Rocznica ślubu. Małżonkowie skończyli obiad. Mąż mówi do żony:
-To jak kotku, może zrobisz to?
-Normalnie bym nie zrobiła, ale że rocznica... skoczę się przygotować.
Żona wbiegła do łazienki, po chwili wychodzi naga i widzi męża z mopem w łapie. Mąż lekko zmieszany pyta:
-A co ty kurwa? Podłogę na golasa chcesz myć?
-To jak kotku, może zrobisz to?
-Normalnie bym nie zrobiła, ale że rocznica... skoczę się przygotować.
Żona wbiegła do łazienki, po chwili wychodzi naga i widzi męża z mopem w łapie. Mąż lekko zmieszany pyta:
-A co ty kurwa? Podłogę na golasa chcesz myć?