Nie było bo z życia wzięte.
Dawno temu, jeszcze za czasów kiedy wiekszość z was na chleb mówiła bep i jeździła żelazkiem po torach rozmowy na tematy życiowe prowadziło się w świecie rzeczywistym a nie pisało się na fb lub gg. Jedna z takich rozmów prowadzona była przeze mnie i przez kumpla, który niedawno poznał nową dziewczynę. Opowiada mi więc o niej dość zajadle, jaka to nie wspaniała itd. Naszej rozmowie przysłuchiwał się jego sędziwy już dziadek , który latał i robił coś na ogródku w pobliżu miejsca w którym rozmawialiśmy. Kiedy doszło do mojego pytania o to czy rzeczona dziewczyna jest ładna, kolega zmieszał się i stwierdził że może piękna nie jest, ale za to jest fajna z charakteru. Po tym tekscie dziadek podszedł do nas niosąc jakies toboły, które akurat przenosił i z nieukrywanym uśmiechem spojrzał na mojego kolege mówiąc:
Ja Ci powiem synu tylko jedno, chuja w charakter nie wpakujesz.
Puenta zapamiętana przeze mnie zostanie już chyba do końca życia
Dawno temu, jeszcze za czasów kiedy wiekszość z was na chleb mówiła bep i jeździła żelazkiem po torach rozmowy na tematy życiowe prowadziło się w świecie rzeczywistym a nie pisało się na fb lub gg. Jedna z takich rozmów prowadzona była przeze mnie i przez kumpla, który niedawno poznał nową dziewczynę. Opowiada mi więc o niej dość zajadle, jaka to nie wspaniała itd. Naszej rozmowie przysłuchiwał się jego sędziwy już dziadek , który latał i robił coś na ogródku w pobliżu miejsca w którym rozmawialiśmy. Kiedy doszło do mojego pytania o to czy rzeczona dziewczyna jest ładna, kolega zmieszał się i stwierdził że może piękna nie jest, ale za to jest fajna z charakteru. Po tym tekscie dziadek podszedł do nas niosąc jakies toboły, które akurat przenosił i z nieukrywanym uśmiechem spojrzał na mojego kolege mówiąc:
Ja Ci powiem synu tylko jedno, chuja w charakter nie wpakujesz.
Puenta zapamiętana przeze mnie zostanie już chyba do końca życia