze można założyć własne przedsiębiorstwo i płacić ludziom po 30zł/h. Zobaczycie wtedy jak to jest, jakimi "grubymi świniami będziecie". Szczególnie jak pracownik będzie wszystko robił na odpierdol.
@borutard
nikt nie musi akceptowac oferty ale bez pensji minimalnej nikt nie będzie miał wyboru.Poza tym za 1.20 i tak byś zdechł z głodu (może i jestem nazbyt rozrzutny ale nie wyobrzażam sobie EGZYSTENCJI poniżej 4 zł/h.
A argument, że nikt cię do niczego nie zmusza jest dla mnie po prostu niezrozumiały, wolność to mnogość opcji wyboru , a nie tylko prawo do odrzucenia jednej opcji. To tak jakby wyrzucić kogoś w kajaku na środek Atlantyku i ogłosić , że jest wolny, bo może robić co chce bo przecierz nikt go do niczego nie zmusza.
PS: dlaczego nie przyjmujesz mojej genialnej oferty? Zapewne hurr durr siedzisz na zasiłku lewaku!
nikt nie musi akceptowac oferty ale bez pensji minimalnej nikt nie będzie miał wyboru.Poza tym za 1.20 i tak byś zdechł z głodu (może i jestem nazbyt rozrzutny ale nie wyobrzażam sobie EGZYSTENCJI poniżej 4 zł/h.
A argument, że nikt cię do niczego nie zmusza jest dla mnie po prostu niezrozumiały, wolność to mnogość opcji wyboru , a nie tylko prawo do odrzucenia jednej opcji. To tak jakby wyrzucić kogoś w kajaku na środek Atlantyku i ogłosić , że jest wolny, bo może robić co chce bo przecierz nikt go do niczego nie zmusza.
PS: dlaczego nie przyjmujesz mojej genialnej oferty? Zapewne hurr durr siedzisz na zasiłku lewaku!
borutard napisał/a:
To co, lepiej nikogo nie zatrudniac nawet za te 5 zl zeby nie mial roboty ? Czy dac mu te 5 zl za godzine ze wzgledu na jego niską produktywnosc?
Choćbyś się nie wiem jak starał, był produktywny na 200% to i tak te 5 zł dostaniesz, a jeszcze ci powie że mogłeś zrobić więcej i się opierdalasz. Zarabia na twojej robocie pięciokrotnie więcej jak ci płaci i ani grosza więcej nie da bo po co ma sobie od zysków odejmować, co go obchodzi twój standard życia.
@tytanowyjanusz
Coś ci się nieźle popierdoliło, bo wolność gospodarcza to typowa prawica. Lewackie to jest minimalne wynagrodzenie. Takie tępaki jak ty tylko krzyczą i rozpowszechniają wśród podobnych sobie takie zajebiste teorie, które poza fikcją nie mają prawa istnienia.
Coś ci się nieźle popierdoliło, bo wolność gospodarcza to typowa prawica. Lewackie to jest minimalne wynagrodzenie. Takie tępaki jak ty tylko krzyczą i rozpowszechniają wśród podobnych sobie takie zajebiste teorie, które poza fikcją nie mają prawa istnienia.
''nikt nie musi akceptowac oferty ale bez pensji minimalnej nikt nie będzie miał wyboru'' tutaj logicznie zaprzeczyles sam sobie ; )
Co do zasilków to nigdy bym sie nie osmielił okrasc innego czlowieka z wypracowanej przez niego siły nabywczej ; p
Jesli nie masz kwalifikacji no to co ja ci na to poradze, wcale cie nie zatrudnie przy pracy minimalnej bo mi sie nie bedziesz oplacal ziomus a jesli ktos cos umie, to moze sobie pozwolic na wybrzydzanie w ofertach pracy ( zawsze tez mozna sie doedukowac) nikt ci nie broni Zakladając ze nie bedzie zasilków w najblizszej przyszlosci bo to wszystko zbankrutuje, to chyba lepiej sie zatrudnic za 3 zl na godzine, prawda?
A oferty pracy za 1zl na godzine będa zwyczajnie ignorowane przez ludzi, bo nikt nie jest tak glupi zeby na to pójsc, a jak ktos jest frajer, to co, mój problem?
I jeszcze jedna sprawa, gdyby nie praca minimalna, powstało by wiele nowych miejsc pracy ale oczywiscie trzeba sie bac swiata tytanowyjanusz i modlic sie zeby panstwo o ciebie zadbalo....lewaku! ;d
bigosamigos77 to zmien robote jak ci nie pasuje, jaki problem ? Nikt cie nie trzyma, albo zrob swoj biznes
Co do zasilków to nigdy bym sie nie osmielił okrasc innego czlowieka z wypracowanej przez niego siły nabywczej ; p
Jesli nie masz kwalifikacji no to co ja ci na to poradze, wcale cie nie zatrudnie przy pracy minimalnej bo mi sie nie bedziesz oplacal ziomus a jesli ktos cos umie, to moze sobie pozwolic na wybrzydzanie w ofertach pracy ( zawsze tez mozna sie doedukowac) nikt ci nie broni Zakladając ze nie bedzie zasilków w najblizszej przyszlosci bo to wszystko zbankrutuje, to chyba lepiej sie zatrudnic za 3 zl na godzine, prawda?
A oferty pracy za 1zl na godzine będa zwyczajnie ignorowane przez ludzi, bo nikt nie jest tak glupi zeby na to pójsc, a jak ktos jest frajer, to co, mój problem?
I jeszcze jedna sprawa, gdyby nie praca minimalna, powstało by wiele nowych miejsc pracy ale oczywiscie trzeba sie bac swiata tytanowyjanusz i modlic sie zeby panstwo o ciebie zadbalo....lewaku! ;d
bigosamigos77 to zmien robote jak ci nie pasuje, jaki problem ? Nikt cie nie trzyma, albo zrob swoj biznes
Płaca minimalna, jest dobra pod warunkiem, że rząd mądrze korzysta z tego instrumentu stymulującego rynek. Oczywiście zapobiega ona wyzyskowi, jednakże zbyt wysoka płaca minimalna (dzięki np. jebanym związkom zawooowym) powoduje, że koszta utrzymania pracownika są za duże i pracodawca po prostu takiego pracownika nie zatrudni, bo na chuj skoro on na siebie nie zarobi (a w dodatku pracodawca nie dość, że jemu musi zapłacić więcej, to więcej też pociągną od niego podatki na różnego rodzaju ubezpieczenia zdrowotne, ZUSY, KRUSY inne gówno). Co do płacy minimalnej, powinna być ona ustalana w oparciu o PPP (parytet siły nabywczej pieniądza), tak aby w dopasowaniu do cen, taki Kowalski czy Nowak pracując na pełen etat za minimalną krajową mógł wpierdalać codziennie 2,500 kcal, średniej jakości jedzenia, mógł spokojnie opłacić rachunki w średniej wielkości mieszkaniu, kupić sobie średniej jakości ciuchy oraz mógł z tego odłożyć jeszcze 10% na emeryturę czy inne wydatki. Wtedy ma to sens, bo i młodzi będą mogli sobie popracować (np. za 70% minimalnej krajowej do któregośtam roku życia, potem jakiś wyższy próg itd.) a i płaca minimalna będzie przeciwdziałać wyzyskowi. No ale jak to ustala małpa z bananem w ryju to czego mamy się kurwa spodziewać.
@prof matolewicz
Komuś tu się emocje za bardzo udzielają <chill>. Pensja minimalna, to gwarancja minimalnej godności i uczccziwości ludzkiej tak więc nie powinna być utożsamiana z żadną opcją polityczną. Po prostu uważam, że godzina ludzkiego życia w Polsce jest warta więcej niż 4 złote. Płacenie zbyt mało jest nawet w katechiźmie(dla tych co swój światopogląd budują ctrl+c, ctrl+v) określane jako zbrodnia wołająca do nieba.
PS: albo za dużo wczoraj wypiłem, albo nie mogę znaleźć w poprzednim poście utorzsamiania płacy minimalnej z prawicą
Komuś tu się emocje za bardzo udzielają <chill>. Pensja minimalna, to gwarancja minimalnej godności i uczccziwości ludzkiej tak więc nie powinna być utożsamiana z żadną opcją polityczną. Po prostu uważam, że godzina ludzkiego życia w Polsce jest warta więcej niż 4 złote. Płacenie zbyt mało jest nawet w katechiźmie(dla tych co swój światopogląd budują ctrl+c, ctrl+v) określane jako zbrodnia wołająca do nieba.
PS: albo za dużo wczoraj wypiłem, albo nie mogę znaleźć w poprzednim poście utorzsamiania płacy minimalnej z prawicą
Gouranga kazda integracja panstwa w rynek konczy sie tragicznie ; ) popatrz na historie, nie trzeba rynku stymulowac, poza tym za duzo jest zmiennych zeby cos przewidziec i nie da sie ''stymulowac''
Wyzysk tez nie do konca jest zly bo jak skonczysz robic, mozesz pojsc do sklepu i kupic produkt taniej : )
Wyzysk tez nie do konca jest zly bo jak skonczysz robic, mozesz pojsc do sklepu i kupic produkt taniej : )
Każdy pracodawca, począwszy od właściciela małego sklepiku po wielkiego przedsiębiorce mającego kilkanaście fabryk powinien być świadomy społecznej roli zatrudnienia. W idealnym świecie pracodawca powinien przeznaczyć część zysku przedsiębiorstwa na rozwój (nowe maszyny, samochody, projekty innowacyjne etc), nieznaczną (podkreślam: NIEZNACZNĄ) część przeznaczyć dla siebie (na poziomie pozwalającym na życie na średniej stopie jemu i jego najbliższej rodzinie) a całą resztę podzielić na osoby które również pracują nad bytem i dalszym rozwojem firmy - podzielić na pracowników. I powinien być świadomy tego, że nie zawsze złotówka "włożona" w zatrudnienie nowej osoby = 2 (i więcej) złotówki zysku, przeważnie większość stanowisk pracy jest deficytowych a powstają jedynie po to, żeby umozliwić funkcjonowanie firmy.
Ze społecznego punktu widzenia lepiej jest, żeby na stacji benzynowej pracowało np. 6 pracowników - w tym ten jeden, którego problem został poruszony w filmie, całkowicie deficytowy i nie przynoszący żadnego (poza zwiększaniem komfortu podróżnych) czyściciel szyb i lamp - każdy z nich dostawałby 1500 euro na rękę (a "kosztują" go ponad 2500 - podatki ), pracodawca miałby w takim układzie "tylko" 6000 euro miesięcznie zysku na czyściocha ale zza to każdy z jego pracowników mógłby założyć rodzinę i wyżywić 2-3 dzieci = mamy jednego, średnio zadowolonego właściciela (który mimo wszystko ma 2,5 raza wiecej kasy na życie niż jego pracownicy) i 6 mega-happy osób.
W innym układzie mamy 5 pracowników (bez czyściciela), stacja przynosi DOKŁADNIE TYLE SAMO zysku, klienci troszkę mniej zadowoleni ale właściciel ma te 2500 euro więcej - czy zrobi mu wielką różnicę czy ma 6000 euro czy 8500, wciąż ma tyle kasy że starczy mu na godziwe życie (wycieczki, drogie ubrania, zmiana samochodu co roku) a jedna osoba siedzi gdzieś smutna w pośredniaku i martwi się, z czego utrzyma rodzinę. To samo byłoby, gdyby 5 pracowników otrzymywało te 1500 a on powiedzmy był zatrudniony na pół etatu za 700 euro.
A teraz wariant polski - 3-4 pracowników, każdemu dać po głodowe 400 euro i niech zapierniczają 150% normy za brakujących pracowników - niedziele, święta, nocne zmiany, wszystko to za te 400 euro, żadnych nadgodzin, a jak się odezwiesz choć słowem - zwolnienie. Wydawałoby się: super sprawa dla pracodawcy, ma 4 pracowników za mniej niż normalnie musiałby wydac na jednego, zgoda! Ale ponieważ wszyscy pracodawcy w Polsce tak traktują niewykwalifikowaną siłę roboczą, więc 60-80% społeczeństwa tyra za te 400 euro i nie ma kasy na nic - także na paliwo, wiec ludzie oszczędzają, jeżdzą jak najmniej i zyski stacji są mizerne, 2000-3000 euro. Pracodawca ma aspiracje do klasy wyższej, chciałby jeździć Mercem, ubierać się u Gucciego i uważa, że stacja mogłaby zarabiać więcej, a że największym miesięcznym kosztem są pracownicy, więc wykminił żeby obniżyć (i tak niską) pensję minimalną, albo ją całkiem zlikwidować - ludzie i tak będą robić, choćby za 1 euro na godzinę bo muszą z czegoś kupić chleb i masło żeby się wyżywić a on będzie miał dodatkowe zyski.
I tu pytanie za milion - z czego najpierw zrezygnuje te 60-80% zarabiających teraz w okolicy płacy minimalnej, czy nie bedzie to przypadkiem paliwo? Z czego będzie się utzrymywał właściciel stacji paliw kiedy ludzie przestaną to paliwo kupować?
Ze społecznego punktu widzenia lepiej jest, żeby na stacji benzynowej pracowało np. 6 pracowników - w tym ten jeden, którego problem został poruszony w filmie, całkowicie deficytowy i nie przynoszący żadnego (poza zwiększaniem komfortu podróżnych) czyściciel szyb i lamp - każdy z nich dostawałby 1500 euro na rękę (a "kosztują" go ponad 2500 - podatki ), pracodawca miałby w takim układzie "tylko" 6000 euro miesięcznie zysku na czyściocha ale zza to każdy z jego pracowników mógłby założyć rodzinę i wyżywić 2-3 dzieci = mamy jednego, średnio zadowolonego właściciela (który mimo wszystko ma 2,5 raza wiecej kasy na życie niż jego pracownicy) i 6 mega-happy osób.
W innym układzie mamy 5 pracowników (bez czyściciela), stacja przynosi DOKŁADNIE TYLE SAMO zysku, klienci troszkę mniej zadowoleni ale właściciel ma te 2500 euro więcej - czy zrobi mu wielką różnicę czy ma 6000 euro czy 8500, wciąż ma tyle kasy że starczy mu na godziwe życie (wycieczki, drogie ubrania, zmiana samochodu co roku) a jedna osoba siedzi gdzieś smutna w pośredniaku i martwi się, z czego utrzyma rodzinę. To samo byłoby, gdyby 5 pracowników otrzymywało te 1500 a on powiedzmy był zatrudniony na pół etatu za 700 euro.
A teraz wariant polski - 3-4 pracowników, każdemu dać po głodowe 400 euro i niech zapierniczają 150% normy za brakujących pracowników - niedziele, święta, nocne zmiany, wszystko to za te 400 euro, żadnych nadgodzin, a jak się odezwiesz choć słowem - zwolnienie. Wydawałoby się: super sprawa dla pracodawcy, ma 4 pracowników za mniej niż normalnie musiałby wydac na jednego, zgoda! Ale ponieważ wszyscy pracodawcy w Polsce tak traktują niewykwalifikowaną siłę roboczą, więc 60-80% społeczeństwa tyra za te 400 euro i nie ma kasy na nic - także na paliwo, wiec ludzie oszczędzają, jeżdzą jak najmniej i zyski stacji są mizerne, 2000-3000 euro. Pracodawca ma aspiracje do klasy wyższej, chciałby jeździć Mercem, ubierać się u Gucciego i uważa, że stacja mogłaby zarabiać więcej, a że największym miesięcznym kosztem są pracownicy, więc wykminił żeby obniżyć (i tak niską) pensję minimalną, albo ją całkiem zlikwidować - ludzie i tak będą robić, choćby za 1 euro na godzinę bo muszą z czegoś kupić chleb i masło żeby się wyżywić a on będzie miał dodatkowe zyski.
I tu pytanie za milion - z czego najpierw zrezygnuje te 60-80% zarabiających teraz w okolicy płacy minimalnej, czy nie bedzie to przypadkiem paliwo? Z czego będzie się utzrymywał właściciel stacji paliw kiedy ludzie przestaną to paliwo kupować?
tak powstaloby wiele nowych ofert gdyby nie placa minimalna, trzeba tylko dodac ze w systemie 6x12(14) po 3-4zl. bo w takim kurwidolku jak pl zawsze sie chetny znajdzie, jak nie polak to z innego syfu gdzie jest jeszcze gorzej
tytanowyjanusz Okej, ale w takim razie pozwól o tym decydowac rynkowi (pracodawcom i pracownikom) a nie biurwie z sektora publicznego ktora nigdy nie wyprodukowala zadnego dobra, jesli ktos placi za malo, nie bedzie mial pracownikow i upadnie : D
Pierdolenie ludzi, którzy nigdy nie próbowali niczego robić, mają chujowe wykształcenie / doświadczenie i pieprzą jak ich pracodawca dyma i zarabia na nich kokosy - no kurwa komedia - zrozumcie, że dopóki nie jesteście kluczowymi pracownikami, to pracodawca na was nic nie zarabia, macie odjebać swoje i pójść w pizdu Zarabiają na latach doświadczeń, kontaktach, kontraktach, znajomościach i dlatego, że na początku musiał sam zapierdalać za was 5ciu. Teraz jest łatwiej, jak masz dobry pomysł, który docenią banki - to forsę dostaniesz. Ba nawet nie musi to być innowacyjny pomysł, wystarczy bardzo dobrze napisany biznes plan. ( a znajdziesz firmy, które to zrobią dobrze za niewielką kaskę, którą każdy dureń uzbiera ).
Nie, nie jestem chuj wie kim, ale mam pracownika zdalnego ( za godzinę -dwie godziny dziennie przy kompie dostaje 1100 / msc ), wielu daję robotę na zlecenia, z wspólnikiem zarabiamy dobrze ( nie, nie jest to 20k / msc, ale trochę ponad dwie średnie krajowe ), teraz siedzę większość dnia na portalach i się opierdalam, ale dlatego, że praca weszła mi w nawyk i gdy trzeba usiąść to siadam na 36 godzin, śpię 12 i tak potrafię przez dwa tygodnie ( spróbujcie tak - organizm rozpierdolony do cna, bóle serca, bebechów, problemy ze wzrokiem ). Na wakacjach ostatni raz byłem w liceum ( za granicą na budowlance ). Studiów do dzisiaj nie skończyłem, bo robota była zawsze ważniejsza.
Jeżeli za 5 lat uda mi się zrobić z tego nawet średnią firmę i przyjdzie mi taki i powie, że robię na nim kokosy to go kurwa wyślę do kopalni i powiem, że ma się na 1km do mnie nie zbliżać, bo od zawsze wypruwam sobie flaki, żebym ja i moja kobieta mieli za co żyć.
PS. Znam kolesia, postać totalnie tragiczna ( rodzinne kwestie ), robi za niewielkie pieniądze i co ? wynajmuje małe mieszkanko, które wyremontował, ma jakieś clio, ma kobietę i jest kurwa tak szczęśliwy, że głupio się na niego patrzy. Można? Można. Jak tylko będę miał okazję dać mu posadę, to ją dostanie, bo wiem, że chłop nigdy mi nie spierdoli roboty, a sam widział przez te lata jak pracowałem na moją sytuację.
PS2. To był hejt na nierobów - wszyscy, którzy zapierdalają, żeby kiedyś do czego dojść, z całego serca życzę powodzenia, siły i szczęścia.
Nie, nie jestem chuj wie kim, ale mam pracownika zdalnego ( za godzinę -dwie godziny dziennie przy kompie dostaje 1100 / msc ), wielu daję robotę na zlecenia, z wspólnikiem zarabiamy dobrze ( nie, nie jest to 20k / msc, ale trochę ponad dwie średnie krajowe ), teraz siedzę większość dnia na portalach i się opierdalam, ale dlatego, że praca weszła mi w nawyk i gdy trzeba usiąść to siadam na 36 godzin, śpię 12 i tak potrafię przez dwa tygodnie ( spróbujcie tak - organizm rozpierdolony do cna, bóle serca, bebechów, problemy ze wzrokiem ). Na wakacjach ostatni raz byłem w liceum ( za granicą na budowlance ). Studiów do dzisiaj nie skończyłem, bo robota była zawsze ważniejsza.
Jeżeli za 5 lat uda mi się zrobić z tego nawet średnią firmę i przyjdzie mi taki i powie, że robię na nim kokosy to go kurwa wyślę do kopalni i powiem, że ma się na 1km do mnie nie zbliżać, bo od zawsze wypruwam sobie flaki, żebym ja i moja kobieta mieli za co żyć.
PS. Znam kolesia, postać totalnie tragiczna ( rodzinne kwestie ), robi za niewielkie pieniądze i co ? wynajmuje małe mieszkanko, które wyremontował, ma jakieś clio, ma kobietę i jest kurwa tak szczęśliwy, że głupio się na niego patrzy. Można? Można. Jak tylko będę miał okazję dać mu posadę, to ją dostanie, bo wiem, że chłop nigdy mi nie spierdoli roboty, a sam widział przez te lata jak pracowałem na moją sytuację.
PS2. To był hejt na nierobów - wszyscy, którzy zapierdalają, żeby kiedyś do czego dojść, z całego serca życzę powodzenia, siły i szczęścia.
tytanowyjanusz napisał/a:
Dam pracę!!
Poszukuję : Korwinistów , neoliberałów, domorosłych znawców ekonomii i zwolenników braku pensji minimalnej
szczegóły pracy: zrywanie azbestu i utylizacja odpadów chemicznych (pracodawca nie zapewnia strojów ochronnych), czas pracy 16h/ na dobę /7 dni w tygodniu (umowa o dzieło rzecz jasna)
wynagrodzenie: 1.20 zł za godzinę
co za kurwa bzdura, 100% przedsiębiorstw mogło by płacić swoim pracownikom po 5000zł netto i dalej wykazywali by zyski
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów