Mój ojciec był i jest kierowcą, może przez to siedzę w tej pojebanej branży tylko, że za komputerem.
Pamiętam, że to dla mnie też nie było kolorowe jak go nie widziałem tydzień albo dwa.
Up, każde dziecko będzie namawiać do zostania tak to prawda moje też mnie namawia, tylko ja wracam po 10 godzinach a mój ojciec wracał po 10 dniach, posiedział w domu 2-3 dni, gdzie cały czas coś robił bo jak go nie było to się nawarstwiło i jechał dalej.
Ja nie mówię, że kierowcy nie są chamami i nie piją, to akurat częsty przypadek, ale chama znajdziesz wszędzie. Tylko tu jest ich więcej.
Erutlew, nie wiem w jakiej firmie pracujesz, ale jak ktoś ci przychodzi oddać kwity czyli jest jeszcze w pracy i jest najebany to zajebiście, pij tak jak i oni, a co:)
A tak w ogóle to zatrudnij się w normalnej firmie a nie jakimś krzaku to zobaczysz ze wśród kierowców są i tacy co piją a nie chleją, nie jeżdżą na kurwy i po prostu są normalnymi ludźmi jak inni.