Przy okazji fajnie popatrzeć na krajobraz Polski z lat 80/90, wygląd kiboli i przypadkowych przechodniów
Przy okazji fajnie popatrzeć na krajobraz Polski z lat 80/90, wygląd kiboli i przypadkowych przechodniów
Czyli że socjalizm według ciebie jest tylko wtedy, gdy się nic nie robi? Socjalizm cechuje się wszelkimi udogodnieniami, dawaniem kasy, sponsorowaniem, dotowaniem(UE)
Nie, ale poza braniem pieniędzy ze wszystkich źródeł z jakich się da, socjalizm objawia się topieniem mnóstwa pieniędzy w opiekę społeczną. U nas opieka społeczna ma takie restrykcyjne przepisy, że nie ma mowy o żadnym socjalizmie.
Sztuczna praca to jest praca, której nie potrzeba - "czy się stoi czy się leży to wypłata się należy". A Te prace co wymieniłeś przynoszą zyski pracodawcy, więc są wymagane.
Czyli to o czym mówiłem. Telemarketerzy/hostessy/ulotkarze wkurwiają wszystkich w koło i mało kto chce tam pracować. No i nie zapominajmy o urzędach, gdzie pracownicy przychodzą napić się kawy, a nie pracować.
Jeśli wtedy była sztuczna praca to jak nazwać to że pracodawca wykorzystuje pracownika tak żeby zapierdalał za trzech a dostawał jak najmniejsze wynagrodzenie ?
Jak to jak ? Przedsiębiorczość
A wpierdalasz ze śmietnika? Nie masz się czym podetrzeć? No, to zamknij japę.
Grzeczniej, bo z kolegami z piaskownicy nie rozmawiasz. W przeciwieństwie do ciebie ja mam szerszy horyzont spojrzenia na świat i nie musi mnie osobiście dotknąć tragedia, żebym widział problem.
Czyli to o czym mówiłem. Telemarketerzy/hostessy/ulotkarze wkurwiają wszystkich w koło i mało kto chce tam pracować. No i nie zapominajmy o urzędach, gdzie pracownicy przychodzą napić się kawy, a nie pracować.
Kurwa mać, hostessy/ulotkarze/telemarketerzy SĄ POTRZEBNI, zrozum to, że według pracodawcy oni wykonują swoją robotę na korzyść firmy promując ją, lub sprzedając jej produkty.
______________
"Władza zapewnia wolność wypowiedzi ,ale nie zapewnia wolności po wypowiedzi"Kurwa mać, hostessy/ulotkarze/telemarketerzy SĄ POTRZEBNI, zrozum to, że według pracodawcy oni wykonują swoją robotę na korzyść firmy promując ją, lub sprzedając jej produkty.
Ja pierdolę, a ty zrozum, że NIE SĄ POTRZEBNI. Z ich usług nikt nie korzysta, a dzwonią/wpychają ''produkty'' sposobami do których rzadko kto ma cierpliwość i potrafi z nimi gadać.
Tak samo za PRLu Panie przychodziły sobie pogadać i wypić herbatkę, ale prędzej czy później za robotę też musiały się wziąć, więc idąc twoim tokiem myślenia - oni byli potrzebni.
Przestań pierdolić, bo nie wiesz o czym mówisz. Jak znajdziesz odpowiednie argumenty poza wpychaniem na siłę swojego punktu widzenia to zapraszam do dyskusji.
@ up Aragorn1988
Proponuje zapoznać się z trochę szerszym obrazem makroekonomicznym, a nie tylko definicjami z wikipedii
Zapraszam do lektury:
Mark Skousen
Hans Hermann
Ludwig von Mises
Jacques’a Rueffa
Naprawde moźna tak w długo wymieniać mądrych ludzi, którzy pisali i piszą książki.
To napisałeś jest na tak żenującym poziomie merytorycznym i kulturowym, iż pozwolę sobie, nie odnieść się do twojej argumentacji...
..głupi tępy chuju.
Pod tym tematem już tylu ignorantów dało popis swojej niewiedzy, że jestem przekonany, że będziemy jebani w dupę jeszcze grube dziesięciolecia.
To doprawdy wzruszające, że potrafisz przywołać paru ekonomistów (których prac naturalnie już nie czytałeś). Mniejsza o to, bo to standard na tym portalu. Nie zmienia to jednak faktu, że niezależnie czy na ekonomię patrzysz jak Keynesista, przedstawiciele szkoły austriackiej czy ekonomiści instytucjonalni to nadal definicja inflacji jest zbliżona. I nie jest to walenie definicjami z wiki tylko z begga/samuelsona/czarnego/fishera więc zanim zajmiesz się alternatywnymi teoriami poznaj podstawy...
Tak samo można powiedzieć że agencje reklamowe są nie potrzebne - po co oni są, wpychają produkty i denerwują. Nie ważne że dzięki nim można dowiedzieć się o produkcie, są niepotrzebni.
Tak samo za PRLu Panie przychodziły sobie pogadać i wypić herbatkę, ale prędzej czy później za robotę też musiały się wziąć, więc idąc twoim tokiem myślenia - oni byli potrzebni.
Nie, nigdzie nie napisałem że hostessy chodzą pić herbatkę - Ci ludzie jak już wcześniej napisałem promują firmę, dzięki czemu firma może sprzedawać swoje towary.
______________
"Władza zapewnia wolność wypowiedzi ,ale nie zapewnia wolności po wypowiedzi"Chyba nie wiesz, co to jest socjalizm... Jakby tutaj był socjalizm to przeciętny Polak miałby jak pączek w maśle siedząc na zasiłku tak jak to było w Grecji czy na Cyprze.
Pierdolisz. Socjalizm mamy w skandynawii, jest spoko i w ogóle. Ustrój jest spoko? No właśnie nie, bo gdyby nie zasoby naturalne to, by chuja mieli z tego socjalizmu.
Gościu, skoro ktoś ich zatrudnia, to widać są potrzebni. W tym momencie to ty wciskasz swój punkt widzenia: "Oni som glupi i nieoptrzebni bo robia cos innego niz kopanie rowow!11" - tak wygląda twoja wypowiedź.
Czyli pracownicy za PRLu również byli potrzebni, bo ''ktoś ich zatrudniał''. Co do drugiej części twojego ''argumentu'' to pominę odpowiedź, bo to zwykły, cienki zabieg erystyczny.
Nie, nigdzie nie napisałem że hostessy chodzą pić herbatkę - Ci ludzie jak już wcześniej napisałem promują firmę, dzięki czemu firma może sprzedawać swoje towary.
Naucz się czytać to zrozumiesz o co chodzi. Sens jest jeden - to nie tobie(ani rzecz jasna mnie) oceniać, jakie zatrudnienie jest słuszne. W PRLu była sztuczna praca i ludzie żyli na przyzwoitym poziomie(tyle, że wszyscy), a dzisiaj to sztuczne zatrudnienie przybrało formę chujowej roboty albo pracy na śmieciowych umowach i jest tak, że jeden zarabia w chuj kasy, że nie nadąża z jej wydawaniem, a drugi nie ma pieniędzy, na zasiłek się nie kwalifikuje i musi kombinować, jak koń pod górkę żeby wegetować z miesiąca na miesiąc.
Ja pierdolę, a ty zrozum, że NIE SĄ POTRZEBNI. Z ich usług nikt nie korzysta, a dzwonią/wpychają ''produkty'' sposobami do których rzadko kto ma cierpliwość i potrafi z nimi gadać.
Tak samo za PRLu Panie przychodziły sobie pogadać i wypić herbatkę, ale prędzej czy później za robotę też musiały się wziąć, więc idąc twoim tokiem myślenia - oni byli potrzebni.
Przestań pierdolić, bo nie wiesz o czym mówisz. Jak znajdziesz odpowiednie argumenty poza wpychaniem na siłę swojego punktu widzenia to zapraszam do dyskusji.
Od trzech stron postów ten gość mnie wkurwia, to odpiszę jakiem hejter.
Jeśli pracujesz, dostajesz pensję i inne świadczenia (ZUS itd chociaż to chujnia). Dostajesz je od pracodawcy za to że zapierdalasz na tzw. wartość dodaną. -> Generujesz pracodawcy przychody przynajmniej zbliżone do twojej pensji.
Jaką wartość dodaną generuje 10 chłopa przy pracy jaką może wykonać jeden? To się właśnie działo w PRLu, nadwyżka pracowników bo każdemu pracę gwarantowali. I tak przychodzili sobie pić herbatkę i kawkę i wódeczkę a czasem się za robotę musieli wziąć owszem, generującą co najwyżej straty dla pracodawcy bo musi im zapłacić jak za pełnowartościowego pracownika.
Chciałeś argumentów to masz
Jeśli dalej nie zrozumiałeś -> Pękła Ci rura, potrzebujesz hydraulika. Jednemu zajmie to dwie godziny. Przychodzi, robi, płacisz i spada.
Druga opcja .................-> Pękła Ci rura, potrzebujesz hydraulika ale musisz ich zamówić pięciu do tej roboty. Dwóch z nich to kierownicy (duże zespoły potrzebują struktur nie jestem złośliwy). Patrzą, myślą, gadają i mówią żebyś wrócił za dwie godziny. Wracasz i zrobione. Płacisz każdemu z nich z osobna, a kierownikom małe ekstra bo to kierownik.
Tak wygląda sytuacja od strony pracodawcy, gospodarki i całego innego szajsu.
A teraz
A i co do reklamiarzy i akwizytorów. Tak z ich usług korzystają Ci, którzy chca żebyś sięgnął po ich reklamowany produkt a nie konkurencji. I tak, im się to w chuj opłaca kupować taką usługę.
______________
Nie ciesz się. I tak umrzeszRobi się z tego pierdolone niewolnictwo, głównie przez to że są ludzie godzący się na to. A są, bo bezrobocie i brak perspektyw sprawia że chwycą cokolwiek. A wtedy po co brać kogoś kto chce pracować jak człowiek skoro masz na jego miejsce kogoś zdesperowanego? Na dodatek bardzo daje dupy tu nasz system Zusowski, który wymaga krociowych opłat dla państwa za każdego pracownika.
I tak z pracy, która przynosi pracownikowi dochód brutto 2000 oznacza 2300 dla pracodawcy a 1500 dla pracownika na rękę
(0% składki na ubezpieczenie wypadkowe)
moja-pensja.pl/kalkulator-kosztow-pracodawcy
______________
Nie ciesz się. I tak umrzesz
Dopisz jeszcze "Gierek chuj", przecież to on na potęgę zaciągał długi a to że postawił przemysł za te pieniądze to pewnie demagogia.
Powiedz pracownikom szpitali, których większość wybudowano za komuny że są niewydolni.
Te prywatyzowane w ostatnich latach też zajebali żeby oddać "wybawcom" czytaj: prywaciarzom za damski chuj.
Ale jak ty chcesz ze mną rozmawiać? Na poziomie? To wejdź na ten poziom.
Gierek postawił przemysł? O przepraszam, a w którym sektorze? Czy nagle mogłeś sobie wejść do Polmozbytu i kupić taki samochód, na jaki miałeś ochotę?
Mógłbym ci przemnożyć tych przykładów w cholerę, ale ten jeden wystarczy. Oprócz tego trzeba wspomnieć, że niby postawił ten przemysł, a długi zaciągnięte za Gierka spłaciliśmy dopiero niedawno. Po drodze niemalże bankrutując. To jak on ten przemysł postawił, że nie potrafił spłacić nim długów?
To się nie nazywa postawienie przemysłu na nogi, a przeżarcie go w cholerę i tylko skończony idiota tak tego nie nazywa.
Z chęcią powiem pracownikom szpitala, że są niewydolni, jak akurat tam będę (a na razie się nie wybieram). Inaczej, powiem dyrektorowi szpitala. Bo jest niby ubezpieczenie zdrowotne, a szpital popada w długi. Leki musisz sobie i tak kupić sam. W praktyce, nie masz dostępu do bezpłatnego leczenia, a szpital się zadłuża. A przecież na to płacisz. To nie jest wydolne.
Prywatyzacja szpitali ma sens wyłącznie wtedy, gdy się zlikwiduje NFZ i obniży podatki. Inaczej to szkoda pisać.
Trzeba było porównać do PRLu to byście mieli 0% bezrobocia...
______________
Od: ScrappyCoco Do: JezusToŻyd
Temat: Żyd [ 2012-09-09, 17:22 ]
Twój stary też, ale czy to powód, żeby pisać o tym w miejscu na nazwę użytkownika?
To się właśnie działo w PRLu, nadwyżka pracowników bo każdemu pracę gwarantowali. I tak przychodzili sobie pić herbatkę i kawkę i wódeczkę a czasem się za robotę musieli wziąć owszem, generującą co najwyżej straty dla pracodawcy bo musi im zapłacić jak za pełnowartościowego pracownika.
Rozumiem że teraz pracownicy na ten przykład firm rem-bud są przykładem trzeźwości i pracy zgodnie z zasadami BHP?
Rozumiem że baba zapierdalająca od paleciaka do kasy w "pierdonce" itp to wg Ciebie "Generowanie pracodawcy przychodu przynajmniej zbliżonego do jej pensji."
No to życzę Ci żebyś zdechł w takiej robocie.
A i co do reklamiarzy i akwizytorów. Tak z ich usług korzystają Ci, którzy chca żebyś sięgnął po ich reklamowany produkt a nie konkurencji. I tak, im się to w ch*j opłaca kupować taką usługę.
Siostrzyczka się załapała na taką fuchę?
A może usilna próba zmotywowania się czy może tatuś w ten sposób dyma małolatów?
Próby wciśnięcia ulotek ludziom, którzy je wypierdalają do najbliższego kosza jest niesłychanie potrzebne
Ożeń się, zrób dzieciaka, spróbuj się utrzymać z takich potrzebnych prac, POZNAJ ŻYCIE, dopiero zabieraj głos. Chesz zrobić coś pożytecznego?
Idź do matki, ojca i podziękuj za pełną michę, komputerek, może studiujesz to też masz za co im podziękować.
Gierek postawił przemysł? O przepraszam, a w którym sektorze?
Huta Katowice, elektrownia "Kozienice", elektrociepłownia w Bełchatowie, Centralna Magistrala Węglowa, elektrownia Jaworzno III, budowa Portu Północnego w Gdańsku, Trasy Łazienkowskiej i Wisłostrady, Dworca Centralnego itd.
Co do motoryzacji, ruszyła produkcja fiata 126p.
Rozumiem że że to było radosne rozpierdalanie zaciągniętych kredytów.
Coś jeszcze o poziomie?
W tak krótkim poście dałeś radę życzyć mi śmierci, pozdrowić moją siostrę i odreagowałeś mnóstwo krzywd z dzieciństwa. Gratuluję.
Kontynuując twoje myśli, tak pijani robole i baba z paleciakiem przynoszą pracodawcy tyle zysków że chce im się na nich płacić. W innym wypadku by tracił na zatrudnianiu ich, taki sobie logiczny mechanizm wolnego rynku. Jest jeszcze opcja że się może godzić na straty, ale to tak samo sensowne jak twoje życzenia wielkanocne.
Akwizytorzy i inne gówno tak samo. Skoro ich ciągle wynajmują to wierzą że im się to zwraca, albo po jakimś czasie nie mają za co wynajmować. Nie, siostra nie załapała się na fuchę nie dyma też małolatów. Najwyraźniej ktoś Ciebie wydymał (akwizytor?)
A że praca chujowa? Są ludzie którzy się tego podejmują za takie stawki jakie są w związku z tym praca nie stanie się lepsza (trochę mechanizm podobny do mojego posta wyżej).
Całe twoje pełne żółci rozumowanie przypomina mi pewien obrazek, który dokładnie obrazuje to co robisz na sadolu.
______________
Nie ciesz się. I tak umrzeszJeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów