@krishna To jeszcze nic! Jakie jest wsparcie PZT dla graczy w wieku 10-18 lat? ŻADNE! Nie ma szans liczyć na żadne wsparcie ani finansowe ani nawet na jakieś ulgi, pomoce, zniżki...
Pepiki budują korty w każdej wiosce zabitej dechami. W szkołach mają przedmiot "Tenis ziemny", ba! średnio co drugi zawodnik PZT ma również licencję Czeskiego związku tenisowego, bo Czesi organizują ligi i zawody, które nie kosztują kroci, a na dodatek za sukcesy są oddawane wydatki za przejazd, wpisowe...
Ale "rajem" dla młodych tenisistów jest Belgia. Dzięki temu, że w Belgii panuje zasada "wszystko dla sportu" granie w tenisa jest tam praktycznie bezpłatne, niezależnie od wyników - za samo to, że masz licencję, rząd Belgijski zwraca wydatki, są ulgi podatkowe itp. Wsparcie dla tenisa jest ogromne i sukcesy widać gołym okiem - Belgowie "wyprodukowali" dwie żywe legendy kobiecego tenisa - Kim Clijsters i Justine Henin...
Nie jest sekretem, że Radwańskie przebiły się do wielkiego tenisa dzięki ich tacie, który opchnął większość kosztowności, wszystkie oszczędności wydał na budowę kortu w ogródku, a budżet rodzinny zawierał tylko 3 pozycje - "Tenis", "Rachunki" i "Jedzienie". Dlatego do dziś Radwańscy mają bardzo duży uraz do Polski, a i nie mówiono o sukcesach Radwańskiej jakoś głośno (już w 2007 roku była 26 w rankingu), bo ojciec każdy wywiad wykorzystywał do krytyki PZT i stwierdził, że "spóźnili się ze wsparciem, a teraz, po fakcie, to nie będziemy wam dawać wywiadów".
No cóż, sport w Polsce odgrywa marginalną rolę i nigdy nie ma na niego środków. Szkoda tylko, że na EURO2012 znalazło się tyle siana, że nasze wnuki wnuków będą spłacać tą fanaberię