📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:22
Trudno mi się zdecydować czy koleś przegrał życie czy wygrał.
up, Awaryjnie zrobił save'a.
Nie znamy całej prawdy, może to jej brat.
mitrus80 napisał/a:
Nie znamy całej prawdy, może to jej brat.
A może po prostu jest kryptopedałem?
Na siostrę to mała szansa biorąc pod uwagę jak się piczą o niego ociera. No chyba, że mają bliskie stosunki w rodzinie (pun intended).
EEEE tam z czasu wynika, że to trwało trochę ponad 15 minut - baby to wszystko od razu chcą, pewno wcześniej powiedziała że idzie się przygotować i żeby na nią czekał, to po godzince się czymś zajął i chciał skończyć level czy coś )
chciała go wciągnąć kuciapką
Dobra, dobra - dawajcie nagrania z Camera 02
A ja jestem ciekaw kto kurwa nagrywa swoją sypialnie?
To jakieś showupy czy coś?
To jakieś showupy czy coś?
Dupa tam. Większość z Was i tak nie rucha, ale opowiem jak to wygląda z perspektywy kogoś kto ma w domu dziewczynę, której żaden z Was raczej by z łóżka nie wyrzucił. Otóż jakkolwiek Wasz długi związek by nie wyglądał, kobieta ZAWSZE musi być w centrum uwagi. Zawsze. Wieczór, w tygodniu, wiadomo - chcesz pociupciać, bo zawsze znajdziesz na to siłę. "Muszę się wyspać/wstaję wcześnie/misiu nie dziś". Czasem faktycznie życie nie rozpieszcza, i jak kładziesz się spać ustawiając budzik na 5h później to faktycznie chcesz wykorzystać te zasoby czasowe na sen, a dobre bzykanie jednak trochę trwa.
ALE SPRÓBUJ ZASIĄŚĆ DO KOMPA WIECZOREM ZAMIAST IŚĆ SIĘ POŁOŻYĆ JEDNOCZEŚNIE Z KOBIETĄ DO ŁÓŻKA. Nokurwa 98% przypadków kończy się tak jak widać na filmie :o Jak przychodzi do mnie z miną "w ogóle Cię nie obchodze, Ty oziębły nerdzie" - rzucam na łózko w sypialni albo biorę od razu gdzie dorwę, natychmiast, i rżnę z dziką satysfakcją odbijając sobie wszystkie nieruchawe noce
ALE SPRÓBUJ ZASIĄŚĆ DO KOMPA WIECZOREM ZAMIAST IŚĆ SIĘ POŁOŻYĆ JEDNOCZEŚNIE Z KOBIETĄ DO ŁÓŻKA. Nokurwa 98% przypadków kończy się tak jak widać na filmie :o Jak przychodzi do mnie z miną "w ogóle Cię nie obchodze, Ty oziębły nerdzie" - rzucam na łózko w sypialni albo biorę od razu gdzie dorwę, natychmiast, i rżnę z dziką satysfakcją odbijając sobie wszystkie nieruchawe noce
całe życie robię podobnie tylko w innej kolejności - najpierw wydupczę a potem siadam do kompa i powiem Wam że to wymaga lat żeby baba to zatolerowała ale mi się udało
a później taka frajerzyna płacze że laska poszła do innego
Nie chciało mi się oglądać całego. O co tam chodzi?