Jak czytam co drugi post to coraz bardziej popieram eutanazję...
Kurwa, za komuny czy jeszcze jakiś czas temu nie było takich problemów.
Właściciele psów sami wiedzieli, że mają pilnować swoich psów, a pozostali wiedzieli, że nie mają kurwa podbiegać jak pojebani do obcego psa i go na siłę głaskać, wołać, przytulać czy cokolwiek.
A teraz?
A teraz mamy epokę kulfonów, wiecznie zaszytych w domu, nie znających świata poza internetem.
Boicie się WSZYSTKIEGO.
Osa w domu? O kurwa, zaraz mnie ujebie, spierdalam stąd.
Pies na smyczy 50m dalej? Ja jebie, co za pojebany właściciel, zagrożenie nr1 na całą dzielnicę.
Należycie do tego typu ludzi co muszą mieć kurwa nawet instrukcję i przepisy jak podetrzeć sobie dupę bo inaczej sobie nie poradzicie.
Sorry, ale żal mi was i serdeczny chuj wam w dupę nieogarnięci panikarze.
Pies na smyczy i w kagańcu? To, że tak jesteście w domu trzymani, to nie znaczy, że ja będę tak trzymał swojego psa na spacerze. Ma smycz i chuja komukolwiek zrobi.
Jest smycz - nie ma kagańca.
Nie ma smyczy - jest kaganiec.
I tak, właściciel zna swojego psa bardzo kurwa dobrze, większe prawdopodobieństwo jest ataku przez człowieka niż przez psa.
To nawet możecie prześledzić czego więcej: czy pogryzień czy pobić.
No i kurwa co za zjeb zrównał psa do 2 letniego dziecka?
To chodziło o inteligencję, doczytaj trochę tępa dzido, albo zapytaj u weterynarza.
Pies ma dużo bardziej rozwinięty instynkt od naszego i nie napierdala wszystkiego co tylko zobaczy.
@Asia
dzięki za przytoczenie przepisów.
Po prostu chuj mnie strzela jak jakiś debil pisze o przepisach, o których nie ma zielonego pojęcia. Jak i o samych psach.
A więc droga gimbazo: mniej siedzenia w domu na fejsie lajkując słodkie kotki i dzióbki koleżaneczek, a więcej pobytu na dworze z przyjaciółmi, poobserwować przyrodę, w tym i zachowanie psów.
A jak już włączacie TV to zajrzyjcie na National Geographic czy Animal Planet.
Taniec ze spierdoliną i Jak oni wyją to naprawdę nie są jedyne programy w telewizji.