Rząd Meksyku w dniu wczorajszym ogłosił, że kosmici istnieją i postanowił pokazać ich "ciała" w telewizji...
Ciekawych czasów dożyłem.
Jeśli ktokolwiek do nas przyleci to będzie oznaczało, że mają opanowaną technologię której nie ogarniemy. Np. Zaginanie czasoprzestrzeni.
Różnica między nami a nimi może być taka jak między nami a dżdżownicami. Kto z was ostatnio rozmawiał z dżdżownicą próbując wytłumaczyć jej działanie i potrzebę używania np. telefonu?
Wolę kosmitów niż tęczowych pedałów, lewaków i aktywiszczów.
Kurwa miliony ludzi zabitych bo pod krzyżykiem nie klęczeli albo na wschód nie kłaniali.
A taka parówa powie, że ateiści to problem.
Ja jebie
______________
Hitler był lewakiemŻycie najprawdopodobniej jest powszechne, łatwo powstawalne i łatwo rozsiewalne po całym wszechświecie. Budulec i mikroorganizmy roznoszą pewnie komety bogate w skomplikowane związki organiczne, może asteroidy. Jeżeli gwiazda jest stabilna i nie ma jachś jaj z promieniowaniem, życie ze względu na warunki może mieć postać mikroorganizmów, albo może wybujać tak jak na ziemii. Raczej nie szukałbym sensacji w budulcu. Raczej węgiel bo najbardziej sprawdzony. Myślę, że dużo niespodzianek nas czeka i w naszym Układzie Słonecznym w światach Jowisza, Saturna. Dużo skamielin na Marsie pewnie będzie, tylko głębiej trzeba kopać, może jakie mikroorganizmy. Jeśli chodzi o formy inteligentne, to jak życie istnieje miliardy lat na planecie to jego zwieńczenie w formie inteligentnej kilkanaście tysięcy lat. Potem dochodzi do zagłady, katastrofy, lub cofnięcia wieki do tyłu. Pomyślmy, że w wyniku wojny giną cywilizacje Europy, Azji, Ameryki, a władzę nad światem przejmują murzynowie. Oni zaczynają produkować samochody, smartfony-powodzenia. Nie uważam form inteligentnych za coś trwałego. Raczej taki przypadek, że powstały, ale szybko sami się zjedzą. Po prostu trzeba miliardów lat, żeby życie inteligentne mogło powstać, dużo szczęścia żeby przetrwać i cywilizacje muszą być na zbliżonym poziomie, żeby nawiązać kontakt. To powoduje, że prawdopodobieństwo kontaktu drastycznie maleje. Do tego odległości. Cywilizacja wyśle roboty, żeby wnuki, prawnuki zdobyły wiedzę o innych światach. Ale obce cywilizacje istnieją na pewno. W każdej galaktyce jak Droga Mleczna 3-4 będą jednocześnie istniały.
Jeśli ktokolwiek do nas przyleci to będzie oznaczało, że mają opanowaną technologię której nie ogarniemy. Np. Zaginanie czasoprzestrzeni.
Różnica między nami a nimi może być taka jak między nami a dżdżownicami. Kto z was ostatnio rozmawiał z dżdżownicą próbując wytłumaczyć jej działanie i potrzebę używania np. telefonu?