Indywidualista napisał/a:
Mam nadzieję że tym razem Polacy nie będą walczyć za innych, i nie zostaną wepchnięci do wojny, już kurwa nie raz zostaliśmy wyjebani. Oby dowództwo znowu nie było pionkiem w rękach innych.
Nie chce mi sie czytać o czym dyskutowałeś z innymi, więc Ci tylko krótko odpowiem dlaczego się mylisz.
1. Udział naszych na bliskim wschodzie pozwolił znacznie zbliżyć nam się do Zachodu a zwłaszcza do amerykanów. Ułatwiło to późniejsze negocjacje, stawiało nas w lepszej sytuacji na arenie międzynarodowej.
2. Żołnierze, dowódcy, sanitariusze, logistycy, wszyscy nabierali tam do pewnego stopnia (w końcu mowa o wojnie z turbanami a nie z silnym krajem) doświadczenia bojowego. Dzięki temu przynajmniej część naszych chłopaków dzisiaj idąc na wojnę miałaby jakiekolwiek doświadczenie, a nie tyle co nauczą się na poligonie czy na sali wykładowej.
3. Znacznie lepiej bić się na czyimś terenie niż niszczyć wojną swój. Jeśli przyjdzie nam wybierać albo trzepać ruskich u siebie labo na ukrainie, z dwojga złego wolę druga opcję.
4. Na bliski wschód żaden z naszych nie szedł pod przymusem, mogli zostać w kraju jeśli chcieli.