Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Dożyliśmy takich czasów , że nawet ktoś nakręcił rzygającą babe a stado ludzi siedzi i to ogląda...
Do kąt zmierzasz świecie..?
Do kąta.
Wyraźne sygnały od organizmu, że ją kocha - takie piękne serduszko wyrzygała. Alkohol to trucizna, która zabija pomału i po cichu. Upośledza społecznie, konsekwencje dużego i długiego picia są często nieodwracalne. Nie jestem tu by kogoś umoralniać, piszę bo znam temat z autopsji i wiem ile trzeba samozaparcia aby z tym skończyć. Jedna z największych trucizn cywilizacyjnych reklamowana w tv, legalna. Otumania i upośledza tłum by nie chciał nic zmienić.
Genialnie.
Podpowiedź coś. Chleje od ponad 20 lat.codziennje wieczorem pół butelki łychy, wodki albo 4 piwa.
Chciałbym z tym skończyć, ale to jest taki odruch jak wypicie kawy rano. Myślisz o czymś innym, a tu na stole stoi szklanka.
Pomóżcie.
Podpowiedź coś. Chleje od ponad 20 lat.codziennje wieczorem pół butelki łychy, wodki albo 4 piwa.
Chciałbym z tym skończyć, ale to jest taki odruch jak wypicie kawy rano. Myślisz o czymś innym, a tu na stole stoi szklanka.
Pomóżcie.
Najgorzej rzucić towarzystwo od picia, zmiana otoczenia jest niezbędna by nie przebywać z ludźmi pijącymi.
Ty widzę walisz już sam, miałem ten etap jak rzuciłem towarzystwo od picia - zacząłem ładować sam.
Po prostu przestań pić. Jeżeli naprawdę Cię wkurwia już picie to przestań. To NAWYK, ceremonia dnia, nazywaj jak chcesz.
Kac w końcu przejdzie (bo chyba nie myślisz, że to tylko pół flaszki czy 4 browary i nawet kaca nie masz. Masz zatruty organizm w chuj) i zobaczysz jak dobrze być trzeźwym, to narodzić się na nowo. Zastąp jeden nawyk innym, piłeś wieczorem Łychę, to teraz wieczorem jebnij herbatę - nie to samo? nikt nie mówił, że będzie to samo. Jesteś na etapie kiedy chlanie Cię wkurwia, to bardzo dobry moment by jebnąć tę truciznę bo tutaj nie da "się pomóc" alkoholizm może rzucić każdy musi tylko chcieć. Na tym polega ta jebana choroba, że nikt inny Ci nie pomoże TO TY MUSISZ SOBIE POMÓC. Trzymam kciuki ale uprzedzam, że tylko twardziele robią to sami i że życie nie będzie już tak kolorowe przez jakiś czas, za to później... co Ci będę pisał - sam zobacz co jest później, warto.
Trzymam kciuki, jeśli chcesz pogadać pisz PW, nie jestem na Sadolu codziennie ale zaglądam tu od ponad 14 lat więc spotkamy się jeszcze.
(...)
Będę pisał na priv.
Czekam zatem, ale nastaw się na ciężką drogę, to nie będzie łatwe ale zapraszam.
Albo jesteś twardzielem z jajami i to rzucisz albo rzucisz to i będziesz twardzielem z jajami, trzeciej drogi nie ma, frajerom płacz i łzy.
Rzucałem w życiu kilka rzeczy i dałem radę bo 95% to głowa.
NASTAWIENIE I KONSEKWENCJA.
Czekam na PW, jak będziesz miał pytania ewentualnie chcesz pogadać. Nie musisz już, jak będziesz gotowy.
Dzięki, Bracie. Prawdopodobnie ratujesz mi życie...
To nie tak, ja w jakimś stopniu mogę pomóc TOBIE ocalić SWOJE życie. Ja mogę tylko pokazać kierunek a do celu będziesz musiał zapierdalać sam Mordo.
Podczas tej podróży mogę czasem ponieść Twój plecak, pisząc z Tobą. W ten sposób zrzucisz trochę ciężaru, który będziesz niósł.
Dobrze się spakuj, bo nie ma powrotu.
Dożyliśmy takich czasów , że nawet ktoś nakręcił rzygającą babe a stado ludzi siedzi i to ogląda...
Do kąt zmierzasz świecie..?
Do kąta kurwa zmierza, do kąta.
Dożyliśmy takich czasów , że nawet ktoś nakręcił rzygającą babe a stado ludzi siedzi i to ogląda...
Do kąt zmierzasz świecie..?
Do kąt?
W sensie dokąd konkretnie?
Górnolotna wypowiedź, która i tak nic nie zmieni, bo jak nie chce rzucić to nie rzuci, i nie ma co pierdolić wrazesow, jak człowiek zrozumie to sam z tego wyjdzie. Wiem z doświadczenia osobistego
Może i górnolotna, uważaj jak chcesz. Co do reszty zgadzam się z Tobą w 100%, z tego trzeba wyjść samemu. Albo masz tę wolę i siłę albo nie.
Zapytaj każdego alkoholika dlaczego pije, odpowie jak i ja odpowiadałem:
- Bo chcę!
Trzeba zrozumieć, że to ja tworzę swoje nawyki, że jeśli mogę czegoś chcieć to mogę też nie chcieć, to nie alkohol nie daje mi żyć tylko ja sam sobie nie daję.
Dlaczego piłem? bo chciałem. Dlaczego nie piję? bo nie chcę.
Jestem. Mogę.
Do kąt?
W sensie dokąd konkretnie?
Nie. Chodzi o Kąty Rybackie, fajna miejscówka, polecam
Nie. Chodzi o Kąty Rybackie, fajna miejscówka, polecam
W chuj lat temu byłem, potwierdzam że miejscówka wtedy była na wypasie.
Dożyliśmy takich czasów , że nawet ktoś nakręcił rzygającą babe a stado ludzi siedzi i to ogląda...
Do kąt zmierzasz świecie..?
Pytanie retoryczne, skoro wszyscy płyniemy na Titaniku.
Raz ruchałem taką obrzyganą...
Jakoś poszło
za drugim razem spróbuj z nieobrzyganą
zanim do niej się nie zbliżył, to nie była obrzygana
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów