Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
zwłaszcza w takich przypadkach jak ten, gdy moja kuzynka stanęła na granicy śmierci, bo rozlał jej się wyrostek robaczkowy, została jej może godzina życia, a oczywiście jej jehowa matka nie dała pozwolenia na żadną operację (tak samo jak jest z transfuzją krwi), bo ni chuja żeby działać niezgodnie z tym jak im ich jebany jehowa przykazał - gdyby ktośtam trzeci się nie wtrącił (teraz już nie pamiętam, to chyba mój kuzyn był) to dziewczyna by już nie żyła.
Tak, mam w rodzinie przypadek osoby, czy z resztą nawet całej rodziny mojej ciotki, której jehowcy i ich wiara zniszczyła życie.
Dodam tylko tyle, że obecnie sprawa tej właśnie ciotki ma się tak, że zabrali jej dzieci, mieszkanie, a ona sama jest "lekko" walnięta psychicznie (mieli ją zamykać do szpitala psychiatrycznego, ale na razie ta kwestia jest w toku).
Innymi słowy - wrak człowieka, a jeszcze niedawno nawet latała i wszystkim opowiadała o jej cudownym jehowie
pierdolisz kocopoły. jeżeli dziecko leży w szpitalu i potrzebna mu jest transfuzja, to nikogo nikt o nic nie pyta. obowiązkiem lekarza jest za wszelką cene uratować ludzkie życie.
wyobrażasz sobie sytuacje, że w bardzo ciężkim stanie przywoza jakies dziecko do szpitala. w biegu lecą z nim na OIOM i nagle zatrzymują się przed drzwiami do sali operacyjnej zeby lekarz mogl zadzwonic i zapytac sie rodzicow czy oby napewno moga zrobic transfuzje ? i chuj klada na jehowe matki. pierdolic sobie pod nosem moga, a lekarze i tak zrobia swoje. dodatkow prawo stoi w tym wypadku po stronie lekarzy
1. Czytaj uważnie gościu, bo nie chwalę... Nie zamierzam chwalić żadnej religii, ponieważ są to wszystko wymysły ludzi którzy muszą w coś wierzyć a jedyna słuszna religia to pastafarianizm!
2. Co do 144tyś, to właśnie widać jak dobrze znasz ich religię, bowiem 144 tysiące to liczba pomazańców Bożych którzy mają trafić do nieba i być u boku Boga. Pozostali wierni będą żyć na odnowionej ziemi przez wieczność (ale nuda ). Takie jest ich założenie armaggedonu (w którym zginą Ci źli) i odnowienia ziemi...
3. Mam w rodzinie paru świadków, sam uczęszczałem na ich spotkania żeby zobaczyć jak to wygląda i po prostu widzę, że chciałeś się chyba popisać, albo jesteś na prawdę bardzo ograniczony i mówisz coś o czym na prawdę nie masz pojęcia, bo nic co mówisz nie pokrywa się z rzeczywistością.4
4. Wojny niszczą życia milionom/miliardom ludzi, a kościół niejednokrotnie błogosławił te wyprawy wojenne. Świadkowie nie mogą prowadzić wojen i są zwolnieni z służby wojskowej. Twierdzisz że świadkowie zniszczyli życie twojego kolegi, spójrz ile istnień zniszczył kościół katolicki... W samych krucjatach krzyżowych chociażby...
1. Jak nie chwalisz jak chwalisz. Nie widzisztego?
2. Znam ich "religie" bo jak już pisałem wyżej mam kumpla co się zaczął interesować nimi bo go nękali, o znajomym nie wspomne
3. Jeśli tam chodzisz to nie dziwię się już Tobie. Widocznie Twój umysł się im poddał...
4. A co mnie kurwa obchodzi że kościół katolicki tam kogoś zabijał... Po co mi to piszesz? Co ja ksiądz jestem?
Ktoś tam jeszcze pisał że jehowy nie są sektą bo nie mają guru... Poczytaj facet bo mają.
wyobrażasz sobie sytuacje, że w bardzo ciężkim stanie przywoza jakies dziecko do szpitala. w biegu lecą z nim na OIOM i nagle zatrzymują się przed drzwiami do sali operacyjnej zeby lekarz mogl zadzwonic i zapytac sie rodzicow czy oby napewno moga zrobic transfuzje ?
mówię o przypadku, w którym matka mojej kuzynki pojechała z nią do szpitala i będąc przy tym wszystkim nie chciała się zgodzić na operację.
Nie wspominając już o tym ile dziewczyna leżała w domu i się męczyła, pojona jakimiś (rzecz jasna naturalnymi) ziółkami, zanim jej ten wyrostek się rozlał i zanim ktoś mądrzejszy zadzwonił po karetkę.
Poza tym, co Ty ich tak bronisz? Wszem i wobec znany jest fakt, że jehowcy nie tolerują transfuzji krwi i wielu innych zabiegów, co w sytuacji zagrożenia ludzkiego życia jest z lekka idiotyczną postawą.
W takim razie, znając, jak twierdzisz, "zasady" tej "religii" odpowiedz mi na pytanie: dziecko z rodziny jehowej potrzebuje transfuzji krwi. W tym przykładzie decyzja o transfuzji należy do rodziców dziecka, którzy są jehowcami. Pytanie: czy rodzice, będąc zapalonymi wyznawcami swojej "religii" zgodzą się na zabieg?
no właśnie nie chwalę... Sam jak mówiłem uważam że są wkurwiający swoim pierdoleniem, łażeniem po domach i nawracaniem. Czytaj proszę ze zrozumieniem.
Nie chodzę tam, tylko jak pisałem, chodziłem... Znowu czytanie ze zrozumieniem się kłania...
A poznać możesz religię, tylko jeśli ją zinfiltrujesz, poznasz od środka... Relacje z drugiej ręki to nie to samo...
Ale wiesz co, podczas rozmowy z Tobą przypomina mi się takie stare powiedzonko...
"Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem zniszczy doświadczeniem".
Tak więc ja tam kończę ten temat zanim mnie zniżysz mnie do swojego poziomu
Pozdrawiam i żyj dalej w swoim wyimaginowanym świecie opartym na relacjach znajomych
mówię o przypadku, w którym matka mojej kuzynki pojechała z nią do szpitala i będąc przy tym wszystkim nie chciała się zgodzić na operację.
Nie wspominając już o tym ile dziewczyna leżała w domu i się męczyła, pojona jakimiś (rzecz jasna naturalnymi) ziółkami, zanim jej ten wyrostek się rozlał i zanim ktoś mądrzejszy zadzwonił po karetkę
no to jest juz wina twojej ciotki a nie swiadkow jehowy. i nie ma co tu uogólniać
Poza tym, co Ty ich tak bronisz? Wszem i wobec znany jest fakt, że jehowcy nie tolerują transfuzji krwi i wielu innych zabiegów, co w sytuacji zagrożenia ludzkiego życia jest z lekka idiotyczną postawą.
no znana jest ta postawa. tylko co z tego ? kazda religia ma w sobie jakas durnowata regule ktora kluci sie z ludzka natura. jezeli ktos jest w pelni swiadom tej decyzji i sie na to godzi, to nie widze zadnych przeciwwskazan.
W takim razie, znając, jak twierdzisz, "zasady" tej "religii" odpowiedz mi na pytanie: dziecko z rodziny jehowej potrzebuje transfuzji krwi. W tym przykładzie decyzja o transfuzji należy do rodziców dziecka, którzy są jehowcami. Pytanie: czy rodzice, będąc zapalonymi wyznawcami swojej "religii" zgodzą się na zabieg?
musza. nad nimi stoi prawo. jezeli jest potrzebny zabieg to lekarze go wykonaja, a rodzina za wiele do gadania nie ma. przeciez nie zaloza sprawy chirurgowi o to, ze wbrew ich woli uratowal zycie dziecku
musza. nad nimi stoi prawo. jezeli jest potrzebny zabieg to lekarze go wykonaja, a rodzina za wiele do gadania nie ma. przeciez nie zaloza sprawy chirurgowi o to, ze wbrew ich woli uratowal zycie dziecku
chodzi mi o sam fakt tego, że ich popierdolona religia zabrania transfuzji krwi.
Ok, lekarze mogą tą czynność wykonać, bo ich obowiązkiem jest ratowanie ludzkiego życia - ale gdyby decyzja należała tylko i wyłącznie do jehowych rodziców jakiegos dziecka, to pozwoliliby oni mu umrzeć, bo tak im nakazuje wiara - właśnie to jest dla mnie idiotyczne
no znana jest ta postawa. tylko co z tego ? kazda religia ma w sobie jakas durnowata regule ktora kluci sie z ludzka natura.
tak, ale jakby to jehowcy byli dominującą religią na świecie to miliony ludzi umierałoby z najbłahszych powodów, bo np.nie przeprowadzonoby transfuzji krwi, nie wykonanoby operacji, nie podano leków bo to sztuczne, nie wezwano lekarza, bo jeszcze przypadkiem poda leki, lub broń boże operację jakąś zaleci
Nie jestem Świadkiem, ale znam strukture działania ich RELIGII ponieważ miałem z nią styczność i powiem Ci tylko że pierdolisz takie głupoty, że aż się przykro robi... Ciekawe skąd żeś tą wiedzę swoją czerpał że takie głupoty piszesz Jak o czymś nie masz pojęcia to się lepiej nie odzywaj. I faktycznie ich nachalność jest mega wkurwiająca, ale są porządniejsi i dużo mniej obłudni od kościoła katolickiego.
Kultura aż od Ciebie bije
ty kurwa pajacu w tym kapeluszu ciebie glowa od niego nie boli? slyszale mze to taki korekcyjny dla fletów bezmózgowców
Gamba, dobrze skończmy, ze stylu Twojego pisania wnioskuje że brakuje Ci argumentów i rzucasz mi przysłowiami i czepiasz się słowek. Ok nie chce Cie ranić...
Spoko, wnioskuj sobie co chcesz Twoja sprawa. I nie martw się o moje uczucia. Nie jesteś w stanie mnie zranić
ty kurwa pajacu w tym kapeluszu ciebie glowa od niego nie boli? slyszale mze to taki korekcyjny dla fletów bezmózgowców
Widzę że ładnie Cię rodzice wychowali...
ty kurwa pajacu w tym kapeluszu ciebie glowa od niego nie boli? slyszale mze to taki korekcyjny dla fletów bezmózgowców
Panem Pajacem212 bym się nie przejmowała, jego posty bardzo dobrze odzwierciedlają jego poziom.
Posty nie tylko w tym temacie zresztą
Ok, lekarze mogą tą czynność wykonać, bo ich obowiązkiem jest ratowanie ludzkiego życia - ale gdyby decyzja należała tylko i wyłącznie do jehowych rodziców jakiegos dziecka, to pozwoliliby oni mu umrzeć, bo tak im nakazuje wiara - właśnie to jest dla mnie idiotyczne
normalna sprawa. ale zauwaz ze dla niektorych kultur na swiecie dziwna jest nasza monogamia, albo branie uzywek (ktore tez w jakis tam sposob "wpedzaja szybciej do grobu"). ile wyznan, tyle dziwnych zasad - dlatego najlepiej jest je wszystkie pierdolic
tak, ale jakby to jehowcy byli dominującą religią na świecie to miliony ludzi umierałoby z najbłahszych powodów, bo np.nie przeprowadzonoby transfuzji krwi, nie wykonanoby operacji, nie podano leków bo to sztuczne, nie wezwano lekarza, bo jeszcze przypadkiem poda leki, lub broń boże operację jakąś zaleci
spoko - zgodze sie ale taka sama sytuacja jest z kazda religia. wiesz jaki bysmy mieli rock'n'roll gdyby mahometanie przejeli wladze nad swiatem ? ;D temat rzeka, wiec nie ma sie co sprzeczac i wyklÓcac. ja do jehowcow w sumie nic nie mam. sa bo sa i nikomu krzywdy nie robia... a jezeli robia, to tylko sobie i na wlasne zyczenie.
hehehehe kiedys jak walilismy ze znajomymi browary u mnie na chacie, otworzyl im moj kolezka :
"wybaczcie, jestem wyznawca kultu potepionych"
- a co to takiego ?
"w krótce sie przekonacie" ;D
od tamtej pory nie przychodza.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów