bloodwar napisał/a:
Jak jest wojna to się szybko zapomina o tym, co się obiecywało. Hitler obiecywał, że wymaże Czarnych, Żydów, Polaków i innych "podludzi" z historii i chuj, jak zabrakło chętnych do służenia ojczyźnie przyjmowali nawet Czarnych, Żydów, Polaków i innych podludzi, obiecywał że w 43 będzie pił szampana w Moskwie i chuj, gdzieś pod Stalingradem mu się butelka zgubiła, w 45 obiecywał ze wygrają wojne i chuj, nie udało się choć wielu święcie w to wierzyło nawet jak katiusze zamieniały już ich domy na przedmieściach Berlina w gruzy, Tusk obiecywał że w Polsce będzie się żyło lepiej i chuj, nawet on w to kurwa nie wierzy!
Adolf nie wierzył w to co oficjalnie mówił o Polakach bo prawda wyglądała tak:
,,Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki. ''
Cytat prosto od Adolfa